Fakty i Mity - Paleoastronautyka
- Arek
- Senior forum
- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
- Lokalizacja: Steinach / Niemcy
- Komentarze: 19
Re: Fakty i Mity - Paleoastronautyka
Ciekawy artykuł
Re: Fakty i Mity - Paleoastronautyka
są dwa wyjścia, albo człowiek był kiedyś bardziej zaawansowany technologicznie, i potrafił coś takiego zrobić, a potem nastąpiła zagłada, i odnowa evolucja.. lub kulki są pochodzenia pozaziemskiego.. i jest to wyjście do którego skłonny jestem się przychylić..
Re: Fakty i Mity - Paleoastronautyka
Ja też skłaniam się do tej drugiej opcji.
- Spooky Fox
- Administrator
- Posty: 1976
- Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
- Lokalizacja: Kłodzko
- Komentarze: 6
Re: Fakty i Mity - Paleoastronautyka
Ja skłonny jestem do obu, aczkolwiek takowa zaawansowana technika, w latach, kiedy nawet jeszcze papieru toaletowego nie znali, tez daje dużo do myślenia.
- Arek
- Senior forum
- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
- Lokalizacja: Steinach / Niemcy
- Komentarze: 19
Re: Fakty i Mity - Paleoastronautyka
Ale myślę że problem pozostaje bo to nie tylko te kulki, są i inne artefakty co mają miliony lat i nie wyglądają na to żeby natura je zrobiła.
Nie wiem czy już z Wami na ten temat pisałem czy to byli inni forumowicze?.
Poszukam artykułu i go tutaj wkleję.
Nie wiem czy już z Wami na ten temat pisałem czy to byli inni forumowicze?.
Poszukam artykułu i go tutaj wkleję.
- Arek
- Senior forum
- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
- Lokalizacja: Steinach / Niemcy
- Komentarze: 19
Re: Fakty i Mity - Paleoastronautyka
To znaleziska bulwersujące,wywracające do góry nogami oficjalną historię Ziemi.Nauka na wszelki wypadek je przemilcza,a jeszcze częściej udaje,że ich nie dostrzega.
Oficjalna nauka głosi z niezachwianą pewnością siebie, że nasi przodkowie pojawili się na Ziemi nie wcześniej niż przed 100 tysięcy laty, a na kontynencie amerykańskim dopiero 12.000 lat temu. Tymczasem w magazynach (to ważne, że właśnie tam, a nie gdzie indziej -przyp.tł.) muzeów i organizacji naukowych znajduje się mnóstwo znalezisk, które jak bomby z opóźnionym zapłonem czekają na swój czas. Są to tzw. Nieznane Obiekty Wykopaliskowe (NOW), a pod nazwą tą należy rozumieć wszelkie przedmioty sztucznego pochodzenia (artefakty) znalezione w nienaruszonych warstwach gleby. Mówi o tym artykuł . "Za milion liet do nasziej ery" zamieszczony w rosyjskim czasopiśmie Kalejdoskop NLO nr 6 z 2008 r.
Ktoś mógłby zapytać: a dlaczegóż to niczego o owych NOW nie wiemy? Czemu nie pisze się o nich, jak o sensacyjnych odkryciach we wszystkich czasopismach i gazetach? A pisano, pisano, tyle, że publikacje napotykały na mur milczenia ze strony oficjalnej nauki!
Dzieje się tak dlatego, że po pierwsze, trudno zmienić raz ugruntowany pogląd, po drugie zaś, nauka to nie tylko świątynia wiedzy, ale także konkretne pieniądze przeznaczone na badania, doświadczenia i analizy. Kto z tego zrezygnuje z dobrej woli? Tak czy inaczej wygląda na to, że istnieje historia oficjalna dla wszystkich i historia utajniona, dostępna tylko nielicznym. Jak wykazują dane archeologiczne,
ludzie istnieli na Ziemi już przed 50 milionami lat.
Potrafili oni obrabiać drewno, kamień i znali pismo. Co tam zresztą wspomniane 50 milionów lat, skoro w 1891 roku w stanie Illinois (USA) znaleziono w bryle węgla złoty łańcuszek! W XX wieku, gdy wynaleziono metody dokładnego określania wieku paleontologicznych i archeologicznych znalezisk, amerykańska geologiczna służba wydała orzeczenie, że wiek warstwy węgla, w którym znajdował się ów zadziwiający artefakt wynosi 260 -320 milionów lat!
Czyli - gdyby ktoś miał wątpliwości cofnęliśmy się w ten sposób do okresu pomiędzy dolnym Permem a górnym Karbonem!
Tymczasem w Oklahomie odkryto żelazną kopułkę podobną do pokrywki czajnika. Wiek warstwy skalnej, w której się znajdowała oszacowano na 312 milionów lat (górny Karbon)!
W Anglii wykopano przedmiot podobny do dzwonu, który - jak wykazały badania - liczył sobie co najmniej 600 milionów lat, co oznacza, że wyprodukowano go i zgubiono gdzieś na granicy Proterozoiku i dolnego Kambru (Yendu).
Ot i problem: jeszcze nie było dinozaurów, a już istniały rozumne istoty, i to całkiem inteligentne.
A my wszyscy zastanawiamy się, czy naprawdę istniała Atlantyda. Ba! - takich „Atlantyd" przez 600 milionów lat mogły być setki i tysiące!
Dotychczas mówiliśmy jedynie o artefaktach dowodzących, że człowiek pojawił się na naszej planecie o wiele wcześniej, niż twierdzą uczeni. Ale są i inne, świadczące, iż nasi przodkowie bardzo mocno różnili się od nas. Kiedy opadły łańcuchy teorii Darwina, przyszła pora na rozmaite koncepcje, próbujące objaśnić pochodzenie i rozwój człowieka oraz Ludzkości.
Najprościej byłoby wziąć sobie za prarodziców Przybyszów z Kosmosu. Czy mieli oni jakąś awarię i w międzyczasie zasiedlili Ziemię wyhodowaną ad hoc rasą? Nieważne! Najistotniejsze jest to, że mamy obowiązek szukać wyjaśnienia zagadki, w jaki sposób nasi przodkowie znaleźli się na świecie wcześniej niż gigantyczne gady.
Błąd polega na tym, że uczeni usiłują dowieść, iż ludzie pojawili się przed dinozaurami. Ale jeżeli weźmiemy pod uwagę nie tylko materialne znaleziska, lecz także bogaty folklor różnych narodów świata, znajdziemy tam dokładne opisy - ba, wręcz całe „podręczniki" - historii o życiu na naszej planecie najprzeróżniejszych
ras istot podobnych i niepodobnych do człowieka.
Istnieje także tajna historia napisana przez okultystów i teozofów oraz mistyków najróżniejszej maści. Pielęgnowali oni i troskliwie ukrywali ziarnka wiedzy, która dotrwała do naszych czasów z dalekich epok, my zaś podążając twardą ścieżką materializmu głupio i żałośnie zapominamy o nich, fałszując w ten sposób historię naszej planety. Na podatnym gruncie dawnych legend wyrastają jedynie głośne powieści fantasy, poczynając od Władcy Pierścieni R. R. Tolkiena, a na Harrym Poterze kończąc. (Prawdę powiedziawszy, to powinno się zacząć od powieści, nowel i opowiadań takich autorów, jak: E. A. Poe, H. Ph. Lovecraft czy R. E. Howard, albo nasz J. J. Sękowski - uwaga tłumacza).
Osądzać łatwo, udowodnić trudno tym bardziej, że wykopaliska od czasu do czasu przynoszą takie niespodzianki, od których
mózg się lasuje
Odwołajmy się do następującego przykładu.
Wszystkie zwierzęta pozostawiają po sobie siady - także człowiek nie jest tu wyjątkiem. W Turkmemstanie został odkryty przez tamtejszych uczonych ślad ludzkiej stopy, którego wiek wynosił 150 mln lat (środkowa Jura w Erze Mezozoicznej). By było ciekawiej, wraz z nim znaleziono trójpalczaste tropy dinozaurów. Radzieccy uczeni oświadczyli, że nie ma dowodu na to, iż jest to ślad ludzkiej stopy, choć co do tropów dinozaura nie mieli wątpliwości. No pewnie! Bo przecież bali się oni nawet pomyśleć o tym, że nasi przodkowie polowali na dinozaury! Takim „prawdziwym" uczonym nawet nie przyszło do głowy, że w okolicy miasta Carson City w USA odkryto w piaskowcu odciśnięty nie jeden ślad ludzkiej bosej stopy, ale cały łańcuch ludzkich tropów!
Tropy te są bardzo wyraźne i nie pozostawiają żadnej wątpliwości co do tego, że zostały pozostawione przez ludzi. Ale to nie wszystko, gdyż w tym przypadku długość stopy wynosi - bagatela! ~ 51 centymetrów, a wiek znaleziska waha się w granicach 213 - 248 mln lat (czyli gdzieś na granicy Permu i Triasu).
Te gigantyczne artefakty nie wpisują się w schemat utartych poglądów. Nie pasują do nich także „ślady boga" w Afryce i na Śri Lance, gigantyczne kamienne i miedziane topory z Ohio i Wisconsin (USA) oraz inne znaleziska. (W Europie podobne tropy sprzed 55 mln lat znaleziono odciśnięte w skałach Wielkiej Fatry na Słowacji. Zainteresowanych odsyłamy do pracy M. Jesensky'ego i R. K. Leśniakiewicza Tajemnica "Księżycowej Jaskini," Cockatoo 2006 - przyp. red.). Sygnalizowane odkrycia wpisują się natomiast doskonale w to, co wiemy na temat gigantów z takich źródeł, jak Biblia, a mówiąc dokładniej jej Księga Genesis - Rdz 6,1-4.
Także kamienne pomniki pozostawione przez dawne kultury ukazują nam gigantów, których wzrost wielokrotnie przewyższał ludzki. Ogromne wyobrażenia bogów w Egipcie, Indiach, Sumerze, na Wyspie Wielkanocnej i w obu Amerykach znacznie przewyższają normalny wzrost człowieka. (Również w Polsce istnieją legendy o kaszubskich
olbrzymach - Stolemach, którzy wpisują się w tę tradycję Ludzkości - przyp. tłum.) Zwyczaj wznoszenia wspomnianych pomników istnieje we wszystkich dawnych kulturach i narodach świata, które wywodzą od nich swe pochodzenie. Także wysokie sufity świątyń sugerują, że budowle te były przeznaczone dla istot o znacznie większym wzroście. Mówią o tym m.in. ruiny cyklopowych budowli pozostałych po dawnej cywilizacji, a nawet kilku cywilizacjach, z Ameryki, Europy, Bliskiego Wschodu, Egiptu, Polinezji, Indii... Wszystkie te budowle charakteryzują się tym, że wznoszono je z ogromnych kamieni o masie setek ton. Podniesienie takich brył kamiennych na ogromne wysokości siłami tylko ludzi
O „normalnym" wzroście i dysponującym przeciętną siłą było niemożliwe. Mogli tego dokonać natomiast Olbrzymi Przeszłości.
Istnieje jeszcze jeden fakt, który zwraca uwagę. Mianowicie wiele spośród budowli, o jakich mowa, znajduje się pod wodą, niedaleko brzegów mórz
1 oceanów. Może to świadczyć o tym, że wzniesiono je na lądzie i dopiero po podniesieniu się poziomu Wszechoceanu naszej planety, wskutek serii kataklizmów, strefy te pogrążyły się w głębinach mórz.
Wiele źródeł historycznych wręcz stwierdza, że wskutek tych katastrof rasa Gigantów wyginęła, a ślady po Władcach Ziemi pozostały jedynie w mitach i legendach wspominających Złoty Wiek Ludzkości. (Podejrzewam, że odnosi się to także do Czasu Snu z legend australijskich Aborygenów - przyp. tłum.) Lemuria (albo Lanka - przyp. tłum.) pogrążyła się w odmętach Oceanu Indyjskiego, Atlantyda - w Atlantyku, Pacyfida - tam, gdzie teraz znajdują się wyspy Polinezji, Hiperborea - w Pacyfiku czy Północnym Oceanie Lodowatym. I dopiero ci, którzy ocaleli z ogólnoświatowego kataklizmu, dali początek Ludzkości, jaką znamy.
Zaczerpnięte z strony INFRA
Oficjalna nauka głosi z niezachwianą pewnością siebie, że nasi przodkowie pojawili się na Ziemi nie wcześniej niż przed 100 tysięcy laty, a na kontynencie amerykańskim dopiero 12.000 lat temu. Tymczasem w magazynach (to ważne, że właśnie tam, a nie gdzie indziej -przyp.tł.) muzeów i organizacji naukowych znajduje się mnóstwo znalezisk, które jak bomby z opóźnionym zapłonem czekają na swój czas. Są to tzw. Nieznane Obiekty Wykopaliskowe (NOW), a pod nazwą tą należy rozumieć wszelkie przedmioty sztucznego pochodzenia (artefakty) znalezione w nienaruszonych warstwach gleby. Mówi o tym artykuł . "Za milion liet do nasziej ery" zamieszczony w rosyjskim czasopiśmie Kalejdoskop NLO nr 6 z 2008 r.
Ktoś mógłby zapytać: a dlaczegóż to niczego o owych NOW nie wiemy? Czemu nie pisze się o nich, jak o sensacyjnych odkryciach we wszystkich czasopismach i gazetach? A pisano, pisano, tyle, że publikacje napotykały na mur milczenia ze strony oficjalnej nauki!
Dzieje się tak dlatego, że po pierwsze, trudno zmienić raz ugruntowany pogląd, po drugie zaś, nauka to nie tylko świątynia wiedzy, ale także konkretne pieniądze przeznaczone na badania, doświadczenia i analizy. Kto z tego zrezygnuje z dobrej woli? Tak czy inaczej wygląda na to, że istnieje historia oficjalna dla wszystkich i historia utajniona, dostępna tylko nielicznym. Jak wykazują dane archeologiczne,
ludzie istnieli na Ziemi już przed 50 milionami lat.
Potrafili oni obrabiać drewno, kamień i znali pismo. Co tam zresztą wspomniane 50 milionów lat, skoro w 1891 roku w stanie Illinois (USA) znaleziono w bryle węgla złoty łańcuszek! W XX wieku, gdy wynaleziono metody dokładnego określania wieku paleontologicznych i archeologicznych znalezisk, amerykańska geologiczna służba wydała orzeczenie, że wiek warstwy węgla, w którym znajdował się ów zadziwiający artefakt wynosi 260 -320 milionów lat!
Czyli - gdyby ktoś miał wątpliwości cofnęliśmy się w ten sposób do okresu pomiędzy dolnym Permem a górnym Karbonem!
Tymczasem w Oklahomie odkryto żelazną kopułkę podobną do pokrywki czajnika. Wiek warstwy skalnej, w której się znajdowała oszacowano na 312 milionów lat (górny Karbon)!
W Anglii wykopano przedmiot podobny do dzwonu, który - jak wykazały badania - liczył sobie co najmniej 600 milionów lat, co oznacza, że wyprodukowano go i zgubiono gdzieś na granicy Proterozoiku i dolnego Kambru (Yendu).
Ot i problem: jeszcze nie było dinozaurów, a już istniały rozumne istoty, i to całkiem inteligentne.
A my wszyscy zastanawiamy się, czy naprawdę istniała Atlantyda. Ba! - takich „Atlantyd" przez 600 milionów lat mogły być setki i tysiące!
Dotychczas mówiliśmy jedynie o artefaktach dowodzących, że człowiek pojawił się na naszej planecie o wiele wcześniej, niż twierdzą uczeni. Ale są i inne, świadczące, iż nasi przodkowie bardzo mocno różnili się od nas. Kiedy opadły łańcuchy teorii Darwina, przyszła pora na rozmaite koncepcje, próbujące objaśnić pochodzenie i rozwój człowieka oraz Ludzkości.
Najprościej byłoby wziąć sobie za prarodziców Przybyszów z Kosmosu. Czy mieli oni jakąś awarię i w międzyczasie zasiedlili Ziemię wyhodowaną ad hoc rasą? Nieważne! Najistotniejsze jest to, że mamy obowiązek szukać wyjaśnienia zagadki, w jaki sposób nasi przodkowie znaleźli się na świecie wcześniej niż gigantyczne gady.
Błąd polega na tym, że uczeni usiłują dowieść, iż ludzie pojawili się przed dinozaurami. Ale jeżeli weźmiemy pod uwagę nie tylko materialne znaleziska, lecz także bogaty folklor różnych narodów świata, znajdziemy tam dokładne opisy - ba, wręcz całe „podręczniki" - historii o życiu na naszej planecie najprzeróżniejszych
ras istot podobnych i niepodobnych do człowieka.
Istnieje także tajna historia napisana przez okultystów i teozofów oraz mistyków najróżniejszej maści. Pielęgnowali oni i troskliwie ukrywali ziarnka wiedzy, która dotrwała do naszych czasów z dalekich epok, my zaś podążając twardą ścieżką materializmu głupio i żałośnie zapominamy o nich, fałszując w ten sposób historię naszej planety. Na podatnym gruncie dawnych legend wyrastają jedynie głośne powieści fantasy, poczynając od Władcy Pierścieni R. R. Tolkiena, a na Harrym Poterze kończąc. (Prawdę powiedziawszy, to powinno się zacząć od powieści, nowel i opowiadań takich autorów, jak: E. A. Poe, H. Ph. Lovecraft czy R. E. Howard, albo nasz J. J. Sękowski - uwaga tłumacza).
Osądzać łatwo, udowodnić trudno tym bardziej, że wykopaliska od czasu do czasu przynoszą takie niespodzianki, od których
mózg się lasuje
Odwołajmy się do następującego przykładu.
Wszystkie zwierzęta pozostawiają po sobie siady - także człowiek nie jest tu wyjątkiem. W Turkmemstanie został odkryty przez tamtejszych uczonych ślad ludzkiej stopy, którego wiek wynosił 150 mln lat (środkowa Jura w Erze Mezozoicznej). By było ciekawiej, wraz z nim znaleziono trójpalczaste tropy dinozaurów. Radzieccy uczeni oświadczyli, że nie ma dowodu na to, iż jest to ślad ludzkiej stopy, choć co do tropów dinozaura nie mieli wątpliwości. No pewnie! Bo przecież bali się oni nawet pomyśleć o tym, że nasi przodkowie polowali na dinozaury! Takim „prawdziwym" uczonym nawet nie przyszło do głowy, że w okolicy miasta Carson City w USA odkryto w piaskowcu odciśnięty nie jeden ślad ludzkiej bosej stopy, ale cały łańcuch ludzkich tropów!
Tropy te są bardzo wyraźne i nie pozostawiają żadnej wątpliwości co do tego, że zostały pozostawione przez ludzi. Ale to nie wszystko, gdyż w tym przypadku długość stopy wynosi - bagatela! ~ 51 centymetrów, a wiek znaleziska waha się w granicach 213 - 248 mln lat (czyli gdzieś na granicy Permu i Triasu).
Te gigantyczne artefakty nie wpisują się w schemat utartych poglądów. Nie pasują do nich także „ślady boga" w Afryce i na Śri Lance, gigantyczne kamienne i miedziane topory z Ohio i Wisconsin (USA) oraz inne znaleziska. (W Europie podobne tropy sprzed 55 mln lat znaleziono odciśnięte w skałach Wielkiej Fatry na Słowacji. Zainteresowanych odsyłamy do pracy M. Jesensky'ego i R. K. Leśniakiewicza Tajemnica "Księżycowej Jaskini," Cockatoo 2006 - przyp. red.). Sygnalizowane odkrycia wpisują się natomiast doskonale w to, co wiemy na temat gigantów z takich źródeł, jak Biblia, a mówiąc dokładniej jej Księga Genesis - Rdz 6,1-4.
Także kamienne pomniki pozostawione przez dawne kultury ukazują nam gigantów, których wzrost wielokrotnie przewyższał ludzki. Ogromne wyobrażenia bogów w Egipcie, Indiach, Sumerze, na Wyspie Wielkanocnej i w obu Amerykach znacznie przewyższają normalny wzrost człowieka. (Również w Polsce istnieją legendy o kaszubskich
olbrzymach - Stolemach, którzy wpisują się w tę tradycję Ludzkości - przyp. tłum.) Zwyczaj wznoszenia wspomnianych pomników istnieje we wszystkich dawnych kulturach i narodach świata, które wywodzą od nich swe pochodzenie. Także wysokie sufity świątyń sugerują, że budowle te były przeznaczone dla istot o znacznie większym wzroście. Mówią o tym m.in. ruiny cyklopowych budowli pozostałych po dawnej cywilizacji, a nawet kilku cywilizacjach, z Ameryki, Europy, Bliskiego Wschodu, Egiptu, Polinezji, Indii... Wszystkie te budowle charakteryzują się tym, że wznoszono je z ogromnych kamieni o masie setek ton. Podniesienie takich brył kamiennych na ogromne wysokości siłami tylko ludzi
O „normalnym" wzroście i dysponującym przeciętną siłą było niemożliwe. Mogli tego dokonać natomiast Olbrzymi Przeszłości.
Istnieje jeszcze jeden fakt, który zwraca uwagę. Mianowicie wiele spośród budowli, o jakich mowa, znajduje się pod wodą, niedaleko brzegów mórz
1 oceanów. Może to świadczyć o tym, że wzniesiono je na lądzie i dopiero po podniesieniu się poziomu Wszechoceanu naszej planety, wskutek serii kataklizmów, strefy te pogrążyły się w głębinach mórz.
Wiele źródeł historycznych wręcz stwierdza, że wskutek tych katastrof rasa Gigantów wyginęła, a ślady po Władcach Ziemi pozostały jedynie w mitach i legendach wspominających Złoty Wiek Ludzkości. (Podejrzewam, że odnosi się to także do Czasu Snu z legend australijskich Aborygenów - przyp. tłum.) Lemuria (albo Lanka - przyp. tłum.) pogrążyła się w odmętach Oceanu Indyjskiego, Atlantyda - w Atlantyku, Pacyfida - tam, gdzie teraz znajdują się wyspy Polinezji, Hiperborea - w Pacyfiku czy Północnym Oceanie Lodowatym. I dopiero ci, którzy ocaleli z ogólnoświatowego kataklizmu, dali początek Ludzkości, jaką znamy.
Zaczerpnięte z strony INFRA
Re: Fakty i Mity - Paleoastronautyka
Ciekawe czy nasze wynalazki też będą kiedyś odkopywać i czy będzie mówione : Niemożliwe przecież....
Re: Fakty i Mity - Paleoastronautyka
Arku, według tego co piszesz to te znaleziska okazują się niczym innym jak dziełem rąk ludzkich . Widzisz, jak chcesz to wszystko potrafisz wyjaśnić .
Chmielek, tego nikt nie potrafi przewidzieć. Dla przyszłych pokoleń nasze wynalazki z pewnością będą śmieszne. Bo biorąc pod uwagę tempo postępu techniki to już nasze dzieci będą się z nas śmiać. Ale cóż. Taka rola człowieka na świecie
Chmielek, tego nikt nie potrafi przewidzieć. Dla przyszłych pokoleń nasze wynalazki z pewnością będą śmieszne. Bo biorąc pod uwagę tempo postępu techniki to już nasze dzieci będą się z nas śmiać. Ale cóż. Taka rola człowieka na świecie
- Arek
- Senior forum
- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
- Lokalizacja: Steinach / Niemcy
- Komentarze: 19
Re: Fakty i Mity - Paleoastronautyka
Tak Dano ale jak uwżnie przeczytałaś artykuł to powinno ich tam nie być. W końcu inteligentny człowiek aż taki stary nie jest.
312 milionów lat to trochę za dużo jak na pierwszych prymitywnych człekopodobnych
312 milionów lat to trochę za dużo jak na pierwszych prymitywnych człekopodobnych
Re: Fakty i Mity - Paleoastronautyka
Gdy jeszcze bardziej interesowałam się tym tematem, gdzieś się dowiedziałam, że w hieroglifach też są wzmianki o wielkich ludziach/bogach, którzy pomagali przy budowie piramid. Ale tego niczym nie potwierdzę, bo tak mi tylko świta.
Są w sumie takie teorie, które mówią, że ludzie niegdyś osiągnęli już bardzo wysoki poziom technologiczny, a ja czytając o tym snułam wtedy, że może coś w stylu przepowiadanego końca świata ich dotknęło i musieli się zmywać. Oni uciekli, a dinozaury zginęły. Wtedy też wymyśliłam, że stąd te znaleziska, i późniejsze wzmianki o bogach z królestwa niebieskiego, którzy dawali broń itd. Także dlatego może zostały po nich tylko ślady stóp i narzędzia, zamiast jakichś szczątek. A później, że niby wrócili na stare śmieci, aby trochę pomóc nowym. Wszystko to oczywiście jest tylko moim dumaniem, kolejny bezcelowy pomysł, bo nikt tego nie udowodnił i pewnie szybko nie spróbuje. Można z tego dalej kleić opowieści, większego sensu tu jednak nie będzie...
Aha i jeszcze coś... Może ktoś zechce obejrzeć taki film:
http://videosift.pl/story.php?id=21402
Jak ktoś nie zechce, to oczywiście nie ma obowiązku.
Są w sumie takie teorie, które mówią, że ludzie niegdyś osiągnęli już bardzo wysoki poziom technologiczny, a ja czytając o tym snułam wtedy, że może coś w stylu przepowiadanego końca świata ich dotknęło i musieli się zmywać. Oni uciekli, a dinozaury zginęły. Wtedy też wymyśliłam, że stąd te znaleziska, i późniejsze wzmianki o bogach z królestwa niebieskiego, którzy dawali broń itd. Także dlatego może zostały po nich tylko ślady stóp i narzędzia, zamiast jakichś szczątek. A później, że niby wrócili na stare śmieci, aby trochę pomóc nowym. Wszystko to oczywiście jest tylko moim dumaniem, kolejny bezcelowy pomysł, bo nikt tego nie udowodnił i pewnie szybko nie spróbuje. Można z tego dalej kleić opowieści, większego sensu tu jednak nie będzie...
Aha i jeszcze coś... Może ktoś zechce obejrzeć taki film:
http://videosift.pl/story.php?id=21402
Jak ktoś nie zechce, to oczywiście nie ma obowiązku.
Re: Fakty i Mity - Paleoastronautyka
Nigdy nic nie wiadomo. Jeszcze dużo nas może zaskoczyć. Tak jak wczorajsza wiadomość o znalezieniu brakującego ogniwa w teorii Darwina
Re: Fakty i Mity - Paleoastronautyka
Tu na Paranormalium był chyba artykuł o jakimś wodzu plemiennym, który jak mówią zapiski na ścianach (chyba) wszedł w wrota i już nie wrócił. Udał się podobno do krainy bogów, i do tych drzwi był jakiś specjalny klucz. Bardzo mnie to zaciekawiło i tak sobie pomyślałem, że może ta kraina bogów to jakaś inna planeta na którą zabrali wodza kosmici... To tylko moja teza..
- Arek
- Senior forum
- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
- Lokalizacja: Steinach / Niemcy
- Komentarze: 19
Re: Fakty i Mity - Paleoastronautyka
Kacha Bluu
Podoba mi się Twoje dumanie, ja też myślę że tak było , tylko sceptycy wytykają nam że za mało dowodów (dla nich oczywiście)
Podoba mi się Twoje dumanie, ja też myślę że tak było , tylko sceptycy wytykają nam że za mało dowodów (dla nich oczywiście)
Re: Fakty i Mity - Paleoastronautyka
Arek, a macie jakieś dowody, bo jak na razie żadnych przekonywujących nie widziałam...
- Spooky Fox
- Administrator
- Posty: 1976
- Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
- Lokalizacja: Kłodzko
- Komentarze: 6
Re: Fakty i Mity - Paleoastronautyka
DanaS - ja mam i dobrze o tym wiesz, bo sama czytałaś tę książkę. Obudź się kobieto. Weź se ją dzisiaj ode mnie i przeczytaj jeszcze raz, jak Ci dowodów mało
Re: Fakty i Mity - Paleoastronautyka
Co do dowodów... to gdyby komuś zależało, zatarłby takowe nawet na temat mojego istnienia, więc nie widzę problemu, skoro ktoś ma w tym interes, by ukrywać niektóre sprawy. Przecież wszystko zależy od mediów, bo zwykły człowiek czyta gazety i ogląda TV, a pozostali kupują książki, chodzą w różne miejsca, ewentualnie grzebią w internetowym śmietniku - i coś znajdują. Natomiast mediom to koło dupy nie lata, więc nawet nie próbują zaczepiać o niektóre tematy. Myślę, że mniej więcej tak to się właśnie kręci.
- Spooky Fox
- Administrator
- Posty: 1976
- Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
- Lokalizacja: Kłodzko
- Komentarze: 6
Re: Fakty i Mity - Paleoastronautyka
Myślę, że mnie więcej troszeczkę zjechałaś z torów ogólnego rozumienia mass mediów. Ja wiem, że to zabrzmi jak paranoja, ale uwierzcie, że daleko mi do tego. Ogólne pojęcie mas medii potrafi wykorzystac garstka socjopatów z filmowymi marzeniami zawładnięcia światem. Nie oglądam wiadomości tv. Nie czytam wiadomości z gazet. Pracuję, gram na kompie, wychodzę na imprezę. Nie karmie swojego rozumu śmieciami, które codziennie serwują nam tvn, polsat, tv publiczna, tv trwam i inne chu... muje. Nie czytam Expressu, Faktu (tego akurat z innego powodu ) Dziennika. Staram się życ na bieżąco, ale nie za sprawą mass medii.
Do czego zmierzam: informują Cię tylko o tym, o czym oni chcą, żebyś była informowana. Wiadomości o najeździe UFO nie byłoby zbyt dobrze przyjęte przez ludzi. Znajomośc takich tematów nie jest w ich sferze działania, bo mogłobby dojśc do niedrowej ciekawości. Jesteś wierząca? Dlaczego Ewa i Adam zjedli jabłko? Ciekawośc. Dzięki ciekawości, poznali prawdę, wiedzę. Bóg dał im szansę i sam chciał się przekonac, czy zwycięży ciekawośc.
Bóg - to wszechobecne rządy
Adam i Ewa - to pospolici ludzie
Drzewo - to mass media
Jabłko - informacje które Ci media serwują
I teraz tak. Skoro jabłka nie ma, to znaczy, że nie ma czym się martwic. Zamiast prawdziwego, czerwonego, soczystego, słodkiego jabłuszka masz plastik za 0.99zł do postawienia na wystawie twoich szklaneczek za szybką. Ot tak, żeby ładnie wyglądało. Ale dajmy na to, że Bóg chce sprawdzic, jak to zadziała. Drzewo już jest. Potrzebne tylko soczyste jabłuszko. Więc proszę. Oto i one. W wiadomościach pojawiają się informacje o UFO, Atlantydzie, nieznanych kuleczkach. Z początku śmiech. Potem pojawia się niezdrowa ciekawośc. Podejdziesz? Zerwiesz jabłuszko? Oczywiście że tak. To ludzka ciekawośc tobą rządzi. Pojawia się grzech. Dojście to prawdziwej prawdy. Koniec z Edenem. Tam już jest pusto. Popełniłeś grzech, ale wiesz, co tak naprawdę się dzieje...
Ja wiem, jak to może brzmiec, ale pomyślcie o tym troszeczkę...
Do czego zmierzam: informują Cię tylko o tym, o czym oni chcą, żebyś była informowana. Wiadomości o najeździe UFO nie byłoby zbyt dobrze przyjęte przez ludzi. Znajomośc takich tematów nie jest w ich sferze działania, bo mogłobby dojśc do niedrowej ciekawości. Jesteś wierząca? Dlaczego Ewa i Adam zjedli jabłko? Ciekawośc. Dzięki ciekawości, poznali prawdę, wiedzę. Bóg dał im szansę i sam chciał się przekonac, czy zwycięży ciekawośc.
Bóg - to wszechobecne rządy
Adam i Ewa - to pospolici ludzie
Drzewo - to mass media
Jabłko - informacje które Ci media serwują
I teraz tak. Skoro jabłka nie ma, to znaczy, że nie ma czym się martwic. Zamiast prawdziwego, czerwonego, soczystego, słodkiego jabłuszka masz plastik za 0.99zł do postawienia na wystawie twoich szklaneczek za szybką. Ot tak, żeby ładnie wyglądało. Ale dajmy na to, że Bóg chce sprawdzic, jak to zadziała. Drzewo już jest. Potrzebne tylko soczyste jabłuszko. Więc proszę. Oto i one. W wiadomościach pojawiają się informacje o UFO, Atlantydzie, nieznanych kuleczkach. Z początku śmiech. Potem pojawia się niezdrowa ciekawośc. Podejdziesz? Zerwiesz jabłuszko? Oczywiście że tak. To ludzka ciekawośc tobą rządzi. Pojawia się grzech. Dojście to prawdziwej prawdy. Koniec z Edenem. Tam już jest pusto. Popełniłeś grzech, ale wiesz, co tak naprawdę się dzieje...
Ja wiem, jak to może brzmiec, ale pomyślcie o tym troszeczkę...
Re: Fakty i Mity - Paleoastronautyka
Coś jest, dowody na coś są, a potwierdzenia wciąż brak. - westchnęła ciężko i poszła po g r u s z k ę.
- Spooky Fox
- Administrator
- Posty: 1976
- Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
- Lokalizacja: Kłodzko
- Komentarze: 6
Re: Fakty i Mity - Paleoastronautyka
? Eee ?
I jak tam gruszka?
I jak tam gruszka?
- Arek
- Senior forum
- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
- Lokalizacja: Steinach / Niemcy
- Komentarze: 19
Re: Fakty i Mity - Paleoastronautyka
Dana chce dowodów, no dobrze napiszę coś ale ona i tak to inaczej skomentuje. To dobrze poznam przynajmniej Jej zdanie na ten temat.
Uwaga zacieram ręce
I piszę
W obrębie Uralu znaleziono w latach 1991 do 1993 dziwne mikroobiekty. Poszukiwacze złota znależli w strumyku Narada spiralne obiekty różnych metali, większe z nich to miedziane, mniejsze z wolframu i molibdenu . Metale te posiadają znaczną gęstość i b. dużą temp. topnienia (3410 i 2650 stopni C.) Ruscy naukowcy przebadali te znalezisko. Na zdjęciach 2 i 3 te obiekty po parusetnym powiększeniu. Naukowcy datują wiek znaleziska na 20 000 i 318 000 lat, ale nawet jakby to znalezisko miało tylko 200 lat, to kto? i jaką techniką wykonał te mikroskopwe dziwactwa?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fa8 ... b1bfc.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/383 ... 6ed20.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4d5 ... 115e8.html
Uwaga zacieram ręce
I piszę
W obrębie Uralu znaleziono w latach 1991 do 1993 dziwne mikroobiekty. Poszukiwacze złota znależli w strumyku Narada spiralne obiekty różnych metali, większe z nich to miedziane, mniejsze z wolframu i molibdenu . Metale te posiadają znaczną gęstość i b. dużą temp. topnienia (3410 i 2650 stopni C.) Ruscy naukowcy przebadali te znalezisko. Na zdjęciach 2 i 3 te obiekty po parusetnym powiększeniu. Naukowcy datują wiek znaleziska na 20 000 i 318 000 lat, ale nawet jakby to znalezisko miało tylko 200 lat, to kto? i jaką techniką wykonał te mikroskopwe dziwactwa?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fa8 ... b1bfc.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/383 ... 6ed20.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4d5 ... 115e8.html
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę