Adolf Hitler i UFO

[Ragnarok]

No nie wiem czy się z Tobą zgodzić :p gdzieś mi się obiło o uszy lub oczy :p , że w okultyźmie siedziało więcej nazistów

[KIRO]

Z tego co czytałem Hitler i masa innych nazistów należała do pewnej sekty o której mało się wie ale prawdopodobnie robili zgromadzenia na których kontaktowali się z kimś bądź z czymś

[Wilknor]

zapomniałeś dodać że hele w których były budowane zostały zasypane a technolegie prawdopodobnie wzięli ze sobą Niemcy albo Ruski

Po wojnie wszystkie plany zgarneli amerykanie i teraz jakoś jest dziwne że właśnie najwięcej obiektów przypominających talerze zaobserwowano właśnie nad USA

[ScrEam_ScaRy_Gho$t]

Jakby nie patrzył....
Jeśli winić za to jakiś kraj to stawiam na szale SZKOPóW...
Skąd się musiało to czepnąć że na fotach,zdjęciach ufo + kraj , jest Pan Niemiec
a Tu taki dodatkowy link :

[Arek]

Tak, zgodzę się z wypowiedziami powyżej. Hitler miał duże "ała" pod kopułą jeżeli chodzi o okultyzm, w necie jest dużo informacji na ten temat.
3 -cia część filmu "Indiana Jnes" nawiązuje do tego tematu, to nie jest wymysł Spielberga od siebie, ale powiązał pewne fakty o myśli wiodącej nazistów.

ScrEam_ScaRy_Gho$t

Z tego filmu co podałeś, zauważyłem tam rysunki Viktora Schaubergera, to także ważna figura w pracach nad nazistowskimi ufo. Artykuły o rozmowach Hitlera i Schau. także są dostępne ..... chyba nawet na Paranormalium

[ScrEam_ScaRy_Gho$t]

No prostymi słowami...
Prawda odgrzebana...
Tylko np. Czemu nikt się tym nie zainteresuje bardziej niż samymi ufolami.
Z drugiej strony zaraz by rasiści wiesz.... buzowali się do Niemców.
I tak źle i tak źle . eh
No ale trzeba nie zapominać że ponoć , projekty dotyczące UFO--SZKOPY przechwycili Ruski i Amerykańce ...
No ale pierwsi byli Szkopy
To teraz mam kolejne pytanie ..
Jak , JAKIM ,cudem byli pierwsi Niemcy ? tzn jak to się zaczeło? kiedy i od czego ?

[Arek]

Czy na pewno się tym nie interesujemy?
Oficjalnie ufo to bujda , a nieoficjalnie służby tajne na całym świecie zbierają informacje na temat statków ufo.

""""Jak , JAKIM ,cudem byli pierwsi Niemcy ? tzn jak to się zaczeło? kiedy i od czego ?""""""""
Często się nad tym zastanawiałem jak to zaczęło się z nazistowską technologią ufo, w necie nie ma o tym informacji żadnych.
"Usczczęśliwię" was moimi rozmyślaniami:
Faktem było że sam Hitler jak i paru innych z jego paczki byli zainteresowani okult., mieli władzę, mieli kasę by sfinansować co trzeba.
Brakuje jednak tych ważnych informacji co i jak. Siedząc przed komputerem, w ciągu krótkiego czasu znajdziesz osoby które zajmują się chanellingiem i rzekomo mają kontakt z wyższymi sferami, czy to niematerialne byty, czy obcy jak najbardziej materialni.
Na dzień dzisiejszy takie media to np. pani Jadczyk, pani Łobos albo Jane Roberts. Jest ich dużo więcej ale te 3 znam akuratnie z głowy.
W tamtych latach nie było internetu co nie jest takim problemem, bo gazety, czasopisma i książki to to samo a ludzie interesujący się "kontaktami" znali dobrze kto i co umie .
Jedno z sławnych klubów o tematyce paranormalnej istniał nawet już w 1895 r.
Idąc dalej mą myślą to trzeba znależć takie medium które będzie współpracowało i mieć nadzieje że ten ktoś tam po drugiej stronie także będzie współpracować, a potem już tylko spisywać, inżynier ma pytania? --- pyta medium---obcy przekazują swą wiedzę inżynierom i pierwsze prototypy powstawają.
W podobny sposób dobrych rad pani Łobos aż do dzisiaj czerpie korzyści ( podróże po świecie, oraz wpałaty na konto fundacji).
Wiem że tych moich rozmyślań o hitlerowskich ufo nie poprę żadnym dowodem, ale idąc dalej , a raczej wrócę się tysiące lat wcześniej, to były już wojny na niebie i Zeimi opisywane w staroindyjskich pismach wojny w których i ludzie i bogowie razem walczyli po jednej stronie. Albo opowieści Starego Testamentu, gdzie aniołowie (ja to to czytam "bogowie") walczyli w obronie "ludu wybranego" np. "wyjście z Egiptu" czy "zdobycie miasta Jerycho).
Jest pewna różnica jak na pewno zauważyłeś, wtedy bogowie byli wraz z ludzmi bezpośrednio zaangażowani, a z hitlerowskimi ufo już tylko pośrednio udzielając informacji a samym trzymając się na uboczu........
To takie moje przemyślenia, w pracy mogę sobie dużo myśleć i różne mi się w głowie lgną

[KIRO]

W staroindyjskich pismach jest zawarta budowa latających pojazdów o nazwie Vimana , podróż na księżyc a nawet opis walki z pojazdem Jaświnów (tak nazywali Atlantów). Wracając do tematu vimany poruszały się za pomocą napędu opierającego się na rtęci takiego samego napędu używały np. niemieckie Haunebu.
W innych źródłach są opisane podobne budowle pojazdów ale tym razem w papirusach z Tybetu. Właśnie w tybecie było najwięcej ekspedycji i jednostek SS.

[Sothis]

Były wojny tysiące lat temu? Gdzie są wraki, części, cokolwiek?

[Arek]

Sothis pomyśl co piszesz.
Z II wojny światowej mamy bardzo dużo wraków, bo była 60 lat temu.
Ile pamiątek jest z bitew sprzed 600 lat?

[Sothis]

Chodzi mi o "boskie pamiątki" z wojen sprzed tysięcy lat

[KIRO]

Jest wiele starych miast w których jest jeszcze promieniowanie albo jego szczątki , oraz stopione budowle , które zostały stopione tak samo jak budynki w Hiroshimie tylko przy większym ładunku i większej temperaturze.

[Spock]

Różnice w poziomie radioaktywnego tła są na całym świecie, ale tłumaczy się je albo przyczynami naturalnymi, albo współczesną działalnością człowieka.
Do prowadzenia wojny atomowej trzeba nie lada techniki. Reaktory, wyrzutnie, schrony, kopalnie uranu - nawet nuklearny ogień zostawia jakieś resztki. Jednak nic takiego nie znaleziono. Mimo, że gliniane garnki z epoki brązu przetwały.

[Arek]

Tak, te radioaktywne tło jest bardzo różne na Ziemi, naukowcy nie mają jednego zdania ale to fakt.
W indyjskich pismach opisane są skutki tych bitew, gdzie ludzie chorują na nieznane im choroby, wypadanie włosów, "schodzące paznokcie". Podobnie było po zrzuceniu bomby na Hiroszimę i Nagasaki.
Inny przykład to : ale to nie ma teraz nic wspólnego z bitwami bogów, ale pokazuje nam że wiele niewtłumaczonych zjawisk dzieje się wśród nas.
W ubiegłym wieku w Rosji 10-ciu narciarzy udało się w niedostępne rejony gór. Wszyscy zostali zabici, do dzisiaj nie wiadomo, kto i jak. Pierwsze zwłoki znaleziono w miarę szybko, ostatnich pięciu poszukiwano dłużej, znaleziono ich pod paru metrową warstwą śniegu. Co dziwnego , jak potwierdza rodzina ich twarze były opalone na kolor brązowy, a specjaliści wojskowi zanotowali w okolicach ich biwaku wyrażne wyniki na liczniku Geigera Jednak największą tajemnicą było to, iż testy ubrań wykazały wysoki stopień napromieniowania. .....

Sothis.
Nie wiem jaki jest Twój stosunek do Biblii, lub innych ksiąg?
Jeżeli uważasz że wszystko co tam napisane to bujda, to tylko Twoje zdanie. Inni uważają że objekty bogów tam opisane mogły na Ziemi lądować (oraz wojny prowadzić)

[bzykomar]

Arek chodzi Ci o wyprawę na Ural ? No ja bym tą historię przypisał w innym dziale. Dlaczego? Wydaję mi się, że obrażenia jakie ponieśli bardziej pasują do ataku Yeti ;p
A tak na poważnie... 10-cioro studentów z Rosji wybrało się w góry Ural. Gdy ekipa ratunkowa odnalazła ich ciała okazało się, że pięciu zmarło w swoim obozowisku (zamarzło) a pozostała czwórka odnaleziona została w pobliżu gęstego lasu. Tajemnicze obrażenia typu: zmiażdżona głowa czy ucięty jezyk i kawałek porzucony kilkanaście metrów dalej. Jeden z przyjaciół przeżył. Tylko dzięki chorobie i temu, że wcześniej opuścił szeregi narciarzy. Cała historia jest na prawdę ciekawa i pełna niewyjaśnionych śladów czy poszlak. Ciekawe jest również to iż inna grupa turystów widziała w okolicach Cholatczachli (okolice pobytu 9-ciu zabitych turystów) coś na kształt ognistych kuli unoszących się i krążących po nieboskłonie.

Co do opalonych twarzy, no to kto jeździ na narty to jest to w stanie jeszcze zrozumieć. Siwe włosy ? Hmm z tym już trudniej.

Kolejną ciekawostką jest to, że dwa lata po wydarzeniach z 1959 roku Jurij Gagarin z tego samego miejsca udał się w pierwszą podróż kosmiczną.

W 2007 roku Jurij Kuncewicz poprowadził tam ekspedycje, gdzie trafili na ogromne "wysypisko" dziwnych metalowych części.

Mało śladów, jedyne odnalezione prowadzą do jeszcze wielu teorii. Myślę, że temat warto zgłębić. Nie chcę wklejać tu tasiemców dlatego opisałem to własnymi słowami. Z tego co pamiętam artykuł ten ukazał się w Fortean Times i widziałem go gdzieś na "paranormalne".

Sam skłaniam się w kierunku opinii iż owa nieszczęśliwa grupa studentów natrafił na tajna technologię wojskową. Zostali oni zamordowani. Wrzuceni do rozpadliny stąd większość tajemniczych obrażeń i przysypani śniegiem. Nikt nie spodziewał się turytów na takim odludziu. Kto wie może użyto przeciw nim owej tajemniczej broni. Temat całkiem świeży. Z tego co mi ktoś mówił ta sprawa dalej cieszy się szerokim zainteresowaniem i co jakiś czas organizowane są tam przeróżne ekspedycje.

[Arek]

bzykomar
To zakładaj temat!, mnie masz jako zainteresowanego (piszącego).
Ale kto ich zamordował? przy namiocie były tylko ślady ich własne, ani bigfoota, ani inne.......Tylko własne ślady jak w popłochu przy -30 stopni uciekali z namiotu bez butów i kurtek ..... to tyle, żeby zaciekawić innych ,.

[Crowley]

No to udało ci się mnie zaciekawić...
bzykomar, zwiedziłem tyle for, a nigdy się na to nie natknąłem. Będę wdzięczny za ten temat.

[Arek]

No widzisz!!!!!!!
Ja mógłbym, ale nie chcę, podoba mi się jak nowi użytkownicy z wiedzą zaczynają dyskusję........................haha nie powiem wam dlaczego , ale takie coś jest potrzebne, kształci charakter, a ja lubię takie cosik .....
bzykomar,,,,,teraz chyba nie uciekniesz?, mnie ten temat także b. interesuje i będę raczej trzymać Twą stronę , co do detali możemy być różni, ale na koniec na swoje wyjdziemy...... pozdrawiam

[bzykomar]

nie nie ucieknę założę nowy temat w dziale "niewyjaśnione zjawiska"

[Yajirobei]

Hitlerowcy spory nacisk kładli na "zjawiska nadprzyrodzone", że tak to ujmę.
Nie wiem, czy coś odkryli, ale wypraw badawczych Ahnenerbe było całkiem sporo, a wiele z nich odbywało się w świętych miejscach dla różnych religii.
Okultyzm, zainteresowanie technologią pozaziemską, Thule, Die Glocke, Riese, zainteresowanie runami, germańskimi obrządkami i mistycyzmem, szukanie vrilu, próby konstruowania viman -> jest to nad wyraz intrygujące. Czy mogłoby im coś się udać? Niestety, nie dowiemy się tego nigdy, gdyż albo będzie to zawsze utajnione, albo po prostu nie zdarzyło się nic niezwykłego. Tylko, że kilka przykładów, jakie wymieniłem, świadczą o poważnym podejściu do tych zagadnień, i poświęcaniu sporo czasu i środków na wyprawy badawcze.
Najciekawszy jest chyba jednak Projekt Chronos i związana z nim Nowa Szwabia, baza na Antarktydzie.
Kolega jakiś czas temu podesłał mi całkiem ciekawy artykuł, którego w tym temacie nie zauważyłem -> a znajduję się on tutaj: http://www.greendevils.pl/rozne/hyperbo ... wabia.html