Jakie są dowody?

Paleoastronautyka to dziedzina próbująca udowodnić, że niegdyś lub wciąż istniejąca cywilizacja, bądź cywilizacje pozaziemskie, kontaktowały się w przeszłości z ludźmi, wywierając wpływ na ich rozwój i kulturę lub nawet sztucznie powołując gatunek ludzki do istnienia.
zblazowany

Re: Jakie są dowody?

Post autor: zblazowany »

ostatni link który podałem nie działa dlatego wklejam ten http://www.muzarp.poznan.pl/archweb/arc ... lemika.doc Link trzeba skopiować i wkleić w okno przeglądarki.
Na resztę odpiszę kiedy indziej, może jutro, może pojutrze, zależy.

-- 2010-02-12, 23:33 --

Różnie organizacje i stowarzyszenia mają tzw, wiedzę tajemną ale to nie znaczy że faraoni egipscy mieli kontakty z obcymi cywilizacjami albo te cywilizacje im pomagali w budowie piramid.
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
Lokalizacja: Steinach / Niemcy
Komentarze: 19

Re: Jakie są dowody?

Post autor: Arek »

Ostatnio znów trochę się mówi o malowidłu z jaskini, nieszczęśliwym trafem w artykułach piszą że pochodzi z Indii co jednak jest nieprawdą , malowidło to odkryto w jaskini ale w Australii. Miejsce pochodzenia nie jest takie istotne, ciekawszy jest wizerunek owego aborygena? :D :P , a także owalny przedmiot który do złudzenia przypomina dzisiejsze ufo.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... dc538.html
Awatar użytkownika
ifar15
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 305
Rejestracja: 2010-03-01, 20:07
Lokalizacja: Kraków
Komentarze: 1

Re: Jakie są dowody?

Post autor: ifar15 »

Owalny przedmiot faktycznie przypomina ufo. Co do istoty to wygląda jakby miała na sobie kombinezon. We wszelkich współczesnych relacjach o wyglądzie obcych rzadko kiedy natrafiamy na opis kiedy to obcy ewidentnie ma kombinezon, zazwyczaj są po prostu nadzy lub mają kombinezon ale jest tak obcisły że wygląda jak skóra a na tym wizerunku ewidentnie widać kombinezon. Być może to ich postęp technologiczny, dzisiejsze kombinezony są wygodne jak ich własna skóra a wtedy jeszcze takich nie znali.
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
Lokalizacja: Steinach / Niemcy
Komentarze: 19

Re: Jakie są dowody?

Post autor: Arek »

zblazowany
Ale tego przecież wiedzieć nie możesz.

ifar
Czytając różne relacje na temat załogantów ufo, powiem że mało co pisze się na temat tego co mają na sobie. Tak jak piszesz : niekiedy są nadzy. Jeżeli chodzi o kombinezony to z okolic Polski przypomina mi się :
katastrofa w Gdyni i
przypadek z Emilcina
3331
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 34
Rejestracja: 2010-09-19, 16:07

Re: Jakie są dowody?

Post autor: 3331 »

Hm... Odwołam się do tematu, tajemniczych napisów, zeznań, obrazów oraz innych bzdu... rzeczy dotyczących UFO w przeszłości naszej Ziemi.

Słyszał ktoś z was kiedyś o paradoksie lub fenomenie liczby 23? Otóż jest to dowód, że ludzie we wszystkim szukają ukrytych wzorów, drugiego dna tak jak w przypowieściach z Pisma Świętego.
Nie, nie mówię wcale, że to wszystko to bzdury, nikomu niepotrzebne śmiecie, ale, że należy wszystko dokładnie przeanalizować i znaleźć, tfu znajduje każdy, PRZEDSTAWIĆ wszystkie możliwość (taki człowiek, który mówi "to na 100% UFO wie, że są inne możliwości, ale zarazem ogłasza tylko jedną możliwą teorię. Potem pojawia się jakiś naiwniak, który to rozgłasza, a jeszcze potem ktoś dopowie, że jakiś naukowiec to potwierdził... bla bla bla). Szczerze mówiąc nigdy nie myślałem o przekazach z Biblii jako o przekazach dotyczących istot pozaziemskich dopóki nie przeczytałem gdzieś o tym.

Podważanie rysunków naskalnych jest proste tak samo jak ich popieranie ("to ówo"). Nieco trudniejsze jest poparcie tego jakimiś dowodami, wytłumaczeniami. Otóż, nie ma co ukrywać, że człowiek przed millenium był o wiele głupszy i mógł zinterpretować proste zjawiska pogodowe, czy nawet zwierze ujrzane w nocy jako coś nadzwyczajnego. Dodatkowo dochodzi fakt iż religie powstawały przed pismem, a co za tym szło to sami się dowiedzcie grając w głuchy telefon na 100 osób.

Co do niektórych tekstów z Biblii, np. na temat tego dotyczącego zniszczenia Sodomy i Gomory. Zadałeś parę lat temu pytanie, dlaczego Bóg zniszczył także roślinność? Nie, nie była. Ale CZŁOWIEK OWSZEM. To była kara dla człowieka, człowiek żywi się także roślinnością, a takie zniszczenie tych terenów wyjałowiło je na wiele lat.
I jeszcze cytat: "Nie rozpędzajcie się, bo jeszcze weźmiecie Sodomę i Gomorę jako przepowiednię zagłady Hiroszimy i Nagasaki."

Tak. Zmanipulowałem to, ale powiedzcie szczerze - pomyśleliście choć przez ułamek sekundy, że to może być prawda?

Jestem człowiekiem wierzącym, katolikiem, ale zarazem człowiekiem nauki, chcę studiować fizykę i teraz powiem wam coś Bóg to Bóg, nie istota pozaziemska, On jest "Ja, jestem".

-rzekłem, 3331-
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
Lokalizacja: Steinach / Niemcy
Komentarze: 19

Re: Jakie są dowody?

Post autor: Arek »

Nie można mówić obiektywnie o czymś mając wielką wiarę w swoim krzyżu ( na swoich barkach).
To tak jakby papież publicznie snuł swoje myśli o tym czy przepowiednie fatimskie były naprawdę przesłaniem Maryji albo chorobą jej mózgu czy też dowcipem ufitów
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
Lokalizacja: Steinach / Niemcy
Komentarze: 19

Re: Jakie są dowody?

Post autor: Arek »

Oni nawet dziś tworząc sztukę nieodłącznie dodają elementy magiczno-symboliczne.
Każda kreska ma znaczenie, jej umiejscowienie, jakie symbole i z czym...itd ...
Nawet dzisiaj Aborygen może wyjaśnić znaczenie rysunków naskalnych, czego dotyczą ,jakich zdarzeń i jakiej konkretnie mitologii, zresztą po dziś dzień używają ich do nauki młodych.
Oczywiście, jeżeli ktoś maluje obrazki to wie co i jakie linie przedstawiają, Ale czy taki może powiedzieć coś o rysunku który jego praprzodek wyrył na ścianie? , a tym bardziej jak rysunek przedstawia jakiś dziwny przedmiot na niebie?
Gdyby było to tak łatwo nie mielibyśmy tych problemów które dzisiaj istnieją. Każde dziecko z Egiptu mogło by odcyfrować znaki które używano za czasów faraonów. Ta resztka populacji Majów i Azetków (około 10 000 osób) mogłaby nam powiedzieć czym są ich dziwne znaki pisma i nie trzeba byłoby sią tak główkować. Nawet w naszej Europie mogli by nam potomkowie powiedzieć czym było dokładnie to i owo, malunki mamy tylko nie za bardzo wiemy czym są.
Wiem że teraz przesadziłem, wiemy że wiele wyjaśnoino, ale właśnie takie dziwne malunki stwarzają te problemy.
A dzisiaj? , dzisiaj mamy te same malunki, mamy je na papierze, mamy je w necie, są to malunki dziwnych obiektów latających których i wtedy i dzisiaj trudno wyjaśnić
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Re: Jakie są dowody?

Post autor: Darnok »

Tak mi teraz przyszło do głowy , Słowianie też są takimi Aborygenami w pewnym sensie jeśli chodzi o język, choć bardzo niewielu zdaje sobie z tego sprawę.
Tylko nasza kultura poszła w niepamięć i teraz mamy fragmentaryczne zapiski o naszych mitologiach i wierzeniach. Wyłuskuje się je z chrześcijańskich świąt i różnic między zachodnimi sąsiadami.
Awatar użytkownika
Beowulf
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 314
Rejestracja: 2009-11-09, 18:44
Lokalizacja: Brzozów
Komentarze: 1

Re: Jakie są dowody?

Post autor: Beowulf »

Hobart, co więcej zapewne nadal to robią. Naszą kulturę trzeba podtrzymywać, zwyczaje narodowe są bardzo ważne, oby nie zanikły.

Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
Lokalizacja: Steinach / Niemcy
Komentarze: 19

Re: Jakie są dowody?

Post autor: Arek »

No ale przecież tajemna wiedza w Egipcie mogłaby przeżyć i potomkowie z łatwością czytali by te wszystkie hieroglify.
Ale wróćmy do Aborygenów. Tak, prześladowano ich i to jeszcze nawet 40 lat temu, nawet po tym jak ich wsadzono w rezerwaty nie mieli takich praw jak inni "biali"
A więc uważasz że taki tubylec może bez problemu odczytać każdy zapis naskalny swoich przodków sprzed tysięcy lat?
A jeżeli nie przetłumaczy to możliwie dlatego że wie ale nie powie, nie podzieli się swoją wiedzą?.
W ten sposób to nie wiem jak takiego rozszyfrować. Jeżeli mi coś powie to znaczy że mnie lubi, jak mi nie powie to znaczy że mnie nie lubi, w końcu to dziecinnie łatwe :grin:

A do Watykanu bym się z tobą wybrał, tam na pewno jest co poczytać, tylko prawda jest taka że do biblioteki by nas nawet nie wpuścili
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Re: Jakie są dowody?

Post autor: Darnok »


Myśmy jej nie zapomnieli lecz została dosłownie eksterminowana przez katolicyzm i to przemocą, zarówno fizyczną jak i kulturową.
To jednak jest zasadnicza różnica.
Tylko, że ten proceder trwał do późnych lat średniowiecza (kościół ścigał pogańskich kapłanów nawet w XIV wieku). Wystarczyło trochę dobrej woli, by to podtrzymać.
My się bijemy z Niemcami o zwrot dziedzictwa narodowego, a co z Watykanem ?
Mieli setki lat na kradzieże w całym świecie.
Najpierw niech nam pozwolą groby we Lwowie uporządkować i wszystkie zabytki oddać, bo znowu się zatracimy.
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
Lokalizacja: Steinach / Niemcy
Komentarze: 19

Re: Jakie są dowody?

Post autor: Arek »

A kto miałby byc nośnikiem tej wiedzy i umiejętności czytania ?
no a kto miałby być?
Przecież nie wyginęli, żyją tam nadal z dziada pradziada można przekazywać informacje jak i co odczytać, nawt jak kultura i mowa sią zmienia.
W Polsce podczas zaborów nie zapomniano polskich obyczajów ani mowy, dalej pamiętano o historii.
To tyle na dzisiaj bo i tak przeciągam mój czas, może wstawimy jakieś przykłady z Australii i o nich podyskutujemy????
NM_ONE
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 147
Rejestracja: 2008-11-16, 23:58

Re: Jakie są dowody?

Post autor: NM_ONE »

Jest wiele teorii na ten temat, będziecie się śmiali ale może Jezus był obcym? Stąd te cuda. I inne, jednak sama w to nie wierzę więc to tylko jedna z terori spiskowych. Ale najprawdopodobniej odwiedzali nas obcy, może nawet za czasów Majów, może to był ich sekret postępu cywilizacyjnego...Jak wymiana międzyplanetarna. Ale to tylko moja teoria.
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
Lokalizacja: Steinach / Niemcy
Komentarze: 19

Re: Jakie są dowody?

Post autor: Arek »

To nie przeszkodziło jednak że wiele wiedzy tamtejszej nadal się zachowało i przekazywano ją na dalsze pokolenia, czy to w Europie czy gdzie indziej.....

Przejrzałem dzisiaj swoje książki, w 4 było coś o Aborygenach, w 3 nawet o ich malunkach.
Ta tradycja o której pisałeś polega na tym że na stare rysunki nanosi się nową farbę, ma to ochronić je przed zapomnieniem, a jednocześnie dla ludzi zachodu uniemożliwia datowania ich, co wcale nie jest tego celem , ale tak na marginesie.
Już w pierwszej książce autor pisze o malunkach na płaskowyżu Kimberleya, z tekstu wynika że nikt na dobrą sprawę nie wie czym są te malunki, pojawia się tutaj określenie "Czas Snu" i wchodzimy do krainy bajek i mitów mówiących nam o różnych dziwnych postaciach spoza Ziemi, Deniken nazywa je wprost astronautami.
na malunku istoty te mają jakąś aurę nad głową, także przedmiot trzymany w ręce ma aurę, nie ma się co dziwić że tak to autor nazwał bo same legendy na temat dawnych bogów z "Czasu Snu" są tak wspaniale opisane nawet mahabratha może się przy nich schować.
fotka z tej książki
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 61c95.html
W 2 książce pt "Antyczne miejsca kultu świata" pana Enzo Bernardini jest opisany Uluru. Jest tam wskazówka która pozwala sądzić że nawet Aborygeni nie wiedzą co tam namalowano. Cytuję dosłownie
""""Aborygeni są przekonani że malunki te stworzyli ich praojcowie w Czasie Snu, malunki mogą odnosić się do mężczyzn jak i kobiet. Tylko ci dla których te malunki przeznaczone są , mogą odczytać zawartą tu wiedzę"""
na zdjęciu mamy znów jakigoś boga z aurą a na zdjęciu poniżej jakieś cosik, nie chcę tego interpretować. Autor pisze do tego zdjęcia ---niektórzy artyści używali do swoich dzieł czegoś jakby techniki rentgenowskiej malując tak żeby było widać wewnętrzne struktury żywej postaci----

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c40 ... 011bc.html
Ok a więc mieli takie "widzi mi się" i malowali w ten sposób i nazywamy to teraz techniką rentgena, rozumiem bo i nawet wygląda na to jak człek się przypatrzy.
W następnej książce "Mystica" trzech autorów (Fiebag ,Gruber i Holme) odkrywam malunek który pochodzi z północnego terytorium, jest do złudzenia podobny do tego powyżej, ale to nie ten sam. Najlepsze jest to że rysunek podpisany jest tak: --....mężczyzna tutaj przedstawiony został pomalowany do odprawienia ceremoni----
poniżej te zdjęcie
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b83 ... f34b2.html
Więc jak?, malunek identyczny a jedni uznają że facet jest pomalowany a inni znów że to specjalna technika malowania "rentgena"
I to tyle na temat ile zachodni ludzie wiedzą i jak je interpretują
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Paleoastronautyka”