Mojżesz i cud nad "Morzem Trzcin"

[Kazzone]

Od jakiegos czasu po kilku lekcjach historii o Izraelu, jedną z cywilizacji które powstały za czasów Egiptu(najprosciej) nawet w książce od historii pisze że to Mojżesz poprowadził Żydów z Egiptu, przy czym pojawia się tu cud nad Morzem Czerwonym. Więc tu pytanie, skoro Żydzi byli zeczywiscie niewolnikami w Egipcie jak im się udało uciec z Egiptu?(przyjmując ze "rozdzieleniwe wód" nie nastąpiło) Z drugiej strony latwo wyjaśnić- poprostu cud, co to się tam zdarzylo tylko Bóg i Mojżesz wiedzą... ale ja bym chciał zebyśmy porozmawiali o tym jak to się mogło stać od strony nauki. Wiadomo, nie wszyscy wierzą czy muszą wierzyć w Boga, dlatego chciałbym was zapytać- Co tak naprawde się stało wtedy? Otstanio na jakimś forum czytałem że to najprawdopodobniej były to specyficzne wiatry; wiry łącząc się powodują rozepchnięcie wód na dwie strony. W takim razie Żydzi musieli w tym momencie być odporni na wiatr? W takim razie zdażył się inny cud, ale każdy musi miec jakieś wyjaśnienie. Można również założyć teze że Żydzi którzy mieli inną wiare niż Egipcjanie, dlatego byli bardziej znienawidzeni przez nich[egipcjan], Żydzi mieli swoją biblię, coś się w Egipcie stało że Żydzi mogli wolno odejść. Możliwe że było to wygnanie. Żydzi idąc do celu który przybrał im Mojżesz, było drogą przez Morze Czerwone(Morze Trzcin). Mojżesz nie koniecznie był dobrym przewodnikiem Żydzi mogli zboczyć z drogi i w ten sposób trafili w jakiś przesmyk gdzie nie bylo wody a powinno byc właśnie morze. Wiedząc że żydzi byli bardzo wierzącymi ludźmi, więc kto wie czy zmienili tak biblię, by na przyszłe pokolenia nie odsuwać się od wiary? Nie jestem ateistą, lecz dręcza mnie pytania związane z religią. Wiadomo- nie na wszystkie pytania dostaniemy odpowiedź, dlatego nie dociekam do nich, jedynie chce o tym porozmiawiać.
Co wy na to?

[Darnok]

Bo żydów tam nie było? nie ma śladów obecności żydów w egipcie.

[Spock]

Pewnego razu, faraon Ehnaton postanowił wprowadzić w Egipcie monoteizm. Od tej pory Egipcjanie mieli oddawać cześć tylko bogu słońca - Ra. Oczywiście kapłanom nie spodobała się ta decyzja, ale nic nie mogli zrobić.
Po śmierci Ehnatona, następny faraon przywrócił do łask resztę bogów, a stronnicy Ehnatona zostali zmuszeni do ucieczki. Był to oddział jego przybocznej straży i kilku dworzan.
Pościg dogonił ich na porośniętych trzcinami rozlewiskach, zwanych Morzem Traw. Uciekającym udało się odeprzeć atak i poszli dalej na północ i wschód.
Tam spotkali Hebrajczyków i osiedlili się wśród nich. Żydzi najwyraźniej nie dostrzegali różnicy między Bogiem Jedynym "Ra" i "Jahwe" i wpletli historię przybyszów do własnej mitologii. Mały błąd w tłumaczeniu "Morza Traw" dał początek legendzie o przejściu przez Morze.

[Kazzone]

A to ciekawe :O. Bardzo ciekawe... Skąd ten tekst pochodzi?

[ Dodano: 2007-11-09, 13:54 ]
Jeszcze jedno, ale czemu żydzi mieliby sami siebie oklamywac... no i pisać głupoty w biblii

[polikopolik]

a ja słyszałem że w tamtych czasach w tym miejscu gdzie niby się rozstąiły wody było dość płtko i wiatry tak zepchneły wodę że utowrzyło się przejście

[Spock]

Żydzi nie okłamywali się celowo. Oni tak to właśnie zrozumieli.

[Kazzone]

Nie wiem co odpowiedzieć zatkało mnie ;D

[Arek]

CIEKAWE ILE ONI TYM MORZEM WEDROWALI bo jak tylko troche to jestem w stanie wierzyć w mielizny itd. jeśli jednak był to kawał drogi to chyba tylko cud??? i dzialanie Boga

[DragonFire]

A gdzie nie ma działania Boga? To, że żyjemy jeszcze w tak pokichanym świecie, w którym już chyba nic nie jest zdrowe, to dopiero CUD!

[ Dodano: 2007-11-11, 15:01 ]
Wg channelingów, wody się nie rozstąpiły, tylko było... jak się to nazywa? (mózg mi się wył. - niedziela jest ) O wiem! Odpływ! Był odpływ, tylko nie wiem jak żołnierze ich nie dogonili... Czyżby się zrobił potem przypływ? Szybko jakoś, a może gdzieś tu ktoś coś nakłamał. Mojżesz był dość można by powiedzieć niezłym "uczonym", wiedział co i gdzie jest i kiedy następuje. Wystarczyło się tylko zgrać w czasie. Ale czy to byli żydzi, a nie kosmici, to choroba go wie.

[Kazzone]

Wody rozdzieliło na dwie strony, a odpływ w połowie morza rozdzielając je nie istnieje . Nawet jeśli żeczywiscie to był odpływ, muł by sprawił że nie dało razy by go przejść.

[Arek]

Wg channelingów bytów z Kasjopei to te "zjawisko" na niebie za którym podążali żydzi to był statek ufo.........(nic nie moge za to, tak tam pisze)

[DragonFire]

Kazzone, może w tym miejscu był jakiś "grunt", po którym można było przejść, a jeśli byłby odpływ, to wody rozstąpiły by się w dwie strony. W pewnym sensie, bo tak by wyglądało. Taki efekt motyla : >|< Tylko, że się na tym nie znam, więc nie wiem czy to jest możliwe, żeby np, jeśli po środku morza była by droga, to czy woda by się cofneła w tym samym czasie po lewej stronie i po prawej od drogi, a nie tylko po jednej stronie........ Yyyyyy, to chyba by nie miało różnicy, jak się zastanowić. Trzeba by testy na jakimś morzu przeprowadzić
W każdym razie jestem za tym, że wody się w ten sposób, jak napisałem "rozstąpiły", a jakiś popapraniec, który nie wiedział jak to zjawisko nazwać, tak to opisał w świętej księdze - pewnie nie jednego plemiona.

Arku, to to ufo musiało by długo lecieć, jak oni tak szli i szli... Ja bym usnął na miejscu kosmitów

[Kazzone]

Arku, to to ufo musiało by długo lecieć, jak oni tak szli i szli... Ja bym usnął na miejscu kosmitów

Chyba że chcieli oni(kosmici...plejadanie/elohimi?) pomoc ludziom- tym którzy stworzą przyszłość dla której obce formy zycia beda przyjaciolmi? I tak naprawde wielu wiedziało lub nie miało pojecia o tym i zapisano to jako cud Boga. Wiem dziwna teza, ale to wszystko przez książke Lemesuriera

Druga teza, zwykły odpływ, załączam tu rysunek który wykonałem(w 30 sekund ;D) po to by pokazać wam co sądze o tym zdarzeniu:

[Arek]

Wygląda dobrze Kazzone
A może tak:
Była to większa zatoka ( sam widziałem na wczasach gdy "nagle" na drugi dzien kilkaset metrów gdzie wieczorem było morze, wolne jest od wody gdzie można spacerować). Gdyby taki czas na ucieczkę wybrali a prześladowcy za nimi bo na "około" za dużo czasu by zeszło i zaczął się przypływ jest to możliwe. Nie mieszkam nad morzem ale wiem jak często turyści w takich regionach są ostrzegani by się takich przypływów przestrzegali...

pozdrawiam Arek

[Kazzone]

A co myślicie aporpo elohim' ów?
(Oczywiscie nie odbiegając od tematu cudu nad morzem )

[DragonFire]

A w ogóle to wie ktoś, gdzie oni przechodzili, w którym miejscu? Jest jakaś mapa, która mogła by zobrazować co u licha tam na dnie jest?

[ Dodano: 2007-11-17, 19:04 ]
Elohim... To się nie odmienia, zawsze jest Elohim.
A co mamy myśleć?

[Kazzone]

Elohim... To się nie odmienia, zawsze jest Elohim.

Lepiej?:)
Ale tak btw: Mylisz się, przykładowo w książce "Bogowie Początków" te słowo jest odmieniane wielokrotnie


"Środkiem dna Morza Czerwonego biegnie dolina ryftowa."
"Dolina ryftowa – głęboka rozpadlina dna oceanicznego (rzadziej na powierzchni kontynentu), z której co jakiś czas wypływają intensywne strumienie lawy bazaltowej. Pod nią, w astenosferze, występują ogniska magmowe związane z emisją ciepła z głębokiego płaszcza. W miejscu doliny ryftowej skorupa ziemska jest rozrywana."

Czyli małe prawdobodobieństwo że tamtędy przeszli
Załóżmy że dolina ta ma ok 500m, to Izraelici na dodatek musieli by latać(?) ;D

~~Edit~~

Komputerowy obraz dna morskiego przy Nuweiba


Koło rydwanu na dnie Morza Czerwonego

Więcej i dokładniej żeby wszystkiego nie kopiować, wysyłam was na strone:
http://potop-exodus.w.interia.pl/exodus/rydwany.html

[Arek]

Witaj
Ja też czytałem że Elohim się nie odmienia, to jest liczba mnoga i zarazem pojedyncza.
Te koło rydwanu to fajna rzecz, chyba przekona niektórych niedowiarków.
Powiem tak:Ludzie co wierzą w wydarzenia opisane w Bibli, nie mają problemu uwierzyć w to że Bóg (Elohim) pomógł by morze się rozstąpiło i Izrael przeszedł suchą nitką. Można powiedzieć że dowody są na to że lud ten z Egiptu uszedł?! bo jeśli nie to historia by nam o innych losach tego ludu mówiła, albo?.
Warto by teraz wysłuchać strony egipskiej : co oni mają na ten temat do powiedzenia?
Jest tam to u nich w ogóle zanotowane?
W Bibli jest jeszcze pare innych spraw co miały miejsce w Egipcie, jedna z nich jak się nie myle (sorry nie chce mi się sięgać na półke po Biblie) to sprawa plag które Mojżesz sprowadził na egipcjan. Jest w ogóle ze strony egipskich władców coś na ten temat wiadomo?
Nie chce zmieniać tematu , ale tak zapytam na mrginesie, czy egipcjanie zanotowali coś o żydach???

[Spock]

Właśnie nie ma zbyt wielu źródeł mówiących o Żydach w Egipcie. Uważa się że jeśli tam byli, to stanowili rozproszoną mniejszość, liczącą najwyżej kilkadziesiąt osób.

[Arek]

Spock,
Możesz powiedzieć skąd te informacje masz? ciekawiło by mnie