Zapewne niewiele by takie 'dowody' zmieniły. Po pierwsze, nie ma żadnych szans na znalezienie takich dokumentów. Jedyne na czym możnaby się opierać to jakieś stare pisma, zwoje. Jak wiadomo takich napisano już wiele i KK po prostu je odrzuciło.
(Mała dygresja co do zwojów np. z Qumran) Takie pisma zostały wycofane i KK ich nie przyjęło, jako dowód na to, że ich religia jest błędna. A to dlatego, że religia chrześcijańska nie jest błędna w żaden sposób. Nie powstała ona za czasów Chrystusa jako tako. Wszystkie jej zasady zostały ujęte na Soborach, które pojawiały się co jakiś czas i na nich ustalano zasady wiary. Tak więc żaden tekst nie jest w stanie tego zmienić, choćby nie wiem jak był przewrotny i choćby nie wiem co on objawiał.
Tak samo w tym wypadku. Po prostu by w taki tekst nie uwierzono i tyle. Koniec kropka.
Po drugie, samo rozpatrywanie co by było, gdyby naprawdę... jest IMHO bez sensu, bo każdy może sobie stworzyć własną teorię i temat tak praktycznie nic nie omawia konkretnego
Gdybym się rozpędził, to doszedłbym do tego, że wszystkich zalałby potop i byłoby po problemie. Tak więc, jak wspomniałem, temat niczego nie rozwija.
To byłoby bardzo niebezpieczne żadnych zasad ani kary pozagrobowej wielu pewnie by sobie pofolgowało żyje się raz.
Wielu sobie tak folguje, nawet w kręgach chrześcijańskich i jakoś nie widzę w tym nic niebezpiecznego. Bo tak naprawdę mało kto przejmuje się karą po śmierci - czyż nie?
Neron pisze:Islam... przecież oni, gdyby zostały opublikowane jakieś dokumenty, że Boga niema....Nie przejęliby się tym ,bo oni mają Allaha ani nie Trójcę świętą.
Na dodatek wtedy mieli pole do manewrów, przecież gdyby okazało się, że naszego boga nie ma, oni by tryumfowali. Powiedzieli by, że tylko Allah jest jedynym i prawdziwym bogiem i zyskali by miliony zwolenników, którzy w chaosie nie mogli znaleźć sobie oparcia w jakimś bóstwie, więc znaleźliby Allaha.
I tak uważają, że ich bóg jest jedyny, inne religie też (z wyjątkami oczywiście) więc jaka różnica? Jaki to byłby triumf? Poza tym, Islam ma dużo wspólnego z chrześcijaństwem więc powstałby też dla nich problem.
Shaolin0 pisze:
Nie można zaprzeczyć istnienia Boga, ani nie można powiedzieć, że jest. To jest poprostu wiara, w to się wierzy, a nie wie.
A nie zgodzę się. Przykłądem jest choćby wicca, która zakłada, że z bogiem należy wejść w interakcję, poznać go i doświadczyć, a nie ślepo wierzyć w to, co ktoś powiedział. Magia rytualna wicca opiera się własnie na kontakcie z bogami. Podczas inicjacji następuje bardzo specyficzne nawiązanie kontaktu pomiędzy inicjowanym i bogami. Doświadcza się bogów, a nie wierzy, że są i może pomogą, gdy się ich odpowiednio wybłaga.
Lauwiasz pisze:...w świecie który chyliłby się ku upadkowi...
Świat chyliłby się upadkowi tylko dlatego, że okazało się iż chrześcijański bóg jest bzdurą? Chyba upadłeś dziś na głowę