Co się dzieje, gdy umieramy?
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 858
- Rejestracja: 2006-06-17, 14:05
- Komentarze: 1
Teraz Poeta to strzelił...
W sumie masz racje, czarne jest białe, a białe jest czerwono-zielone
Bóg nie osądza, to ludzie się osądzają i oceniają każdego dnia, siebie nawzajem, zamiast spojrzeć tylko i wyłącznie na swoją osobę - bo może by stwierdzili, czy godni są tego osądzania, skoro sami nie są lepsi, a często gorsi od innych.
Sąd przychodzi wtedy, kiedy staje się przed najszczerszą prawdą i już nie ma mowy o wykrętach typu "to nie ja", kiedy wszyscy wiedzą kim jesteś. Sam się osądzasz i sam siebie skazujesz.
Dagu, wymiarów jest 7... poczytaj o gęstościach. Jednak podstawowych w pewnym sensie jest 2, gdyż 1 duchowy, 2 materialny. Dla mnie osobiście jednak istnieje tylko wymiar mojej świadomości i w związku z tym jest jeden, lecz wspólny z całą wiedzą bezmiaru.
W sumie masz racje, czarne jest białe, a białe jest czerwono-zielone
Bóg nie osądza, to ludzie się osądzają i oceniają każdego dnia, siebie nawzajem, zamiast spojrzeć tylko i wyłącznie na swoją osobę - bo może by stwierdzili, czy godni są tego osądzania, skoro sami nie są lepsi, a często gorsi od innych.
Sąd przychodzi wtedy, kiedy staje się przed najszczerszą prawdą i już nie ma mowy o wykrętach typu "to nie ja", kiedy wszyscy wiedzą kim jesteś. Sam się osądzasz i sam siebie skazujesz.
Dagu, wymiarów jest 7... poczytaj o gęstościach. Jednak podstawowych w pewnym sensie jest 2, gdyż 1 duchowy, 2 materialny. Dla mnie osobiście jednak istnieje tylko wymiar mojej świadomości i w związku z tym jest jeden, lecz wspólny z całą wiedzą bezmiaru.
Co do drugiego wymiaru. To jest to ,,częstotliwość,, . Coś na zasadzie fal których nie słyszymy.
A właśnie ludzie co przeżyli śmierć kliniczną.W jakimś stopniu słyszą/odbierają te fale
Bo w sumie 3 na 5 osób widzą ,,białe światło , które ich ciągnie,, więc tak jakby jedną nogą są tam a druga tutaj.
Tylko na ciąga mi się pytanie. Światło czyli dobro/bóg ale jeśli ktoś jest zły ?
Nie wiem.Relacje tych ludzi których słyszałem są takie same, identyczne...
A właśnie ludzie co przeżyli śmierć kliniczną.W jakimś stopniu słyszą/odbierają te fale
Bo w sumie 3 na 5 osób widzą ,,białe światło , które ich ciągnie,, więc tak jakby jedną nogą są tam a druga tutaj.
Tylko na ciąga mi się pytanie. Światło czyli dobro/bóg ale jeśli ktoś jest zły ?
Nie wiem.Relacje tych ludzi których słyszałem są takie same, identyczne...
-
- Nowicjusz
- Posty: 25
- Rejestracja: 2008-03-20, 23:01
- Lokalizacja: ze światła
Można. A można zrobic to tu i teraz żyjąc w ciele fizycznym. Oczywiście nie w pełnej świadomości (w czasie czuwania) w fizycznym wymiarze a przeżywając oobe. To podobno to same przejście jak po tzw śmierci klinicznej tylko wrażenia są nieco inne. Wynika to z tego że okoliczności odłączenia od powłoki fiz. są inne.Ivellios pisze:Można przeżyć śmierć kliniczną, zobaczyć, jak to tam wygląda po Drugiej Stronie... i dowiedzieć się, że "Na ciebie jeszcze nie czas"
O to chodzi. Po przejściu na tamtą stronę podobno nie ma nic (w pierwszej chwili jaką umysł odbiera) a później to zależy od jego kreatywności. To zalezył w co wierzył za życia np czy po śmierci przestanie istnieć bo ciało idzie do piachuZnałem kiedyś gościa co przeżył śmierć kliniczną, a potem pół roku leżał na OIOM-ie. Aktywność fal mózgowych: zero, czyli był praktycznie roślinką, jedną nogą po drugiej stronie.
Mówi że "tam" nic nie było. zadnego światła, żadnych wspomnień, żadnych myśli ani uczuć ani zmysłów. Po prostu NIC.
Ja osobiście nie przejmuję się tak bardzo tym co się wydarzy ze mną po śmierci bo póki jeszcze żyję to chcę się tym życiem nacieszyć, a co już będzie dalej to dla mnie nieistotne (martwie się tylko bym do Piekła nie poszła ). Może poprostu przestanę istnieć, może pójdę do Nieba, może moja dusza przeniesie się w inne ciało. No właśnie dużo tych "może". Dowiem się dopiero po śmierci a i tak nikomu tego nie przekażę, więc ta zagadka się nigdy nie wyjaśni. Więc skoro jeszcze nie umarłam to nie chcę się przejmować tą myślą i celowo myśleć o śmierci której się poprostu boję jak pewnie każdy z nas, więc po co specjalnie się zamartwiać.
-
- Nowicjusz
- Posty: 35
- Rejestracja: 2009-01-02, 01:41
- Lokalizacja: ::wAwA
Re: Co się dzieje, gdy umieramy?
To może Niebo jest poczekalnią następną ? tak samo jak teraz żyjemy to też w jakimś sensie czekamy na "dalszą część" ... : ... tak jak czekamy na narodziny ...
To może to się tak wiąże w jedno całość ...
To może to się tak wiąże w jedno całość ...
Re: Co się dzieje, gdy umieramy?
Co się dzieje, gdy umieramy? Dobre pytanie. Opowiem wam moją historię, którą do dziś nie wiem jak to wytłumaczyć. Czy uznać to jako sen czy jako śmierć kliniczna. Sami to ocenicie....
Gdy miałam 8 lat mój tato zginą wypadku. Co noc do poduszki płakałam za tatą. Pamiętam to jak dziś położyłam się i zamknęłam oczy. Znalazłam się w tunelu gdzie na końcu tego tunelu było cudowne piękne ciepłe światło. Czułam ze ktoś tam stoi i nie chciał abym wyszła z tunelu.. Im bardziej chciałam wyjść z tego tunelu to tym bardziej tunel się wydłużał.
Ja wierze ze istnieje życie po śmierci.........
Gdy miałam 8 lat mój tato zginą wypadku. Co noc do poduszki płakałam za tatą. Pamiętam to jak dziś położyłam się i zamknęłam oczy. Znalazłam się w tunelu gdzie na końcu tego tunelu było cudowne piękne ciepłe światło. Czułam ze ktoś tam stoi i nie chciał abym wyszła z tunelu.. Im bardziej chciałam wyjść z tego tunelu to tym bardziej tunel się wydłużał.
Ja wierze ze istnieje życie po śmierci.........
Re: Co się dzieje, gdy umieramy?
Uważam że po śmierci jest tam jakieś drugie życie i wszystko zależy od życia na ziemi naszego więc jak każdy katolik. Po drugie wierze w duchu i uważam je za ludzi którzy umarli nagle i nie wierzą w swoją śmierć i nie mogą się zdecydować przejść na tamta stronę.
Re: Co się dzieje, gdy umieramy?
Wczoraj mój Wujek zmarł o 22 w nocy i teraz nachodzi mnie refleksja , co dzieje się z Nim??. Czy stoi na sadzie ostatecznym?? , czy on wie, ze umarł?. Był chory miał rozległy zawał i w dodatku silna cukrzyce i astmę . Umarł w czasie nieprzytomności.
Za dwa dni pogrzeb, a mnie nurtuje co z nim teraz się dzieje do tego czasu.
Za dwa dni pogrzeb, a mnie nurtuje co z nim teraz się dzieje do tego czasu.
Re: Co się dzieje, gdy umieramy?
Wiecie co napisałem niedawno temat o człowieku który wskrzesił zmarłego w Indiach.I jeden z użytkowników napisał że człowiek którego wskrzeszono mógł zażyć jakiś eliksir który zatrzymuje na krótki czas prace serca.Niestety nie napisali co tam było po drugiej stronie...
Re: Co się dzieje, gdy umieramy?
Czesto jak planuje podroz koleja, potem sni mi się, ze jestem na dworcu. A tam wiadomo
Ci co machneli się na wlasne zycie i ofiary wypadkow. I co? Strach. Potworny, przerazliwy
strach przed druga smiercia. Przez jakis czas duchy moga pasozytowac na zywych.
Ale potem gina. Zywy czlowiek nie potrafi sobie wyobrazic strachu jaki czuja duchy.
Nie powinno się ludziom odbierac wiary w zycie pozagrobowe. Ale moim zdaniem potem niema juz nic.
Jasiol.
Ci co machneli się na wlasne zycie i ofiary wypadkow. I co? Strach. Potworny, przerazliwy
strach przed druga smiercia. Przez jakis czas duchy moga pasozytowac na zywych.
Ale potem gina. Zywy czlowiek nie potrafi sobie wyobrazic strachu jaki czuja duchy.
Nie powinno się ludziom odbierac wiary w zycie pozagrobowe. Ale moim zdaniem potem niema juz nic.
Jasiol.
Re:
nefrethete napisał :
A wrócić do siebie i to komuś opowiedzieć ?
Żadnych myśli ? jak to jest możliwe nie mieć myśli i niebyć w ogóle obecnym a zarazem o tym wszystkim NIE MYŚLEĆ ?Znałem kiedyś gościa co przeżył śmierć kliniczną, a potem pół roku leżał na OIOM-ie. Aktywność fal mózgowych: zero, czyli był praktycznie roślinką, jedną nogą po drugiej stronie.
Mówi że "tam" nic nie było. zadnego światła, żadnych wspomnień, żadnych myśli ani uczuć ani zmysłów. Po prostu NIC.
A wrócić do siebie i to komuś opowiedzieć ?
Re: Co się dzieje, gdy umieramy?
Moim zdaniem jest to kwestia wiary i postrzegania niektórzy ludzie twierdzą że sami jesteśmy twórcami naszego nieba i piekła
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę