Wielki bój czyli walka dobra ze złem......
Dobo i zło - temat świetny, ale jak tu rozmawiać o walce dobra i zła kiedy ci, którzy włączają się do dyskusji chyba tak prawdę mówiąc, nie maja pojęcia o czym chcą pisać, lub co gorsza maja problem polegający na czytaniu ze zrozumieniem. Pisanie na dany temat nie jest prowokowaniem do walki. Tam gdzie musimy wojować oznacza to, że poziom naszego ego wzrasta niesamowicie. Rozumiem, że Ewusia chciała rozmawiać, a nie walczyć. Podajmy sobie dłonie na zgodę i rozmawiajmy pozostawiając ego na śmietniku.
Pozdrawiam Nathan.
Pozdrawiam Nathan.
CNC to nie tak. Myśle, że nie starasz się odczytać treści, którą niosą słowa Ewy, leczy chyba odbierasz je jako zmuszanie Ciebie do czegoś. To nie ego u Ewy mówi, lecz wiedza i ogromne możliwości ezoteryczne. Musimy pamiętać, że z ludźmi na jej poziomie ezoterycznym rzadko mamy doczynienia i nie zawsze potrafimy ich zrozumieć. Wtedy właśnie nasze ego karze walczyć nam z osobami, których nie potrafimy zrozumieć, lub nie potrafimy ich zaakceptować. Życzę Tobie wytrwałości w pracy nad sobą. Mamy szczęście, że Ewa postanowiła zagścić i pisać na tym forum.
Pozdrawiam Nathan.
P.S. Ewcia, ale wystawiłem tobie list pochwalny - no, no
Pozdrawiam Nathan.
P.S. Ewcia, ale wystawiłem tobie list pochwalny - no, no
CNC.
Dajesz się łatwo wyprowadzić z równowagi i to wtedy kiedy nie masz powodu.
Ewę znam osobiście, to prawda, ale jak często z Ewą rozmawiam dyskutując i często prezentując własne zdanie, nie masz pojęcia. Jednak nie pozwalam sobie na zwroty nieparlamentarne. Moim zdaniem brakuje Tobie autorytetów. Na siłę nie znajdziesz sobie naczyciela czy przewodnika. Na każdego przychodzi czas, kiedy mistrz pojawia się na drodze naszego życia. Pojawia się wtedy gdy jesteśmy gotowi. Oznacza to również, że nie każdy z nas takiego przewodnika spotka. Życzę Tobie by dla Ciebie okres oczekiwania był możliwie krótki.
Pozdrawiam Nathan.
P.S. Reszty nie komentuję, bo nie ma czego komentować.
Dajesz się łatwo wyprowadzić z równowagi i to wtedy kiedy nie masz powodu.
Ewę znam osobiście, to prawda, ale jak często z Ewą rozmawiam dyskutując i często prezentując własne zdanie, nie masz pojęcia. Jednak nie pozwalam sobie na zwroty nieparlamentarne. Moim zdaniem brakuje Tobie autorytetów. Na siłę nie znajdziesz sobie naczyciela czy przewodnika. Na każdego przychodzi czas, kiedy mistrz pojawia się na drodze naszego życia. Pojawia się wtedy gdy jesteśmy gotowi. Oznacza to również, że nie każdy z nas takiego przewodnika spotka. Życzę Tobie by dla Ciebie okres oczekiwania był możliwie krótki.
Pozdrawiam Nathan.
P.S. Reszty nie komentuję, bo nie ma czego komentować.
Zwracam się tu do wszystkich. Ewa to jest rozmowa na ten temat. Myślę, że dobrze się stało jak się stało. Nie jestem przekonany do formy wypowiedzi CNC, ale ta wymiana zdań właśnie pokazuje walkę. Nie czuję się by oceniać co jest dobrem, a co złem. Jest to raczej, moim zdaniem, dylemat, który każdy z nas powinien rozwiązać w swoim wnętrzu. Rozmowa ta doskonale pokazuje jednak, że problem walki istnieje. Proponuję porozmawiać o tym co powoduje, że podejmujemy drogę walki.
Pozdrawiam Nathan.
Pozdrawiam Nathan.
Uważam, że problem dobra i zła jest podziałem stworzonym przez człowieka i mającym na celu przestrzeganie obowiązujących w danym społeczeństwie norm i form
mimo takiego podziału każdy z nas ma własne pojęcie dobra i zła, własne normy , które pozwalają mu postępować tak a nie inaczej - żyć według swojego pojęcia dobra i zła.
Nie oznacza to według mnie, że wolno mu łamać obowiązujące w danej społeczności prawa np.bijąc, mordując bo to jak dla mnie jest ewidentnym złem - jeżeli ktoś uważa inaczej to powinien chyba żyć w buszu
ps.
każdy ma prawo mieć swoje własne zdanie i poglądy i przedstawić je na forum po to ono jest - możemy się nie zgadzać z czyimś zdaniem, ale nie powinno to być powodem do atakowania kogoś za jego poglądy.
Kochani rozmawiajmy a nie kłóćmy się i nie obrażajmy nawzajem bo do niczego to nie prowadzi !!!
mimo takiego podziału każdy z nas ma własne pojęcie dobra i zła, własne normy , które pozwalają mu postępować tak a nie inaczej - żyć według swojego pojęcia dobra i zła.
Nie oznacza to według mnie, że wolno mu łamać obowiązujące w danej społeczności prawa np.bijąc, mordując bo to jak dla mnie jest ewidentnym złem - jeżeli ktoś uważa inaczej to powinien chyba żyć w buszu
ps.
każdy ma prawo mieć swoje własne zdanie i poglądy i przedstawić je na forum po to ono jest - możemy się nie zgadzać z czyimś zdaniem, ale nie powinno to być powodem do atakowania kogoś za jego poglądy.
Kochani rozmawiajmy a nie kłóćmy się i nie obrażajmy nawzajem bo do niczego to nie prowadzi !!!
Dobro i zło są energiami stworzonymi przez człowieka. Powstały dlatego, że nasz świat jest dualny. Mamba tu się z Tobą zgadzam, myślę jedak, że sam problem dlaczego podejmujemy walkę jest istotą tematu. Dopiero w dalszej kolejności powinniśmy się tutaj zająć walką dobra ze złem. Dlaczego tak myślę? Uważam, że przyczyny, dla których podejmujemy drogę walki tkwią bardzo głęboko w nas. A są to między innymi: chęć bycia najlepszym za wszelką cenę, dobre sampoczucie kiedy mamy przewagę nad innymi, chęć udowodnienia za wszelką cenę, że mamy rację, itp.
Pozdrawiam Nathan.
Pozdrawiam Nathan.
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę