powiazanie sex i rozwuj duchofy

Świadomość, Światło i Miłość to wartości, które są naturalne dla każdej istoty ludzkiej, dlatego znajdują się ponad religiami czy systemami filozoficznymi. W tym dziale podyskutujesz na tematy związane z rozwojem duchowym
jusek

powiazanie sex i rozwuj duchofy

Post autor: jusek »

czy się to pokrywa? maly numerek w czasie przerwy a potem rozwuj duchofy?
Nephesh

Post autor: Nephesh »

Po pierwsze pisz po polskiemu, bo zanim weźmiesz się za numerki na przerwie przerób gramatykę na lekcji ;) a co dos amego seksu hmm... no jeżeli jest to podejście w stylu numerek na szybko, aby się wyżyć to za wielkiego sensu on nie ma poza prowadzeniem do degeneracji, ale jeśli chodzi o pewne praktyki, zalecenia etc. to przestrzeganie ich może znacząco dopomóc w rozwoju duchowym tzn. przede wszystkim nie trwonienie energii seksualnej na wszystko i wszystkich.
Titania (usunela konto)
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 312
Rejestracja: 1970-01-01, 03:00

Post autor: Titania (usunela konto) »

Wiesz jusek ja tez nie ma dobrego erotycznego stosunku z ortografia ale jak widze wyrazy z bledami typu:
jusek, duchofy
to chce mi się smiac! widac dlugo przybwasz juz na obczyznie.
I to forum chyba mija się z Twoimi zainteresowaniami.
intraneus

Post autor: intraneus »

Nephesh pisze:Po pierwsze pisz po polskiemu, bo zanim weźmiesz się za numerki na przerwie przerób gramatykę na lekcji ;) a co dos amego seksu hmm... no jeżeli jest to podejście w stylu numerek na szybko, aby się wyżyć to za wielkiego sensu on nie ma poza prowadzeniem do degeneracji, ale jeśli chodzi o pewne praktyki, zalecenia etc. to przestrzeganie ich może znacząco dopomóc w rozwoju duchowym tzn. przede wszystkim nie trwonienie energii seksualnej na wszystko i wszystkich.
hmmm
dlaczego niby szybki numerek ma prowadzic do degenracji?
brzmi canajmniej dogmatycznie i cokolwiek praworecznie ;)
Nephesh

Post autor: Nephesh »

Dawanie upustu swojemu niewyżyciu seksualnemu, gdy tylko się zachce jedynie spowoduje degenerację psychiczną w tym kierunku ;) a jeśli chodzi o korzystanie z praktyk seksualnych to głównie domena lewej ręki, prawa ręka w swojej zboczonej obłudzie powie, że seks jest zły i ludzie mają prokreować przez pączkowanie.
Awatar użytkownika
Spock
Administrator
Administrator
Posty: 1961
Rejestracja: 2007-02-19, 17:23
Lokalizacja: Kraina Latających Siekier
Komentarze: 7

Post autor: Spock »

Nephesh pisze: jeśli chodzi o pewne praktyki, zalecenia etc. to przestrzeganie ich może znacząco dopomóc w rozwoju duchowym tzn. przede wszystkim nie trwonienie energii seksualnej na wszystko i wszystkich.
Większość dzieł sztuki powstała pod wpływem niezaspokojonego popędu :mrgreen:
Zastanawialiście się kiedyś o czym myśli artysta malując portret ? Rubens i Renoir np. wcale się z tym nie kryli :P
intraneus

Post autor: intraneus »

Nephesh pisze:Dawanie upustu swojemu niewyżyciu seksualnemu, gdy tylko się zachce jedynie spowoduje degenerację psychiczną w tym kierunku ;) a jeśli chodzi o korzystanie z praktyk seksualnych to głównie domena lewej ręki, prawa ręka w swojej zboczonej obłudzie powie, że seks jest zły i ludzie mają prokreować przez pączkowanie.
chyba miedzy nami jest zbyt duza roznica wieku i doswiadczenia i nie powinnismy o tym rozmawiac. nie bede deprawowal mlodziezy ;)
powiem tylko tyle. dawanie upustu swojemu niewyzyciu seksualnemu jest normalna i zdrowa reakcja czlowieka, bo tak zostalismy skontruowani. bez tego czlowiek nie rozpanoszyl by się po tej planecie :)
inna sprawa jest to, ze seks powinien isc w parze z miloscia, droga mlodzierzy ;)
Nephesh

Post autor: Nephesh »

;) Spock niezaspokojenie owszem, ale zaspokajanie jak leci raczej pomocne by nie było. Intraneus czy jest to zdrowe czy nie dyskutować nie będę bo zdania są zawsze podzielone ;) ale w tym przypadku jak widzisz (w co wątpię po Twojej wypowiedzi) chodzi o normalne bez uczuciowe (tzn. bez miłości etc.) zerżnięcie drugiej osoby jeżeli mam pisać dosłownie. A co do rozmawiania o tym ;) Intraneusie jeśli się wstydzisz spox, ale seks o ile wiem jest rzeczą w pełni normalną, a forum otwarte dla każdego i na wiele tematów. Lepiej rozmawiać i ew. przekonać kogoś do czegoś wartego poznania ;) niż doprowadzać do stanu zakłamania kiedy nikt nic nie wie i nikt nic nie mówi, a potem sporo niechcianych ciąży (to of korz przykład nie całkiem związany z tematem).
Lilith

Post autor: Lilith »

Ja uważam że seks i rozwój duchowy nie kolidują ze sobą dopóki seks nie zacznie nam przysłaniać całej reszty, dopóki nie stanie się najwazniejszy w życiu (jak to bywa z niektórymi..) Wtedy rozwój duchowy zanika, bo po prostu taki człowiek przestaje przykładać wagę do spraw duchowych, lub w bardzo małym stopniu. Natomiast jeżeli zachowujemy równowagę, wtedy jedno nie szkodzi drugiemu i wszystko jest w porządku.
Dorregaray

Post autor: Dorregaray »

Sex i rozwoj duchowy nie koliduja ze soba nigdy. To nie sa juz czasy sredniowiecza gdzie zeby zostac "oswiecony i natchniony przez boga" trzeba zyc w ascezie. Sex nie jest juz tabu. Jest najnormalniejsza sprawa pod sloncem. I niby w czym ma on przeszkadzac w rozwoju duchowym?
Lilith pisze:Ja uważam że seks i rozwój duchowy nie kolidują ze sobą dopóki seks nie zacznie nam przysłaniać całej reszty, dopóki nie stanie się najwazniejszy w życiu (jak to bywa z niektórymi..) Wtedy rozwój duchowy zanika, bo po prostu taki człowiek przestaje przykładać wagę do spraw duchowych, lub w bardzo małym stopniu.
Lilith: a powiedz mi, ile osob rozwijajacych się duchowo tak robi? Bo znam wiele nierozwijajacych się dla ktorych sex jest najwazniejszy, ale rozwijajacych nie znam.
Lilith

Post autor: Lilith »

Lilith: a powiedz mi, ile osob rozwijajacych się duchowo tak robi? Bo znam wiele nierozwijajacych się dla ktorych sex jest najwazniejszy, ale rozwijajacych nie znam.
Właśnie o to mi chodziło, że dla osoby rozwijającej się seks nie może być najwazniejszy, bo przysloni mu jego rozwój. Miałam na myśli to, że seks nie przeszkadza w rozwoju duchowym, o ile nie staje się priorytetem w życiu.
Dorregaray

Post autor: Dorregaray »

Lilith pisze:Właśnie o to mi chodziło, że dla osoby rozwijającej się seks nie może być najwazniejszy, bo przysloni mu jego rozwój. Miałam na myśli to, że seks nie przeszkadza w rozwoju duchowym, o ile nie staje się priorytetem w życiu.
wiesz, moim priorytetem nie jest ani seks ani rozwoj duchowy. I ludzi dla ktorych priorytetem jest RD tez nie rozumiem.
intraneus

Post autor: intraneus »

Nephesh pisze:;) Spock niezaspokojenie owszem, ale zaspokajanie jak leci raczej pomocne by nie było. Intraneus czy jest to zdrowe czy nie dyskutować nie będę bo zdania są zawsze podzielone ;) ale w tym przypadku jak widzisz (w co wątpię po Twojej wypowiedzi) chodzi o normalne bez uczuciowe (tzn. bez miłości etc.) zerżnięcie drugiej osoby jeżeli mam pisać dosłownie. A co do rozmawiania o tym ;) Intraneusie jeśli się wstydzisz spox, ale seks o ile wiem jest rzeczą w pełni normalną, a forum otwarte dla każdego i na wiele tematów. Lepiej rozmawiać i ew. przekonać kogoś do czegoś wartego poznania ;) niż doprowadzać do stanu zakłamania kiedy nikt nic nie wie i nikt nic nie mówi, a potem sporo niechcianych ciąży (to of korz przykład nie całkiem związany z tematem).
cholre chyba zaczne pisac bardziej czytalnie, bo jeszcze ktos rzeczywiscie sklonny uwierzyc, ze się wstydze. :)
a ja tu chcialem tylko poweidziec, ze rozmowa z 16 latkami o seksie, to jak ze slepym o kolorach ;)

a rzniecie ostre i bez uczuc tez moze byc terapia i miec udzial pozytywny w naszym rozwoju.
Titania (usunela konto)
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 312
Rejestracja: 1970-01-01, 03:00

Post autor: Titania (usunela konto) »

A ja zrozumialam pod pojeciem numerek cos innego...cos w rodzaju one night stand - - czyli seks bez zobowiazan, nie chodzilo juskowi chyba o dlugosc trwania stosunku tylko o numerek jako przygoda.
intraneus

Post autor: intraneus »

pewnie tak :)
zosia

Post autor: zosia »

Pozdrawiam i chcę wtrącić swoje trzy grosze.
Ponieważ od lat intresuje się zespołami uzależnień w tym też od seksu zwanego erotomanią.
Jeżeli seksu używamy jako regulatora uczuć i emocji wówczas taki "szybki numerek" jest już wynikiem zachowań wynikających z erotomanii.
Tak działa mechanizm nałogowego regulowania uczuć.
Z miłością Zosia
Lavyrania
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 58
Rejestracja: 2005-08-28, 23:15
Lokalizacja: obłęd

Post autor: Lavyrania »

Zosia pisze:Ponieważ od lat intresuje się zespołami uzależnień w tym też od seksu zwanego erotomanią.
Niacha a ja znam jednego Erotomana, który twierdzi, że seks wcale nie jest dla niego taki ważny xD I on wie, że o nim mówię XD
Ostatnio zmieniony 2006-05-15, 22:06 przez Lavyrania, łącznie zmieniany 1 raz.
zosia

Post autor: zosia »

Tak się składa,że każdy człowiek mający problem z jakimś uzależnieniem długo się do tego nie przyznaje.
I nie do końca jest to jego swiadoma wina-tak działają mechanizmy chorobowe.
A jest to MECHANIZM ILUZJI I ZAPRZECZEŃ.
Alkoholik,który stoi w parku i prosi o 50 groszy też się nie przyzna,bo mówi,ŻE PIJE BO CHCE.A KIEDY NIE CHCE TO NIE PIJE.
A,że chce kazdego dnia to inna sprawa.
Buziaczki Zojeczka
Lavyrania
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 58
Rejestracja: 2005-08-28, 23:15
Lokalizacja: obłęd

Post autor: Lavyrania »

Zosiu będę szczera, ale widąc, że internet Cię jeszcze nei zbeszcześcił ;> Bo ze mnie wytrał wszystkie cnoty :D
intraneus

Post autor: intraneus »

zosia pisze:Pozdrawiam i chcę wtrącić swoje trzy grosze.
Ponieważ od lat intresuje się zespołami uzależnień w tym też od seksu zwanego erotomanią.
Jeżeli seksu używamy jako regulatora uczuć i emocji wówczas taki "szybki numerek" jest już wynikiem zachowań wynikających z erotomanii.
Tak działa mechanizm nałogowego regulowania uczuć.
Z miłością Zosia
zgadzam się w 100%. sam jestem tego ofiarą :)
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Rozwój duchowy”