Leczenie wyobraĽni±

Czyli Reiki, Huna i różne "dziwne" sposoby leczenia chorób cielesnych i umysłowych
Awatar użytkownika
Ivellios
Administrator
Administrator
Posty: 4862
Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
Lokalizacja: Katowice
Imię i nazwisko: Marek Sęk
Komentarze: 946

Leczenie wyobraźnią

Post autor: Ivellios »

Temat może nie najlepszy, ale lepszego nie znalazłem :)

Jak myślicie, czy można kogoś wyleczyć np. z depresji, malując dla tej osoby obraz :?:

Wygląda to tak, że malujesz komuś coś na płótnie i zadajesz jakieś ćwiczenie do wykonywania przy tym obrazie - zwykle jest to patrzenie w obraz przez kilkanaście sekund, następnie - z zamkniętymi oczami - odtwarzanie ogólnych jego zarysów i kolorytu w wyobraźni.

Taki sposób leczenia stosuje między innymi mieszkająca w Gdańsku księgowa Danuta Konkol.
Szerzej w artykule:
http://www.ezo.aikmedia.com/ezonewstare ... cle&sid=67
Ivellios w artykule pisze:Z obrazów Danuty emanuje szczególny rodzaj subtelnej energii, będącej kodem zdrowia i równowagi organizmu. Malując, artystka intuicyjnie czuje, jaki kod-wzorzec jest najbardziej potrzebny odbiorcy obrazu. Powstające dzieło zawiera zakodowaną informację energetyczną w postaci odpowiedniej formy i kolorystyki.
Co myślicie o tym sposobie uleczania :?:
Awatar użytkownika
Spock
Administrator
Administrator
Posty: 1961
Rejestracja: 2007-02-19, 17:23
Lokalizacja: Kraina Latających Siekier
Komentarze: 7

Post autor: Spock »

Ivellios pisze:komuś coś na płótnie i zadajesz jakieś ćwiczenie do wykonywania przy tym obrazie
Tzn. ćwiczenie wykonuje autor obrazu, czy ten komu go podarowujemy ?
Awatar użytkownika
Ivellios
Administrator
Administrator
Posty: 4862
Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
Lokalizacja: Katowice
Imię i nazwisko: Marek Sęk
Komentarze: 946

Post autor: Ivellios »

Ćwiczenie wykonuje osoba, dla której obraz powstaje.
Mamba

Post autor: Mamba »

Pierwszy raz słyszę o ćwiczeniach z obrazem :roll:

Nie wiem czy przy pomocy obrazu możliwe jest uleczenie kogoś chociaż rzeczywiście
każdy obraz emanuje swojego rodzaju energią, samo namalowanie go powoduje ,że zostaje on naładowany energetycznie więc patrząc na niego prawdopodobnie odbieramy te energie.
Może nie najlepszy przykład, ale gdy np.kilka osób patrzy na jeden obraz to każdy odbiera go inaczej , każdemu dostarcza on innych wrażeń, przeżyć co świadczy o tym, że każdy odbiera inaczej swojego rodzaju przekaz energetyczny jakim jest naładowany obraz. Być może jeżeli powstaje obraz namalowany tylko dla nas nabiera on jakichś szczegolnych właściwości :?:
Wiem, że obrazami energetycznymi są na przykład mandale wykorzystywane w buddyźmie tybetańskim do różnych praktyk duchowych między innymi do medytacji. Jest to chyba najlepszy przykład na to, że każdy obraz "działa" - pytanie tylko czy aż do tego stopnia, żeby uzdrowić ?
Gdyby ktoś miał chęć zerknąć to przepiękne mandale są na czakra.anv.pl.



Może zbaczam trochę z tematu, ale trudno :)

Jako ciekawostkę powiem, że miałam ostatnio przyjemność zajrzeć do Muzeum Etnograficznego w Warszawie gdzie przez 6 dni mnisi z tybetańskiego klasztoru Bencien w Nepalu usypywali z drobniutkiego, różnokolorowego piasku mandale.

To było coś pięknego, były różnokolorowe a spokój z jakim je usypywali udzielił się chyba wszystkim tam obecnym. Pracowali przy każdej mandali ok.10 godzin dziennie a następnie niszczyli ją. Podobno niszczenie mandali bezpośrednio po jej wykonaniu ma pomóc ludziom w zrozumieniu prawdy o nietrwałości, przemijaniu wszystkich rzeczy i zjawisk zaś samo ich tworzenie jest formą medytacji.
Nie czekałam do końca :(
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Medycyna niekonwencjonalna i uzdrawianie”