"Kochaj Jezusa albo smaż się w piekle"
- Ivellios
- Administrator
- Posty: 4862
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
- Lokalizacja: Katowice
- Imię i nazwisko: Marek Sęk
- Komentarze: 946
"Kochaj Jezusa albo smaż się w piekle"
"Kochaj Jezusa lub pal się na zawsze w Piekle". Pierwszy raz zobaczyłem to niezwykle krzepiące oświadczenie w formie ozdoby stodoły w wiejskiej południowej Karolinie. W miejscu, w którym spodziewałem się zobaczyć coś takiego. Napis wyrażał formę wiary, połączenia mentalności z technikami fundamentalistycznymi - formę lekcji. ALBO Kocham Jezusa, wyznaję go, przedkładam ponad wszystko i robię wszystko to o czym on myśli czy mówi, albo czeka mnie spalenie nie jedno ale palenie WIECZNE w piekle.
Cóż za wybór i co ciekawsze, jakiż to znakomity powód by kochać Jezusa! Przestrzegać tej miłości z czystego strachu przed unicestwieniem. Duchowość nie mogła wymyślić niczego lepszego!
W efekcie mógłbym tym samym karmić swoje dzieci - jako kochający ojciec mówić im, "albo kochacie tatusia, albo was zabiję i będziecie na wieki cierpieć". Jakikolwiek rodzic, którego przyłapano by na takim zachowaniu zostałby aresztowany i prawdopodobnie utraciłby swoje prawa rodzicielskie. Ale nie Bóg oczywiście.
Bóg jako nieprzenikniona forma miłości nigdy nie postąpiłby wg. takich zasad i są one powodowane wyłącznie naturą ludzką, która przypisuje Bogu przymiotniki - słodkiego, groźnego - polegając na pożądanym skutku. To żałosne.
Biblia często ukazuję rozwiązania raczej w stylu miłości Talibów do swoich dzieci. Czasami wykorzystywany jest "kij posłuszeństwa" do zaprowadzania porządku wśród dzieci. Używany gdy nie słuchamy Boga - czyli nie zgadamy się z ojcem, nawet gdy ten śmiertelnie się myli. Oczywiście ta zasada pozwala kontrolować i zadowalać plemię choć tak naprawdę sprawia, że stajemy się skryci i pełni urazy, ulegli do czasu gdy mamy okazję wyzwolić się z pod tego jarzma.
Co jeśli mamy to szczęście żyć przed ponownym nadejściem Jezusa, spadającym z nieba na białym koniu i trzymającym w dłoni żelazną laskę posłuszeństwa. Zstąpiłby w chwale anielskich trąb i harf których dźwięk byłby tak przenikliwy, że zaczęlibyśmy krzyczeć z bólu "Ok, Ok, wygrałeś, Kochamy Cię!".
Karanie nigdy nie działa dostatecznie dobrze. Czy my ludzie przez wieczność będziemy motywowani przez strach? Strach na który sami się godzimy. Wydaje mi się, że jeśli nie przyjmiemy jakiejś nowej drogi, nowej idei to nic się nie zmieni. Warto byłoby usiąść i zastanowić się, dokąd zmierzamy w naszej religii.
W Starym Testamencie mówią nam, że jako rodzice powinniśmy zebrać całą naszą odwagę i ukamieniować nasze buntownicze dzieci. Świetny pomysł! Ta idea powinna zwyciężyć jako najskuteczniejsza metoda wychowania w historii ludzkości. Oczywiście wg. tych wskazówek wiek dziecka nie miałby znaczenia, wszakże rodzicami jesteśmy zawsze. Co musiałoby się stać, żeby rodzice wzięli kamienie i rzucali nimi w swoje dzieci nie żeby je wystraszyć ale żeby zabić!? Czy wiecie jak długo trwa kamieniowanie aby doprowadzić do śmierci? Kawał czasu.
Wg. tej metody, matka powinna z uśmiechem krzywdzić własne dziecko widząc gdy to błaga o pomoc. Na nic prośby i błagania - które tylko powodowałyby uśmiech na twarzy matki: "Ha! myślisz, że to był potężny cios? To popatrz na to!". Być może i tata pomógłby w tych praktykach... potem przy obiedzie dyskutowaliby czy mogli zrobić to lepiej.
Zastanawiam się tylko czy jakakolwiek matka / ojciec trzymający w ręku kamień byłby zdolny rzucić go w kierunku własnego dziecka, kiedy to podbiegłoby z uśmiechem na twarzy pytając "Tato po co Ci ten kamień?" Sądzę, że rodzic obdarzyłby dziecko uśmiechem pomijając jednak fragment Starego Testamentu mówiący o skutecznych technikach kamieniowania.
Jeśli rodzic jest zmuszany przez prawo religii do kamieniowania własnego dziecka, to dla mnie leży to poza granicami zrozumienia i nie jest to dla mnie nauka jakiegokolwiek Boga, choć takich Bogów w naszym świecie jest wielu - Bogów, którzy posługują się strachem - tak jak głosi wspaniałe hasło "Kochaj Jezusa lub pal się na zawsze w Piekle". Dlatego proszę, nie kamieniujmy dzieci tylko dlatego, że są ludźmi i zapomnieli o żelaznym kiju posłuszeństwa.
Istnieje wiele form wyrazu: "Kochaj mnie albo Cię zabije" - jakie dominują w religiach na tej planecie. Inne formy tego absurdalnego stwierdzenia to: "Wielb mnie, albo Cię zabiję", "Wierz mi, albo Cię zabiję", jak również "Uściśnij mocno tatę, bo moja miłość przerodzi się w gniew". Wszystkie bardzo skuteczne i prawdziwie oddające głębokie zrozumienie miłości i współczucia. Prawie wzruszyły mnie do łez, gdy pomyślałem jak kochany jestem przez tych wszystkich Bogów, którzy tylko czekają na to aby zlać mnie do nieprzytomności.
Podsumowując, patetyczne stwierdzenie: "Kochaj Jezusa lub pal się na zawsze w Piekle" jest wzruszającym oświadczeniem tego co złe w fundamentalistycznym myśleniu religijnym. Wszystko opiera się o strach, wstyd i winę. To kluczowy czynnik motywujący i przypominający o konsekwencjach jeśli nie dostosujemy się do pewnych wymogów. Bardzo chciałbym spotkać dzieci tej osoby, która namalowała ten wielki napis na dachu stodoły - ten rodzaj kolejnej mądrej biblijnej rady. Zastanawiam się, czy dzieci tej osoby przybywają jeszcze na tą farmę dziękując za święta Bożonarodzeniowe, albo na urodziny taty. Zastanawiam się czy wysyłają kartki z życzeniami. Zastanawiam się w końcu na ile blisko są zżyci z rodzicami, czy interesują się ich życiem. Nie.. myślę, że nic z tych rzeczy nie ma miejsca. Stawiam, że dzieci te zostały już ukamieniowane dawno temu...
Tłumaczył Eurycide
by Dennis_Diehl
www.paranormalne.pl
http://ezinearticles.com
Cóż za wybór i co ciekawsze, jakiż to znakomity powód by kochać Jezusa! Przestrzegać tej miłości z czystego strachu przed unicestwieniem. Duchowość nie mogła wymyślić niczego lepszego!
W efekcie mógłbym tym samym karmić swoje dzieci - jako kochający ojciec mówić im, "albo kochacie tatusia, albo was zabiję i będziecie na wieki cierpieć". Jakikolwiek rodzic, którego przyłapano by na takim zachowaniu zostałby aresztowany i prawdopodobnie utraciłby swoje prawa rodzicielskie. Ale nie Bóg oczywiście.
Bóg jako nieprzenikniona forma miłości nigdy nie postąpiłby wg. takich zasad i są one powodowane wyłącznie naturą ludzką, która przypisuje Bogu przymiotniki - słodkiego, groźnego - polegając na pożądanym skutku. To żałosne.
Biblia często ukazuję rozwiązania raczej w stylu miłości Talibów do swoich dzieci. Czasami wykorzystywany jest "kij posłuszeństwa" do zaprowadzania porządku wśród dzieci. Używany gdy nie słuchamy Boga - czyli nie zgadamy się z ojcem, nawet gdy ten śmiertelnie się myli. Oczywiście ta zasada pozwala kontrolować i zadowalać plemię choć tak naprawdę sprawia, że stajemy się skryci i pełni urazy, ulegli do czasu gdy mamy okazję wyzwolić się z pod tego jarzma.
Co jeśli mamy to szczęście żyć przed ponownym nadejściem Jezusa, spadającym z nieba na białym koniu i trzymającym w dłoni żelazną laskę posłuszeństwa. Zstąpiłby w chwale anielskich trąb i harf których dźwięk byłby tak przenikliwy, że zaczęlibyśmy krzyczeć z bólu "Ok, Ok, wygrałeś, Kochamy Cię!".
Karanie nigdy nie działa dostatecznie dobrze. Czy my ludzie przez wieczność będziemy motywowani przez strach? Strach na który sami się godzimy. Wydaje mi się, że jeśli nie przyjmiemy jakiejś nowej drogi, nowej idei to nic się nie zmieni. Warto byłoby usiąść i zastanowić się, dokąd zmierzamy w naszej religii.
W Starym Testamencie mówią nam, że jako rodzice powinniśmy zebrać całą naszą odwagę i ukamieniować nasze buntownicze dzieci. Świetny pomysł! Ta idea powinna zwyciężyć jako najskuteczniejsza metoda wychowania w historii ludzkości. Oczywiście wg. tych wskazówek wiek dziecka nie miałby znaczenia, wszakże rodzicami jesteśmy zawsze. Co musiałoby się stać, żeby rodzice wzięli kamienie i rzucali nimi w swoje dzieci nie żeby je wystraszyć ale żeby zabić!? Czy wiecie jak długo trwa kamieniowanie aby doprowadzić do śmierci? Kawał czasu.
Wg. tej metody, matka powinna z uśmiechem krzywdzić własne dziecko widząc gdy to błaga o pomoc. Na nic prośby i błagania - które tylko powodowałyby uśmiech na twarzy matki: "Ha! myślisz, że to był potężny cios? To popatrz na to!". Być może i tata pomógłby w tych praktykach... potem przy obiedzie dyskutowaliby czy mogli zrobić to lepiej.
Zastanawiam się tylko czy jakakolwiek matka / ojciec trzymający w ręku kamień byłby zdolny rzucić go w kierunku własnego dziecka, kiedy to podbiegłoby z uśmiechem na twarzy pytając "Tato po co Ci ten kamień?" Sądzę, że rodzic obdarzyłby dziecko uśmiechem pomijając jednak fragment Starego Testamentu mówiący o skutecznych technikach kamieniowania.
Jeśli rodzic jest zmuszany przez prawo religii do kamieniowania własnego dziecka, to dla mnie leży to poza granicami zrozumienia i nie jest to dla mnie nauka jakiegokolwiek Boga, choć takich Bogów w naszym świecie jest wielu - Bogów, którzy posługują się strachem - tak jak głosi wspaniałe hasło "Kochaj Jezusa lub pal się na zawsze w Piekle". Dlatego proszę, nie kamieniujmy dzieci tylko dlatego, że są ludźmi i zapomnieli o żelaznym kiju posłuszeństwa.
Istnieje wiele form wyrazu: "Kochaj mnie albo Cię zabije" - jakie dominują w religiach na tej planecie. Inne formy tego absurdalnego stwierdzenia to: "Wielb mnie, albo Cię zabiję", "Wierz mi, albo Cię zabiję", jak również "Uściśnij mocno tatę, bo moja miłość przerodzi się w gniew". Wszystkie bardzo skuteczne i prawdziwie oddające głębokie zrozumienie miłości i współczucia. Prawie wzruszyły mnie do łez, gdy pomyślałem jak kochany jestem przez tych wszystkich Bogów, którzy tylko czekają na to aby zlać mnie do nieprzytomności.
Podsumowując, patetyczne stwierdzenie: "Kochaj Jezusa lub pal się na zawsze w Piekle" jest wzruszającym oświadczeniem tego co złe w fundamentalistycznym myśleniu religijnym. Wszystko opiera się o strach, wstyd i winę. To kluczowy czynnik motywujący i przypominający o konsekwencjach jeśli nie dostosujemy się do pewnych wymogów. Bardzo chciałbym spotkać dzieci tej osoby, która namalowała ten wielki napis na dachu stodoły - ten rodzaj kolejnej mądrej biblijnej rady. Zastanawiam się, czy dzieci tej osoby przybywają jeszcze na tą farmę dziękując za święta Bożonarodzeniowe, albo na urodziny taty. Zastanawiam się czy wysyłają kartki z życzeniami. Zastanawiam się w końcu na ile blisko są zżyci z rodzicami, czy interesują się ich życiem. Nie.. myślę, że nic z tych rzeczy nie ma miejsca. Stawiam, że dzieci te zostały już ukamieniowane dawno temu...
Tłumaczył Eurycide
by Dennis_Diehl
www.paranormalne.pl
http://ezinearticles.com
."Kochaj Jezusa lub pal się na zawsze w Piekle"
Napis jest bardzo wymowny ,ale mozna by się zastanowic kto ,i dlaczego tak napisał ,co zrozumiał z miłowania Jezusa.
Jak został mu "namalowany "Jezus i widac z tego ,ze nie poznał Go osobiscie a jedynie z czyjegos rozumowania.
Podobne przykłady mamy i u nas ," maluje" się nam Jezusa na rózne sposoby Faustyna widzi go takim ,papież takim kazdy malunek jest inny .
A jaki Jezus jest - no włąsnie jakim Go znamy my?
Autor podpiera się własnym " malowaniem" przytacza Stary Testament ,ale czy Bóg taki był? kiedy oddawano dzieci na spalenie Bóg powiedział -- nawet mi to na mysl nie przyszło?
Więc kogo się słuchali jakiego boga ?
Oczywiście ,ze strach nie jest znakiem Miłowania.
>>
>>>
Karanie nigdy nie działa dostatecznie dobrze. Czy my ludzie przez wieczność będziemy motywowani przez strach? Strach na który sami się godzimy. Wydaje mi się, że jeśli nie przyjmiemy jakiejś nowej drogi, nowej idei to nic się nie zmieni. Warto byłoby usiąść i zastanowić się, dokąd zmierzamy w naszej religii.
Zastanówmy się.
Dlaczego ma się bac ? wystarczy Umiłować ,ale widać ,ze to nie jest takie proste.
Co do -- matka powinna z uśmiechem krzywdzi własne dziecko "
A czy tak nie jest!
Mało jest doniesień ile to matek KOCHAJACYCH bez strachu -- maltretuje włąsne dzieci CZym one róznia się od tamtych ze ST?
>>>
Wg. tej metody, matka powinna z uśmiechem krzywdzić własne dziecko widząc gdy to błaga o pomoc. Na nic prośby i błagania - które tylko powodowałyby uśmiech na twarzy matki: "Ha! myślisz, że to był potężny cios? To popatrz na to!". Być może i tata pomógłby w tych praktykach... potem przy obiedzie dyskutowaliby czy mogli zrobić to lepie
TAK, tata pomaga w tych praktykach ,gwałci ,molestuje ,ćwiartuje -- sa siebie warci i niestety jak wiemy trwa to latami - o ile dziecko przeżyje.
Gdyby ci rodzice bali się Boga i liczyli się z człowiekiem czy tak by postępowali?
Popatrzmy na własne podwórko, religia niestety pomaga człowiekowi być " gorszym od zwierzęcia.
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 588
- Rejestracja: 2005-12-26, 02:08
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Jezus odrzucał ST.Joela pisze:Autor podpiera się własnym " malowaniem" przytacza Stary Testament
Bóg żydowski był okrutny i sadystyczny. Świadczą o tym przykazania a także mit o plagach, potopie itd. Wiele razy Bóg podkreslał, ze jest zazdrosny i żądny krwi.Joela pisze:kiedy oddawano dzieci na spalenie Bóg powiedział -- nawet mi to na mysl nie przyszło?
Co do religii - ona nie ma na celu nauczać, ale gromadzić i utrzymywać pod kontrolą. Musi więc posługiwać się strachem.
night...
Jezus odrzucał ST?
Jak to mozliwe , przeciez powiedział ,Mojżesz pisał o mnie.
Przede wszyskim jest Sprawiedliwy ,a to co wymieniasz by Go osądzic ,to tylko wynik Sprawiedliwosci .
Żadny krwi ?
Jezus odrzucał ST?
Jak to mozliwe , przeciez powiedział ,Mojżesz pisał o mnie.
.Bóg żydowski był okrutny i sadystyczny. Świadczą o tym przykazania a także mit o plagach, potopie itd. Wiele razy Bóg podkreslał, ze jest zazdrosny i żądny krwi
Przede wszyskim jest Sprawiedliwy ,a to co wymieniasz by Go osądzic ,to tylko wynik Sprawiedliwosci .
Żadny krwi ?
No tak ,ale Jezus to nie religia .Co do religii - ona nie ma na celu nauczać, ale gromadzić i utrzymywać pod kontrolą. Musi więc posługiwać się strachem.
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 588
- Rejestracja: 2005-12-26, 02:08
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Tak, a to, że się powoływał na Mojżesza o niczym nie świadczy. Ewangelie są pełne takich sprzeczności. Ważne, że Jezus odrzucał przykazania Mojżesza - czyli najważniejszy dla żydów kodek.Joela pisze:Jezus odrzucał ST?
Jak to mozliwe , przeciez powiedział ,Mojżesz pisał o mnie.
Przypowieść o Hiobie akurat przeczy temu. Podobnie mit o plagach. Co winne były dzieci, że bóg je wybił? Był sprawiedliwy tylko dla żydów. Inni byli "gorsi".Joela pisze:Przede wszyskim jest Sprawiedliwy
Jest teraz elementem religii. Sam może nie tworzył religii, ale wraz ze swoimi uczniami - sektę.No tak ,ale Jezus to nie religia .
To znaczy , oczym nie swiadczy? czym jest to nic?"Nightwalker"]Tak, a to, że się powoływał na Mojżesza o niczym nie świadczy. Ewangelie są pełne takich sprzeczności. Ważne, że Jezus odrzucał przykazania Mojżesza - czyli najważniejszy dla żydów kodek.Joela pisze:Jezus odrzucał ST?
Jak to mozliwe , przeciez powiedział ,Mojżesz pisał o mnie.
Hiob ,przeczy ? że Bóg jest sprawiedliwy? dlaczego?Przypowieść o Hiobie akurat przeczy temu. Podobnie mit o plagach. Co winne były dzieci, że bóg je wybił? Był sprawiedliwy tylko dla żydów. Inni byli "gorsi".Joela pisze:Przede wszyskim jest Sprawiedliwy
Co winne byly dzieci? oj to ,takie oklepane ja też tak mówilam ,bylam sprawiedliwsza od NIEGO ,paplalam i paplalam ,aż do dnia az pojelam.
Widzisz ,przyznajesz ,ze byl dla żydów Sprawiedliwy , jeśli to widzisz ,to popatrz na to co im czynil?
Inni byli gorsi ? no oni mieli swoich bogów I TO JAKICH ?
No wlaśnie , i czy to byl powód by ich za to zabijać, ?Jest teraz elementem religii. Sam może nie tworzył religii, ale wraz ze swoimi uczniami - sektę.No tak ,ale Jezus to nie religia .
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 588
- Rejestracja: 2005-12-26, 02:08
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Więc nie był sprawiedliwy, tylko lubił jak go chwalą.Joela pisze:Widzisz ,przyznajesz ,ze byl dla żydów Sprawiedliwy , jeśli to widzisz ,to popatrz na to co im czynil?
Inni byli gorsi ? no oni mieli swoich bogów I TO JAKICH ?
Oklepanie, bo nie wiesz jak to usprawiedliwić? Pojęłaś? Co? jak na razie negujesz i próbujesz mnie na czymś "złapać" swoimi ciągłymi pytaniami ale nie piszesz żadnych swoich argumentów... Może jużc zas?Joela pisze:oj to ,takie oklepane ja też tak mówilam ,bylam sprawiedliwsza od NIEGO ,paplalam i paplalam ,aż do dnia az pojelam.
Przedewszystkim przepraszam ,cos klawiaturka nie wybija - t-Nightwalker pisze:Więc nie był sprawiedliwy, tylko lubił jak go chwalą.Joela pisze:Widzisz ,przyznajesz ,ze byl dla żydów Sprawiedliwy , jeśli to widzisz ,to popatrz na to co im czynil?
Inni byli gorsi ? no oni mieli swoich bogów I TO JAKICH ?Oklepanie, bo nie wiesz jak to usprawiedliwić? Pojęłaś? Co? jak na razie negujesz i próbujesz mnie na czymś "złapać" swoimi ciągłymi pytaniami ale nie piszesz żadnych swoich argumentów... Może jużc zas?Joela pisze:oj to ,takie oklepane ja też tak mówilam ,bylam sprawiedliwsza od NIEGO ,paplalam i paplalam ,aż do dnia az pojelam.
Wiesz troche , kiepsko prowadzic rozmowe ,ponieważ uważasz siebie za aeiste
A kto nie lubi jak go chwala , a co dopiero Najwyzszy .Problem jest w tym ,ze zaczynamy czytać Biblie jak ksiażke np.ja - mozna czytac ,czemu nie ,ale patrzy się na to co co we wlasnym mniemaniu jest niedopuszczalne dla Boga ,a u czlowieka - ? moze być .
Wlaśnie o ,widzi czytajacy Zachowanie ,postępowanie Boga , a nie czlowieka i o dziwo czlowiekowi uchodzi wszystko na " sucho" w naszych oczach .Zato Bóg jest w naszym osadzie ,niedopuszczalnie niesprawiedliwy.Nagle widzimy dzieci ,które jak to mówimy On zabil ,ale nie dostrzegamy rodziców tych dzieci .
Podobnie jest dzisiaj , ileż to rodziców sadystów zboczonych dręczycieli ,masakruje swoje dzieci ,palamy - och gdbym akiego dorwal tobym mu -- to i tamto.Ale dlaczego oskarżamy Boga ,który niszczy caly zepsuty zasiew ,przecież to bylo zepsute genetycznie .
Walczy się o nie dopuszczenie do spozycia np kukurydzy genetycznie zmodyfikowanej - DLACZEGO?
A zabraniamy Bogu który niszczy modyfikowanie?
Zarzucasz mi ,ze usprawiedliwiam Boga ? raczej cieszę się ,ze zrozumialam co nie co z Jego
mysli.
Zadaje ci pytania , bo uważam ,ze tak jest latwiej , z obserwacjii widze ,ze bylo by mniej szarpaniny ,gdyby ludzie się pytali a oni wola wyzywać od , no takich róznych
Może to będzie dla ciebie szok ale Jezus też był żydemNightwalker pisze:Ważne, że Jezus odrzucał przykazania Mojżesza - czyli najważniejszy dla żydów kodek.
Bóg chrześcijański według biblii jest doskonały bo stworzył świat dobrym a człowieka podobnym do siebie obdarzając go wolną wolą. Jego sprawiedliwość polega na przeciwstawianiu się złu w sposób trochę kontrowersyjny jak dla nas zniszczenie sodomy, potop, plagi to wszystko stało się bo człowiek mimo pruzb i gruzb nie zmieniał się. Po potopie powiedział że już nigdy nie będzie ingerował chodzby ludzie byli coraz gorsi. Żydów traktował jako wybranych bo w niego uwierzyli. Przypowieść o Hiobie ma pokazać człowieka, który mimo wszystko wierzy, może bóg nie postąpił sprawiedliwie ale czy człowiek który na codzień deklaruje swoją wiare a przy pierwszym bólu jakiego dozna wyrzeka się swojej wiary jest sprawiedliwy w swoim postępowaniu? Hiob podsumował to tak: "Dobro przyjeliśmy z ręki Boga. Czemu zła przyjąć nie możemy?". W tym wypadku zgadzam się z Joela, ludzie widzą boga tak jak go im namalowano. Problem zaczyna się w dzieciństwie kidy mówi się,do dziecka "nie rób tak bo bozia cię ukaże" i tak to jedzie dalej tworzymy sobie obraz boga mściwego, starotestamentowego który tylko patrzy żeby nam się noga podwinęła i żeby wysłać nas do piekła. Przynajmniej ja tak to odbieram po przeczytaniu biblii i obserwacji środowiska. Jeśli komuś odpowiada taka religia to czemu miałby jej nie wyznawać, nie mam zamiaru spierać się z czymś co ma ponad 2000 lat i w zasadzie nie najgorzej się trzyma bo jestem na to za smarkaty wole korzystać z lekko ograniczonej ale mimo wszystko wolnej woli
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 588
- Rejestracja: 2005-12-26, 02:08
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Tak samo można o mnie powiedzieć - katolik - bo urodziłem się w katolickiej rodzinie. Jednak nim nie jestem.Może to będzie dla ciebie szok ale Jezus też był żydem
Co z tego, że ludzie są źli? Są tacy, ale nikt nie nazywa ich sprawiedliwymi. Co winne były małe dzieci egipskie? Czy sam fakt, że nie były żydami oznaczał, że są skażone genetycznie? A wszystko to Bóg robił po to, by zastraszyć faraona. Jaka więc tu sprawiedliwość? Na równych i równiejszych?
Bóg znęcał się nad ludzmi nie dlatego, że przeciwstawiał się złu, ale dlatego że przeciwstawiał się ludziom nie czczącym go. Człowiek mógł być dobry, moralny, ale Bóg i tak go ukarał, bo mu się on nie podobał. To zachowanie dość "dresiarskie" w którym ludzi kara się za to "że się mi nie podobają".
Podobnie w przykazaniach. Co winna czarownica, że żyd ma nie pozwolić jej żyć? Już sama mowa o niewolnictwie w kodeksie Boga oznacza, że nie był sprawiedliwy, ale chciał by tak o nim mówiono.
Możesz rozwinąć ten temat o czarownicach i niewolnictwie w kodeksie boga, bo nie zrozumiałem przekazu.Nightwalker pisze:Podobnie w przykazaniach. Co winna czarownica, że żyd ma nie pozwolić jej żyć? Już sama mowa o niewolnictwie w kodeksie Boga oznacza, że nie był sprawiedliwy, ale chciał by tak o nim mówiono.
Działał aż do skutku, prosił, ostrzegał ale nie poskutkowało więc się wnerwił i pokazał co potrafi. Bóg nie robił tego by zastraszyć faraona tylko po to by go przekonać co do uwolnienia żydów, którzy swoją drogą cierpieli męki ze strony egipcjan i byli ich niewolnikami. Wydaje mi się, że w tym przypadku chodziło też o pokazanie wyrzszości boga żydowskiego nad bogami egipskimi.Co z tego, że ludzie są źli? Są tacy, ale nikt nie nazywa ich sprawiedliwymi. Co winne były małe dzieci egipskie? Czy sam fakt, że nie były żydami oznaczał, że są skażone genetycznie? A wszystko to Bóg robił po to, by zastraszyć faraona. Jaka więc tu sprawiedliwość? Na równych i równiejszych?
Nightwalker pisze:Bóg znęcał się nad ludzmi nie dlatego, że przeciwstawiał się złu, ale dlatego że przeciwstawiał się ludziom nie czczącym go. Człowiek mógł być dobry, moralny, ale Bóg i tak go ukarał, bo mu się on nie podobał. To zachowanie dość "dresiarskie" w którym ludzi kara się za to "że się mi nie podobają".
Dobry i moralny znaczyło tyle samo co przestrzegający przykazań i postępujący według nich tacy nie byli niszczeni.
Czytałeś biblie, wiesz dlaczego bóg zniszczył sodomę albo sprowadził potop?
Co z tego ,że ludzie sa źli? to nie miej pretensji ,że i Bóg ma prawo by być wściekłym z gniewu."Nightwalker"
Co z tego, że ludzie są źli? Są tacy, ale nikt nie nazywa ich sprawiedliwymi. Co winne były małe dzieci egipskie? Czy sam fakt, że nie były żydami oznaczał, że są skażone genetycznie? A wszystko to Bóg robił po to, by zastraszyć faraona. Jaka więc tu sprawiedliwość? Na równych i równiejszych?
A co ty taki łaskawy dla dzieci egipskich?
Jakoś nie ruszało cie ,kiedy egipcjanie zabijali dzieci żydów
Czy dzieci żydów zasłużyły sobie na taki los? kto pierwszy zabijał , kto ciemieżył?
Co do skażenia genetycznego ,miałam na mysli Sodome i Amore/Gomore
To jakim sposobem inne narody istnieja do dzisiaj ,jeśli Bóg tak wszystkich gładził.Bóg znęcał się nad ludzmi nie dlatego, że przeciwstawiał się złu, ale dlatego że przeciwstawiał się ludziom nie czczącym go.
Bóg przedewszystkim karcił Swój Lud ,który sobie wybrał jako najmniejszy z pośród wszystkich narodów i nazwał go Synem swoim pierworodnym.
Popatrz na Jonasza ,czy na statku na któym płynął nie było innych wyznawców? - byli,czy Bóg ich za to karał? nie.
Każdy z nich modlił się do swego Boga ,ale kiedy się dowiedzieli KTO jest Bogiem Jonasza
padł na nich strach , bo wiedzieli ,ze to jest Bóg ,któy nie da się z siebie naśmiewac .
Dzisiaj ludzkość zatraciła respekt przed Bogiem żydów ,ale powróci TEN Czas ,że Ujrzą Chwałę Israela i Jego Boga- -- niemylic z fałszywym mesjaszem, który nadejdzie .
Podaj przykład? gdzie i kogo tak potraktował ,jak mówisz.Człowiek mógł być dobry, moralny, ale Bóg i tak go ukarał, bo mu się on nie podobał. To zachowanie dość "dresiarskie" w którym ludzi kara się za to "że się mi nie podobają".
to nie allah co ma widzimisie dzis ma taki humor a jutro się zobaczy.
Czarownica winna była nie posłuszenstwa ale jak wiesz wróżka z endor żyła i miała się dobrze.Podobnie w przykazaniach. Co winna czarownica, że żyd ma nie pozwolić jej żyć? Już sama mowa o niewolnictwie w kodeksie Boga oznacza, że nie był sprawiedliwy, ale chciał by tak o nim mówiono.
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 588
- Rejestracja: 2005-12-26, 02:08
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
"14. Jeśli kupisz niewolnika, po sześciu latach nadasz mu wolność bez wykupuMożesz rozwinąć ten temat o czarownicach i niewolnictwie w kodeksie boga, bo nie zrozumiałem przekazu.
15. Jeśli niewolnik nie zechce wolności zaprowadzisz go przed oblicze Boga, następnie przekłujesz mu ucho szydłem i będzie na zawsze twoim niewolnikiem
16. Jeśli sprzedasz swą córkę w niewolę nie przysługuje jej wolność po sześciu latach
17. Córki tej nie można sprzedać w niewolę obcemu narodowi
18. Gdy mężczyzna uderzy przypadkiem brzemienną kobietę i spowoduje jej poronienie płaci grzywnę
19. Jeśli zaś jej się coś stanie, wtedy mężczyzna poniesie śmierć "życie za życie, oko za oko, żab za ząb, rękę za rękę, nogę za nogę, oparzenie za oparzenie, ranę za ranę, siniec za siniec"
20. Jeśli ktoś spowoduje utratę oka lub zęba u niewolnika obdarzy ich on wolnością
21. Jeśli wół pobodzie mężczyznę, kobietę lub dziecko, tak iż poniosą śmierć, wówczas należy go ukamienować, zakazane jest spożywanie jego mięsa"
[...]
44. Nie pozwolisz żyć czarownicy
BT, Wj 20
żeby tylko przekonać faraona musiało umrzeć wiele dzieci, które nie miały z tym nic wspólnego. To jest sprawiedliwość? No, chyba, że należysz do PiS.Działał aż do skutku, prosił, ostrzegał ale nie poskutkowało więc się wnerwił i pokazał co potrafi.
To nie mógł zabić tych Egipcjan, ale dzieci, które jeszcze nic nie zrobiły? A może to karanie prewencyjne - zabijającię na wszelki wypadek, bo możesz coś zrobić. W ten sposób trzebaby było jednak zabić wszystkich ludzi.Joela pisze:jakoś nie ruszało cie ,kiedy egipcjanie zabijali dzieci żydów
Przyrównujesz mit do rzeczywistości i spodziewasz się w niej efektów?Joela pisze:To jakim sposobem inne narody istnieja do dzisiaj ,jeśli Bóg tak wszystkich gładził.
Przykład był chyba właśnie komentowany. Co do allaha - a żydowski bóg nie ma takich humorów?Joela pisze:Podaj przykład? gdzie i kogo tak potraktował ,jak mówisz.
to nie allah co ma widzimisie dzis ma taki humor a jutro się zobaczy.
Coś ty się uczepił tak tych dzieci, on bronił swojego ludu, myślisz że gdyby zgineli tylko dorośli dałoby to lepszy efekt, bo ja nie sądze. Dzieci egipskie rosły by z nienawiścią do żydów i przedewszystkim do ich boga i wrócilibyśmy do punktu wyjścia.Nightwalker pisze:żeby tylko przekonać faraona musiało umrzeć wiele dzieci, które nie miały z tym nic wspólnego. To jest sprawiedliwość? No, chyba, że należysz do PiS.
Nie należe do PiS i nie rozumiem co to ma do rzeczy, to że są (ujmę to delikatnie) nietypowi pod względem przekonań i spojżenia na świat nie dyskwalifikuje ich jako części społeczeństwa. To już temat na inną dyskusję...
To dowód na to, że żydzi byli rozwiniętą strukturą społeczną i mieli surowy ale rozwinięty kodeks praw.Nightwalker pisze:"14. Jeśli kupisz niewolnika, po sześciu latach nadasz mu wolność bez wykupu
15. Jeśli niewolnik nie zechce wolności zaprowadzisz go przed oblicze Boga, następnie przekłujesz mu ucho szydłem i będzie na zawsze twoim niewolnikiem
16. Jeśli sprzedasz swą córkę w niewolę nie przysługuje jej wolność po sześciu latach
17. Córki tej nie można sprzedać w niewolę obcemu narodowi
18. Gdy mężczyzna uderzy przypadkiem brzemienną kobietę i spowoduje jej poronienie płaci grzywnę
19. Jeśli zaś jej się coś stanie, wtedy mężczyzna poniesie śmierć "życie za życie, oko za oko, żab za ząb, rękę za rękę, nogę za nogę, oparzenie za oparzenie, ranę za ranę, siniec za siniec"
20. Jeśli ktoś spowoduje utratę oka lub zęba u niewolnika obdarzy ich on wolnością
21. Jeśli wół pobodzie mężczyznę, kobietę lub dziecko, tak iż poniosą śmierć, wówczas należy go ukamienować, zakazane jest spożywanie jego mięsa"
[...]
44. Nie pozwolisz żyć czarownicy
Czarownice były tępione za sprzeniewieżenie się bogu, używały "piekielnych mocy" (zdaniem żydów) czyli występowały przeciw 1 przykazaniu.
Nightwalker, zwróć uwagę na sposób traktowania niewolników. Mieli prawo do wolności po 6 latach posługi a jeśli w jej trakcie satała mu się krzywda została mu zwracana wolność to dość łaskawe prawo jeśli chodzi o niewolnictwo.
Co do kobiet, traktowane były jako istoty niższego gatunku bo powstały z mężczyzny (chodz to biologicznie niemożliwe ) i były powodem wygnania z raju.
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 588
- Rejestracja: 2005-12-26, 02:08
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
To prawda, że taktycznie było to dobre, ale kto powiedział że taktyka=sprawiedliwość (oprócz ciebie, a przynajmniej tak dajesz do zrozumienia).Cień pisze:Coś ty się uczepił tak tych dzieci, on bronił swojego ludu, myślisz że gdyby zgineli tylko dorośli dałoby to lepszy efekt, bo ja nie sądze. Dzieci egipskie rosły by z nienawiścią do żydów i przedewszystkim do ich boga i wrócilibyśmy do punktu wyjścia.
Co d oprzykazań, to prawnie są poprawne, ale jeżeli chodzi o zawatrego w mitach Boga, to mówienie tu o niewolnictwie pokazuje, ze nie był sprawiedliwy. Żydzi mówią, ze przykazania są od Boga, a nie że bóg jest sprawiedliwy a ludzie mają swoje prawo. Jezeli więc Bóg pozwalał na niewolnictwo to nie można tu mówić o rowności i sprawiedliwości.
W tym przypadku odbieram to tak, że bóg o którym mówimy jest bogiem chrześcijan czyli to ich miał chronić i jemu mieli być posłuszni. Odniose to do czasów obecnych, w Polsce mamy odmienny system sprawiedliwości niż np w USA czy Francji i tam on nie obowiązuje taksamo było u żydów i egipcjan. Egipcjanie nie musieli czcić boga żydów a skoro go nie czcili i na dodatek męczyli i nękali jego wyznawców zostali ukarani.Nightwalker pisze:To prawda, że taktycznie było to dobre, ale kto powiedział że taktyka=sprawiedliwość (oprócz ciebie, a przynajmniej tak dajesz do zrozumienia).
Nightwalker, Chyba powinniśmy zakończyć temat bo z tego co widzę to do niczego to nie prowadzi ty masz swoje argumenty a ja czy też Joela, inne i będziemy tylko negować swoje argumenty nawzajem.
A jeśli patrzeć z perspektywy kilku religii to i tak wszyscy wylądujemy w piekle , bo zasadach wielu z nich podstawą jest wiara w bóstwo/bóstwa a jedną z głównych zasad jest to, że jeśli się nie wierzy (w bóstwo bądz bóstwa) to ląduje się w miejscu zwanym piekłem, otchłanią czy innym tartarem.
"Nightwalker"].
A przeciez Bóg jest Duchem i działa na naszego ducha i poswiadcza naszemu duchowi,wiec jesli Bóg Ojciec ,który jest Duchem - zrodzi Syna to ten Syn jest świadectwem i dowodem działąnia Boga w duchu i poprzez Ducha ,któym jest.
Zatem niechaj człowiek sam ,doznaje Obecności Boga ,dlaczego chcesz to zamącić?
Co do - Bóg jest Sprawiedliwy czy nie jest , to ja zapytam ,co rozumiesz przez pojecie SPRAWIEDLIWY?
Jaka jest twoja definicja - sprawiedliwy?
Za wszelka cene chcesz utrwalic w umysłach innych ,ze Bóg jest mitem?
Co d oprzykazań, to prawnie są poprawne, ale jeżeli chodzi o zawatrego w mitach Boga, to mówienie tu o niewolnictwie pokazuje, ze nie był sprawiedliwy. Żydzi mówią, ze przykazania są od Boga, a nie że bóg jest sprawiedliwy a ludzie mają swoje prawo. Jezeli więc Bóg pozwalał na niewolnictwo to nie można tu mówić o rowności i sprawiedliwości
A przeciez Bóg jest Duchem i działa na naszego ducha i poswiadcza naszemu duchowi,wiec jesli Bóg Ojciec ,który jest Duchem - zrodzi Syna to ten Syn jest świadectwem i dowodem działąnia Boga w duchu i poprzez Ducha ,któym jest.
Zatem niechaj człowiek sam ,doznaje Obecności Boga ,dlaczego chcesz to zamącić?
Co do - Bóg jest Sprawiedliwy czy nie jest , to ja zapytam ,co rozumiesz przez pojecie SPRAWIEDLIWY?
Jaka jest twoja definicja - sprawiedliwy?
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 588
- Rejestracja: 2005-12-26, 02:08
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Na tym polega brak sprawiedliwości - ludzi kara się nie za czyny a za pochodzenie czy inne etykietki.Cień pisze:Egipcjanie nie musieli czcić boga żydów a skoro go nie czcili i na dodatek męczyli i nękali jego wyznawców zostali ukarani.
Tak dokładnie o tym piszesz - skąd o tym wiesz? Skąd wiesz, że to prwda?Joela pisze:A przeciez Bóg jest Duchem i działa na naszego ducha i poswiadcza naszemu duchowi
Bóg zrodził syna? To coś nowego. Czy to, że ktoś powiedział, że jest synem boga, od razu musi być prawdą i dowodem, że bóg istnieje? Wielu było takich jak Jezus, tyle, że tamci nie stali się narzędziem propagandy wielkiego cesarstwa. jak bóg może działać w sobie i poprzez siebie? Coś się to sensu nie trzyma - masło maślane.Joela pisze:zrodzi Syna to ten Syn jest świadectwem i dowodem działąnia Boga w duchu i poprzez Ducha ,któym jest.
ezus mówił, że każdy jest synem boga, jak więc to mam odnieść do twojej wypowiedzi? Wszyscy jesteśmy dowodem na istnienie boga? Nie sądzę. Nie ma żadnego połączenia logicznego między bóg a człowiek. Nie jest on więc jego wynikiem.
Sam jezus może być co najwyżej świadectwem tego, że żołnierz zgwałcił kiedyś jakąś14 latkę - bardziej uwierzę w to, niż w boskie pochodzenie, którym każdy chciał się szczycić.
łatwo przychodzi ci ,składać fałszywe swiadectwo ,a moze masz na to dowody ?Komu uwierzyłeś kto cie zniewala - logika?Wiesz co , w jakis sobie znany sposób bronisz pozycji buntownika ,sceptyka?Nightwalker pisze: Na tym polega brak sprawiedliwości - ludzi kara się nie za czyny a za pochodzenie czy inne etykietki.
brak sprawiedliwosci w tym przypadku nie dotyczy Boga Israela ,bo gdyby karał za pochodzenie nikt by się nieostał.Tak dokładnie o tym piszesz - skąd o tym wiesz? Skąd wiesz, że to prwda?Joela pisze:A przeciez Bóg jest Duchem i działa na naszego ducha i poswiadcza naszemu duchowi
Ponieważ jak napisałam Poswiadczył mojemu duchowi i wiem że to Prawda bo uwierzyłam w Jego swiadectwo .
Czy ty wierzysz ,ze tylko ciało się liczy ,czy tez dopuszczasz Czegos poza ciałem ,i jak bys to nazwał?Joela pisze:zrodzi Syna to ten Syn jest świadectwem i dowodem działąnia Boga w duchu i poprzez Ducha ,którym jest.Tak Bóg ,który jest Duchem ,Rodzi z Ducha Swego a Rodzi Syna w Sobie i Według Siebie .Bóg zrodził syna? To coś nowego. Czy to, że ktoś powiedział, że jest synem boga, od razu musi być prawdą i dowodem, że bóg istnieje?
Syn staje się Wypływem Ducha ,który go Zrodził.
On Ojciec Ukształtował więc staje się Synem tego ,który mnie ukształtował i zrodził .
Czy nie tak jest w świecie widzialnym?Nie było wielu ,ale wielu mysli ,ze tak było.Wielu było takich jak Jezus, tyle, że tamci nie stali się narzędziem propagandy wielkiego cesarstwa.
Jezus jest Jeden , ale propaganda nie znajac KIM Jezus jest mysli jak ty.Bóg w którego ja wierze ,może działać w Sobie i poprzez Siebie , ponieważ On patrzy do wewnątrz Siebie i Miłuje to co jest w Nim .On Wypływa z Siebie i ku Sobie i Ten ,któ jest w Nim jest Jego wyłączna własnościa ,jest Czastka tego Kim jest On sam .
jak bóg może działać w sobie i poprzez siebie? Coś się to sensu nie trzyma - masło maślane.
A gdzie i kiedy On tak powiedział? Synem jest TYLKO Zrodzony z Ducha Jego a nie z ciała i krwi ,czy woli człowieka .ezus mówił, że każdy jest synem boga, jak więc to mam odnieść do twojej wypowiedzi?
Synem jest ,kto uwierzył w Imie Jego ,temu dał moc- sznur ,uchwycenia się Jego.
Zapewne wiesz ,ze ziemskie ojcostwo bada się poprzez DNA - komórki krwi ,zatem Niebiańskie Ojcostwo musi byc tak samo stwierdzone , poprzez DNA Ducha Jego.Skoro nie ma logicznego połączenia to wyjdź poza logike, któa cie ogranicza i trzyma w ograniczeniu.Wszyscy jesteśmy dowodem na istnienie boga? Nie sądzę. Nie ma żadnego połączenia logicznego między bóg a człowiek. Nie jest on więc jego wynikiem.Sam jezus może być co najwyżej świadectwem tego, że żołnierz zgwałcił kiedyś jakąś14 latkę - bardziej uwierzę w to, niż w boskie pochodzenie, którym każdy chciał się szczycić.
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 588
- Rejestracja: 2005-12-26, 02:08
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Nikt by nie ostał gdyby to była prawda, nie mit.Joela pisze:bo gdyby karał za pochodzenie nikt by się nieostał.
Aha, więc historia kłamie. Tylko KK objawia prawdę. xDJoela pisze:Nie było wielu ,ale wielu mysli ,ze tak było.
A może wielu myśli że tak nie było? Wiesz, takie bezargumentowe zdanie można sobie obracać w różne strony.
Wiesz w ogóle co to jest propaganda? Ma ona służyć jakiemuś poparciu, które daje zysk. Czy nauka robi coś dla propagandy? Raczej nie, gdyż nie byłaby nauka a ideologią. Kościół za to ma wiel powodów do siania propagandy. jak myślisz, która wersja jest wiarygodniejsza?Joela pisze:Jezus jest Jeden , ale propaganda nie znajac KIM Jezus jest mysli jak ty.
Poza logikę? jawnie proponując mi paranoje pokazujesz, że twoich słów nie można brać na poważnie.Skoro nie ma logicznego połączenia to wyjdź poza logike, któa cie ogranicza i trzyma w ograniczeniu.
Fałszywe? A Ewangelie nie są fałszywe? najprawdopodobniej żadna nie została napisana przez ucznia Jezusa. Wolę już teksty ówczesnego teologa-kronikarza niż ideologów podpisujących się nie swoim imieniem.Joela pisze:łatwo przychodzi ci ,składać fałszywe swiadectwo ,a moze masz na to dowody
Co do dowódów, to ty jeszcze nie podałaś żadnego. Nawet żadnego argumentu przemawiającego za słusznością swojej wypowiedzi. Odpowiadanie na Twoje posty staje się nudne, bo zamiast czegoś konstruktywnego widzę tylko "nie....bo nie" i pytanie o dowody, choć sama niczym się nie popisałaś.
Pisząc, że logika zniewala ośmieszasz się. Poczytaj może coś na temat logiki, a przekonasz się, że odrzucając ją każdy dowód, dedukcja itd. będą bez sensu i nie bedą miały żadnej wartości.
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę