Radio Paranormalium - forum dyskusyjne

Mandylion króla Edessy- nieistniejącego już miasta- rzekomo przedstawiający twarz chrystusa (podobno istnieją dwa mandyliony) moc uzdrowicielska,
Chusta Weroniki- Chusta, ktorą pewna kobieta otarła twarz Jezusowi, twarz chrustusa z koroną cierniową, krew
Całun Turyński- całe ciało Chrystusa na całunie, wg naciągaczy prawdziwy całun.

Dwa pierwsze zaginęły bez śladu, trzeci istnieje. Dajecie wiarę w prawdziwość Całunu?
pozdrawiam,

Wg najnowyszch badań całun powstał w XIV wieku mniej więcej.

[ Dodano: 28-12-2006, 18:19 ]
http://www.calun.org/strony/viva.html

podobno jest datowany na około XIVw wg najnowszych badań

to po co w ogóle zabierasz głos?

to o najnowszych badaniach było dopskiem do artykułu, a nie powtórzeniem jego treści.

no, ale skoro Cię wcale nie obchodzi..
jakkolwiek, wg mnie Całun to zwykłe przekłamanie naukowe

oj sorry:-)
Niedopatrzenie;-)
Za Izę się nie odgrywam

To oczywiste, że całun nie jest prawdziwy. Badania to jedno, ale mało kto mówi, że całunów było kilkadziesiąt. Na każdym widniał Jezus, na niektórych był to nawet malowany farbą jego ozdobny wizerunek. Ten znany dziś jest najnowszym. Czy KK twierdzi, Skoro tamte nie były prawdziwe - mimo, że KK mówił inaczej, to dlaczego ten ma być?

Sam wizerunek Jezusa na całunie nie jest z resztą odbiciem Jezusa na leżycym na nim całunie, ale odbiciem na rozprostowanym płutnie - jak na kliszy fot. Gdyby twarz odbiła się gdy płutno pokrywało jego twarz, obraz byłby zniekształcony - twarz i reszta byłyby szersze.

Są tacy, którzy twierdzą że autorem całunu był Leonardo da Vinci a całun stanowił jego swoisty żart z KK. Po świecie krążą różne wyniki badania określające raz wiek na czasy Chrystusa a raz na wiek XIV. Co do metodologii badania izotopu C14 to określa ona wiek materiału, z ktrego całun został wykonany a nie wiek wizerunku na nim przedstawionego.

Nightwalker pisze:To oczywiste, że całun nie jest prawdziwy. Badania to jedno, ale mało kto mówi, że całunów było kilkadziesiąt.

Wcale to nie jest takie oczywiste. Po pierwsze nie wiadomo, która z wersji co do wieku samej materii jest prawdziwa. Po drugie to pozostałe całuny mogły by kopią tego z Turynu. Po trzecie zaś KK boi się przeprowadzic dokładnych badań przy użyciu całej współczesnej techniki badawczej właśnie z tego powodu, że sam do końca nie jest pewien czy całun jest autentyczny.
Częśc ludzi wierzy niezachwianie w jego autentycznośc jako relikwii po Chrystusie. Byc może pomaga im to umocnic swoją wiarę, byc może daje im to impuls do zmiany swojego dotychczasowego życia. Dlatego warto się zastanowic, czy w imię prawdy hisorycznej warto im tę wiarę odbierac?

Brawo Hugon!
Właśnie zacząłeś Myśleć jak KK...