Strona 8 z 9

: 2007-02-28, 18:22
autor: Koffee
absolutny władca pozwalający robić poddanym wszystko co im się podoba ;) no, prawie wszystko

: 2007-02-28, 20:48
autor: Mawerick
Koffee pisze:wszystko co im się podoba
no to nie byłby taki zły pomysł, ale ludzie są rózni. I to jest problem. Głównie jeśli chodzi o tych złych ludzi.

: 2007-02-28, 21:06
autor: Koffee
od tego jest wyrozumiały władca absulutny, jak się ktos za bardzo zacznie rzadzic, tudziez gwalcic i mordować (niekonicznie w tej kolejnosci) to po to jest wladza, zeby go.... hmmm, zeksterminować? ;) poza tym źli ludzi wybijają się sami, a niedobitki? róbta co chceta, byleby bylo wesolo :P fajnie jest sobie powiedzieć "ja jestem ten dobry", ale ktos musi byc zły, zeby nie bylo za nudno

: 2007-03-01, 22:24
autor: Mawerick
no ja rozumiem przez powiedzenie "zły" ludzi złych, nie relatywnie złych, ale obiektywnie.

: 2007-03-07, 15:32
autor: Serephinea
no, ale powiedzcie czy wladza moze powodowac wlasnie przemoc i zlosc ogolna?nikt nie lubi gdy nim rzadza...ale rzadzacy sa potrzebni...wiec co tu robic?

: 2007-03-07, 20:32
autor: Koffee
rada dala władcy - eksterminowac buntowników
rada dla buntowników - nie dac się eksterminować

i mamy dobór naturalny ;)

: 2007-03-08, 15:08
autor: Mawerick
Koffee pisze:rada dala władcy - eksterminowac buntowników
rada dla buntowników - nie dac się eksterminować
No i to jest właśnie anarchia...Albo jeszcze lepiej: wojna domowa.

: 2007-03-08, 16:12
autor: Koffee
to zalezy, ilu jest buntowników ;)

: 2007-03-09, 00:22
autor: Mawerick
Jak to mówią anglicy: Deepest circles of hell are for betrayers and mutioneers. Więc zastanów się :D A z resztą wojna to wojna.

: 2007-03-09, 20:33
autor: Koffee
Mawerick pisze:mutioneers
nie wiem, co to znaczy :? w moim slowniku tego nie ma

a zdrada jest pojeciem mocno wzglednym, nie mozna rozpatrywac zdrady wobec panstwa, ktoremu nic nie przysiegales, zwlaszcza ze interesy panstwa i jednostki sa rozne, czesto sprzeczne

: 2007-03-13, 10:49
autor: Mawerick
Mutioneer to jest rzeczownik odczasownikowy od czasownika "mutiny" czyli buntować się. Oznacza tyle co buntownik.
Zdrada jest zdradą, nie jest to dla mnie pojęcie względne. Jeśli przyżekasz komóś lojalność i zdradzasz, to nie widzę wyjścia jak stwierdzić, że zdrajca z Ciebie. i tyle.

: 2007-03-13, 13:22
autor: Koffee
Mawerick pisze:Jeśli przyżekasz
no jesli przyrzekasz - przyrzekales cos panstwu?

państow, co za abstrakcja... :?

: 2007-03-14, 15:02
autor: Serephinea
bylo tak milo i zeszlismy na temat wladzy..przeze mnie oczywiscie, to teraz schodzimy na cos lepszego: jakie zwierzatka beda w tym naszym swiecie? :D

: 2007-03-14, 15:20
autor: Koffee
konie - jako jedyny srodek transportu
krówki - jako cukierki <joke> takie:
Obrazek
a tam gdzie cieplej, takie:
Obrazek
psiaki, kociaki, i ogólnie to co u nas, plus wszystko to, co wyobraźnia pisarzy fantasy spłodziła :D

: 2007-03-14, 15:42
autor: Serephinea
a gnomy i ghule tez?

: 2007-03-14, 22:21
autor: Koffee
pewnie, nie może w końcu być zbyt cukierkowo :twisted:

: 2007-03-15, 15:22
autor: Serephinea
;/ nie lubie gnomow..ghule juz sa lepsze;p

: 2007-03-15, 16:54
autor: Koffee
Serephinea pisze:nie lubie gnomow
przykro mi to słyszeć - ja jestem gnomem :twisted:

mialam Ci powiedzieć, ze masz ładny nowy avatarek, ale jak tak, to nie powiem :>

: 2007-03-16, 00:42
autor: Mawerick
Co do ghuli, to ja bym się np. lubił z takimi bawić. Stoisz na środku z młotem i tylko cztery słowa i cała impreza się rozkręca.

: 2007-03-17, 13:03
autor: Serephinea
no zalezy jaki gnom.. :D taki jak ty to niema sprawy ...:D