I tak i nie. Z jednej strony łatwiej wykorzystać gotowy i większość adeptów od tego zaczyna, a nawet kończy, bo jeśli dany system Ci się podoba i działa, to nie musisz z niego rezygnować. Z drugiej strony każdy mag w jakimś stopniu tworzy własny paradygmat. Może on być zgodny w 99% z jakimś gotowym, ale nie będzie dokładnie taki sam. Wynika to z tego, że każdy ma własą interpretację.baranito100 pisze:To znaczy że stworzenie lub wykorzystanie gotowego pradygmatu to początek początków tak?)
To już zależy od samego właściciela paradygmatu. Jeśli uważasz, że spisanie go pogłębi Twoją wiarę w jego prawdziwość, możesz go spisać.baranito100 pisze:A teraz powiedz czy taki pradygmat powinno się spisać, czy po prostu to jest zbiór zasad które na bieżąco ustalam według własnych upodobań nie wymagający żadnych zapsów?
Każdy ma swoją wizję zasad, według których funkcjonuje ten wszechświat. Dzisiejsze społeczeństwo niejako narzuca swoją wizję reszcie. W szkole na przedmiotach ścisłych takich jak fizyka, chemia wpajają nam tą wizję. Większość ludzi bez zastanowienia uznaje ją za prawdziwą i dlatego też jest ona dość prawdziwa (wiara wpływa na wolę, wola kształtuje rzeczywistość). Natomiast mag wnosi pewne poprawki, zmienia pewne reguły, na swój własny użytek. Poprawki te tworzą pardaygmat, czy system magiczny. Podam Ci przykład. W szkole uczymy się, że płomień to zjonizowany gaz, który jest efektem reakcji spalania. A ja sobie powiem, że płomień to takie stworzonko, które jak się go gasi, chowa się w pierwszym od lewej pudełku na górnej półce mojej szafki. Zapałki natomiast wydają niesłyszalny dla człowieka dźwięk, który wabi płomień. Porusza się on zaginając czasoprzestrzeń, więc nie widzimy jak wychodzi z pudełka. Teraz, mając taki paradygmat, muszę sprawić aby stał się on jak najbardziej prawdziwy. Przede wszystkim muszę święcie wierzyć, że jest on prawdziwy. Do tego muszę o nim myśleć, przywiązywać do niego wagę, wiązać z nim dużo emocji. Mogę się posłużyć rozbudowaną symboliką, tworząc w ten sposób nastrój oddziałujący na moją podświadomość, która też coś pomoże (tak działają rytuały). Kiedy będzie on już dostatecznie prawdziwy, sięgnę po moje pierwsze od lewej pudełko na górnej półce, otworzę ja i zobaczę schowany tam płomień.baranito100 pisze:I ostatnie czy pradygmat musi dotyczyć tylko żywiołu, który sobie wybrałem, czy ogólnie zasad, według których funkcjonuje mój swiat?( jeśli Mógłbyś podaj proszę jakiś przykład, jaka on powinien mieć formę, Powinienem w nim stwierdzać że np. Powietrze ma zdolność do wznoszenia np. balonu nawet gdy jest zimniejsze od powietrza na zewnątrz tego obiektu, nie rozumiem w jak należy taki pradygmat sformułować)
Nie należy też zapominać, że każdy człowiek kształtuje rzeczywistość. Jeśli spróbuję pokazać mój płomyk w pudełku komuś innemu, najprawdopodobniej go go tam nie będzie, ponieważ sceptyczne nastawienie mojego widza temu przeszkodzi. Dlatego ważne jest, aby nie próbować swoim paradygmatem zaprzeczać podstawowym prawom fizyki, a także aby zawierać w nim elementy innych paradygmatów, które są znane i popularne wśród magów. Dobrym sposobem jest łączenie paru systemów magicznych.
Już to kiedyś tłumaczyłem na tym forum. Nie ma czegoś takiego, że każdy człowiek ma przyporządkowany jeden żywioł. Z każdym żywiołem można być mniej lub bardziej związanym, zależy to głównie od Ciebie. Zapal świeczkę i wpatruj się w nią pół godziny. Wyjdź na dwór w wietrzny dzień i zamknij oczy. Idź popływać. Spędź pół dnia w lesie. Zobacz, który żywioł Ci najbardziej odpowiada. Musisz to poczuć sam, nikt Ci tego nie powie.baranito100 pisze:A propo żywiołów z kąd mam wiedzieć który jest dla mnie?
Faktycznie, wygląda na to, że masz rację. Przepraszam najmocniej za moją nieznajomość pisowni i wprowadzanie w błąd.baranito100 pisze:Czy nie powinno być paradygmat?
Stek bzdur. Wytłumaczyłem Ci już czym jest magia. Co do magii żywiołów. Jest to zawarcie w swoim systemie magicznym motywu żywiołów i korzystanie z niego. Musisz określić czym są żywioły, jakimi zasadami się rządzą, jak wpływają na nasz świat. Nie ma jednej uniwersalnej prawdy o tym. Są tylko różne paradygmaty. Przyjrzyj się im (internet, książki) i wybierz swój , lub wymyśl go od podstaw. Następnie musisz zadbać aby był jak najbardziej prawdziwy, tak jak już pisałem.baranito100 pisze:Jeszcze krótko dodam, z tego co do tej pory wyczytałem magia żywiołów opiera się tylko na odprawianiu rytuałów, i obrzędów mających na celu zapewnienie dostatku finansowego, miłości czy zdrowia, czy aby napewno? czy to wszystko tylko do obrzędów się sprowadza?
NightRaven powiedz jak to funkcjonuje w twoim przypadku, też tylko rytuały, prośby o szczęście w miłości itp.?
Za to nie przepraszaj. To dobrze, że pytasz, ale musisz by świadom, że nie wszystkie odpowiedzi zostaną podane Ci na tacy.baranito100 pisze:Przepraszam za lawinę pytań