Voodoo i Hoodoo

Awatar użytkownika
Gran Met
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 9
Rejestracja: 2005-11-01, 11:21

Voodoo i Hoodoo

Post autor: Gran Met »

Od kilku lat praktykuje Voodoo jeśli ktos ma jakieś pytania odpowiem
Skóra 66

Post autor: Skóra 66 »

Nom ja mam pytania, w ogóle masz jakieś ciekawe linki na temat tych systemów magicznych?

P.S A tak w ogóle to witam na forum :]
CavE
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 55
Rejestracja: 2005-08-23, 16:15
Lokalizacja: mhrok

Post autor: CavE »

Wojtex12 pisze:voodoo to jest to co na filmach kluja laleczki?
No comment :roll:


A co do linków, albo książek to też chętnie poczytam :)
Może też jakiś wstęp do tych systemów, by ukrócić takie teksty jak zacytowany wyżej.
Awatar użytkownika
Gran Met
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 9
Rejestracja: 2005-11-01, 11:21

Post autor: Gran Met »

Wojtex12 pisze:voodoo to jest to co na filmach kluja laleczki :)?
Voodoo to tajemny system religijno-magiczny powstały z połączenia wierzeń afrykańskich amerykańskich i europejskich Jest on sposobem patrzenia na życie i przeżywania go Może leczyć i niszczyć j est w swej istocie zarówno dobry jak i zły.
Jego praktyki są skomplikowane. Objawia się w każdym szczególe otaczającego nas świata
a cały świat znajduje odzwierciedlenie w Voodoo
Choć jest otwarte dla wszystkich skrywa w sobie wiele tajemnic i sekretów objawianych jedynie zainicjowanym
W magji Voodoo występują również rytuały i zaklęcia związane z laleczkami :smile:
CavE
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 55
Rejestracja: 2005-08-23, 16:15
Lokalizacja: mhrok

Post autor: CavE »

Z szybkiego googlowania wynikło jak na razie

Kod: Zaznacz cały

http://www.vodun.of.pl/
Ale ostatnio aktualizowane w połowie stycznia 2004 :?
Jak na razie zagłębiam się w lekturę i zobaczymy jak się wątek rozwinie :)

Co do laleczek to wydaje mi się, że są one jakby pośrednikami dla naszej woli, której łatwiej jest objąć daną laleczkę, niż całą osobę (nas samych czy kogoś innego).
Awatar użytkownika
Gran Met
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 9
Rejestracja: 2005-11-01, 11:21

Post autor: Gran Met »

CavE pisze:A co do linków, albo książek to też chętnie poczytam :)
Może też jakiś wstęp do tych systemów, by ukrócić takie teksty jak zacytowany wyżej.


Nie znam żadnych linków. Nigdy ich nie potrzebowałem bo wszystko co chciałem wiedzieć przekazywał mi mój nauczyciel(Bokor) którego poznałem w Nowym Orleanie.
Kiedy umarł zostawiłmi po sobie swoją wiedzę i księgę która w jego rodzinie przechodziła
z pokolenia na pokolenie są wniej opisane wszystkie najwarzniejsze wierzenia, rytuały i zaklęcia a to czego nie było w księdze przekazywał mi ustnie.
Tak więc do odprawiania rytuałów używam tylko jej.
A książek i stron o tematyce Voodoo jest naprawdę sporo wystarczy poszukać na www.google.pl :smile:

[ Dodano: 2005-11-01, 21:33 ]
Muszę powiedzieć że w polsce są ludzie bardzo nie tolerancyjni w stosunku do osób
które wyznają innę religie niż chrzescianizm nie wiem czym jest spowodowana ta nietolerancja. Może strachem

Kiedy dwa miesiące temu przeprowadziłem się do nowego mieszkania od razu spotkałem się z moją niebyt uprzejmą sąsiadką, na początku było ok. ale gdy dowiedziała się że jestem kapłanem Voodoo(Vodon) zaczeła się wijna.
Straszyła mnie księdzem :grin: i groziła że spali mnie na stosie :D
Ale poradziłem sobie z nią (nie będę opowiadał jak)
Nie jestem odosobniony w mych odczuciach większość kapłanów(Bokors) i adeptów
(Hounsis) ma ten sam problem. Podczas mego pobytu w stanach nie spotkałem się z
tego typu reakcjami. Powiedzcie co jest z naszym społeczeństwem nie tak. :sad:
Skóra 66

Post autor: Skóra 66 »

Gran Met, a gdybyś miał jakoś zdefiniować źródło magii Voodoo? Wiesz chodzi mi o rodzaj energii wynikający z esencji tegoż systemu magicznego :roll: . ... :?:
CavE
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 55
Rejestracja: 2005-08-23, 16:15
Lokalizacja: mhrok

Post autor: CavE »

Nasze społeczeństwo nie jest takie ograniczone na jakie wygląda. Nawet 8)
Problemem jest syndrom sąsiadki (wcześniej wspomnianej). Jest tego badziewia :) niwiele, ale wszędzie to wleźć musi. O przykładach nie piszę, bo nie ma sensu marnować klawiatury i oczu ;)

Co do googla to szukajcie a znajdziecie, ale dopiero jutro, bo w polskojęzycznej strefie niewiele jest z sensem i na temat. Jutro czas na część pozostałą :)
Jak znajdę coś ciekawego to dokleję.
Awatar użytkownika
Gran Met
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 9
Rejestracja: 2005-11-01, 11:21

Post autor: Gran Met »

Skóra 66 pisze:Gran Met, a gdybyś miał jakoś zdefiniować źródło magii Voodoo? Wiesz chodzi mi o rodzaj energii wynikający z esencji tegoż systemu magicznego :roll: . ... :?:

Źródłem energi w magii Voodoo jest WIARA wszystko opiera się na niej. Praktycznie każda religia opiera się na wierze i tak też jest z Voodoo albo Vodoon.
Początkowo Voodoo było stosowane do czynienia dobra czyli ochrony i leczenia wykorzystywano tylko te dobre Loa których energia miała służyć tylko dobrym celom(czyli Roda). W późniejszym okresie powstało Petro zwane również Congo odwoływało się ono do
złych Loa(zajmuje się nim Bokors). To właśnie Petro jest odpowiedzialne za wszystkie złe
rzeczy kojarzone z Voodoo
Tak więc źródło i energia to WIARA w przodków i Loa ale także w to że każdemu można pomuc albo zaszkodzić. Podczas rytułałów następuje opętanie kapłana przez Loa które
przekazuje mu swoją energie.

Mam nadzieje że moja odpowiedź cię satysfakcjonuje :grin:
Awatar użytkownika
Gran Met
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 9
Rejestracja: 2005-11-01, 11:21

Post autor: Gran Met »

UFOresearcher pisze:kiedys interesowalem się troche voodoo. Czesc czystko praktyczna Haitanskiego voodoo ktore jak tu kolega Gran Met juz wspominal jest zmieszaniem kilku innych wierzen poznawalem z ksiazeczki Heike Owusu "Rytualy VooDoo". Tyle, ze ta ksiazka bym powiedzial jest dosc ogolna. Sa tam tez opisane Loa Rada i Loa Petro (odpowiednio dobre i zle bostwa) oraz ich veve (hmmm cos jak pieczecie z goecji). Ale wiedza jest dosc pobiezna. Sposob w jaki Gran Met zdobywales swoja wiedze jest jak dla mnie najlepszy z mozliwych! Ale niestety nie wszysyc mamy tyle szczescie :)

Serdecznie pozdrawiam

Czytałem kilka polskich wydzń książek związanych z praktyką i rytuałami Voodoo była wśród nich była wyżej wspomniana. Moje zdanie na temat tych książek jest takie:
Żadna książka tak do końca nie przedstawia o co tak naprawde chodzi w Voodoo aby to zrozumieć należałoby się zagłębić w naszą religie i przynajmniej raz w życiu wziąć udział
w rytuałach i obrzędach przeprowadzanych od wieków w tej samej bez zmiennej formie.
Te wszystkie książki które przeczytałem są dla mnie tylko wykładnią tego co człowiek(pisarz) myśli i wie o Voodoo. Można w nich czasami znaleźć bzdury które nie mają pokrycia w rzeczywistość. Ale zdaża się też żę autor zamieść bardzo mondre zdanie
które można wykorzystać podczas wykładów organizowanych dla nowych haunsis.

Widze że znasz podstawy Voodoo i bardzo mnie to cieszy bo uważam że moja religia
coraz bardziej(w polsce) podupada
Awatar użytkownika
Gran Met
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 9
Rejestracja: 2005-11-01, 11:21

Post autor: Gran Met »

Nie wiem czy wiecie ale wczoraj było bardzo ważne święto, nie tylko dla chrześcian
ale również dla wyznawców Voodoo. W dniu 1listopada wszyscy wyznawcy naszej religi
zbierają się i odprawiają rytuał poświęcony naszemu Loa(Baron Sameli) jest on panem czarnej magii i cmentarzy. Tego Loa może przywołać tylko Bokor , ponieważ jest on w swej istocie zły i zwykły Hangan nie mógłby nad nim zapanować. Po przeżyciach związanych z opętaniem bardzo jest mi trudno wrócić do normalność. A do tego wszystkiego jeszcze na drugi dzień do pracy musiałem iść!!!!!
Skóra 66

Post autor: Skóra 66 »

Dzięki Gran Met, jednak Voodoo jakoś mnie nie przekonuje :roll: Zbyt podejrzane jak dla mnie :lol: Ale dobrze jest się czasem dowiedzieć czegoś nowego :)

Pozdrawiam
CavE
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 55
Rejestracja: 2005-08-23, 16:15
Lokalizacja: mhrok

Post autor: CavE »

Wątek ładnie się rozrasta :)

Ja jak zwykle postaram się spróbować :) Co nie zabije to wzmocni :D

Wojtek: nie ma się czego bać, że nieprawda. Jeśli się natniesz na jakiegoś ściemniacza, to na pewno się zorientujesz. Jak zauważysz dopiero po jakimś czasie to będziesz maił naukę na przyszłość i od razu będziesz rozpoznawał ludzi wciskających tylko kit.
Tak ode mnie: nie wierz w super cuda w 4 tygodnie. Magia to życie. Życie potrzebuje czasu. Wszystko przyjdzie w swoim czasie i w najodpowiedniejszym momencie. Nawet, jeśli akurat myślimy inaczej w danej chwili. Co nie zabije to wzmocni 8)
Awatar użytkownika
Gran Met
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 9
Rejestracja: 2005-11-01, 11:21

Post autor: Gran Met »

Wojtek: nie ma się czego bać, że nieprawda. Jeśli się natniesz na jakiegoś ściemniacza, to na pewno się zorientujesz. Jak zauważysz dopiero po jakimś czasie to będziesz maił naukę na przyszłość i od razu będziesz rozpoznawał ludzi wciskających tylko kit.
Tak ode mnie: nie wierz w super cuda w 4 tygodnie. Magia to życie. Życie potrzebuje czasu. Wszystko przyjdzie w swoim czasie i w najodpowiedniejszym momencie. Nawet, jeśli akurat myślimy inaczej w danej chwili. Co nie zabije to wzmocni 8)[/quote]

CavE moim skromnym zdaniem to co napisałeś jest najlepszą radą jaką mogłeś mu dać w tej sytuacji :D

[ Dodano: 2005-11-03, 18:05 ]
Zarejestrowałem się na tym forum z dwóch powodów : Pierwszy to taki że podoba mi się wasza oprawa graficzna :D , a drugi i dla mnie najważniejszy to taki że chciałem przedstawić wam bliżej moją religie i wszystko co się z nią wiąże.
W Polsce religia Voodoo nie jest zbyt szanowana i tolerowana więc większość wyznawców. Nie ujawnia publicznie swej wiary bojąc się reakcji otoczenia.
Więc ja i dwóch innych kapłanów mieszkających w Polsce staramy się uświadomić ludzi
że Voodoo to nie tylko zło. Pobierając nauki od Bokora otrzymałem to miano po zakończeniu nauki(a mianowicie po jego śmierci). To co zgłębiałem istotnie oparte było na złych mocach pochodzących od Loa. Ale istnieje też druga strona medalu są nią Loa Rada. Rada, jak już chyba kiedyś wspomniałem to ta dobra strona Voodoo :) oparta na dobrych Loa sprowadzających szczęście i zdrowie. Od kiedy wróciłem ze stanów tylko kilka razy posłużyłem się mocą złych Loa. Co dzień natomiast odprawiam krótki rytuał ochronny i sprowadzający szczęście i zdrowie na moją rodzinę. Kiedyś krótko po powrocie do polski moja matka miała problemy ze zdrowiem a że przywiozłem ze sobą kilka „specyfików” pomogłem się jej się wyleczyć. Oczywiście niebyła to żadna groźna choroba ale Voodoo pomogło. :!: :)
Zablokowany

Wróć do „Czarna magia”