Demony to demony. Duchy to duchy.
Ani jedne ani drugie nie muszą być złe. Niektóre z nich są jednak przywoływane, że tak powiem, spontanicznie (przez przypadek) do naszego świata. Zazwyczaj nie mają wtedy ciał ani "dużej mocy", nikt nie ma nad nimi kontroli i wykształca się u nich obsesja na punkcie zdobycia ciała. Szukają ludzi (głównie początkujących) uczestniczących w seansach spirytystycznych, jakiś ciemnych rytuałach itp.
Na seansach podają się za zmarłych bliskich. Wtedy zazwyczaj nie opętują otwarcie. Po prostu w tym przypadku wystarczy powiedziec, że są czyims bliskim. Później mówią, że potrzebują pomocy. Kto z nas by nie pomógł swojej mamusi, tatusiowi, albo dziecku? Kiedy człowiek już się zgodzi, wytwarza się "połączenie", między istotą a ofiarą. Przejście od tego stanu rzeczy do opętania jest już proste (im głupszy człowiek tym łatwiejsze
)
Co do rytów. Chodzi tu zazwyczaj o idiotów w czarnych ubraniach (ja też nosze czarne i uczestnicze w rytuałach, ale to szczegół
), którzy nie mają pojęcia o żadnej dziedzinie "magii" i chcą się zabawić. Pomińmy milczeniem to co oni robią na tych rytuałach (powiem tylko że opętanie to w ich przypadku poprawa). W pewnym momencie pojawia się demon który miał szczęście być w okolicy i "nażarł" się energii płynącej z przemocy. Pojawia się taki z paroma efektami specjalnymi i mówi im że jest Szatanem (ciekawe ile setek lat temu ktoś naprawde go przywołał
). Oczywiście proponuje im, że jeśli dostanie cialo któregoś z nich, to otrzymają wielką moc. Ponieważ to są idioci to się godzą.
Właśnie z powodu takich głupawych ludzi potrzebujemy egzorcystów (nie mówie tu o pomyłkach "profesjonalistów" w dziedzinie, bo to jest zaledwie ułamek wszsystkiego)
.
[ Dodano: 2005-08-20, 08:49 ]
A egzorcysta, to zazwyczaj daje im po prostu kopa, a nie prowadzi za rączke do domku.