Strona 1 z 2

: 2005-07-21, 21:25
autor: Aradia1
moją pierwszą talią jest Tarot Polski, później był the vampire tarot, a ostatnia talia nawet nie wiem jaką ma nazwe. Według mnie obojetnie jaką talią się posługujemy, byleby była dla nas zrozumiała a ich symbolika w miare wyraźna :grin:

: 2005-07-23, 10:33
autor: Aradia1
Nie wiem czy na necie znajdziesz, ale są dość przyjemne. Odbiegają dość mocno od standartów, ale mają rysunki na Małych Arkanach. :smile:

: 2006-04-30, 12:57
autor: Beata H.
Witajcie, ja posługiję się tarotem Waite'a, choć mam też w talię Marsylską i jeszcze jedną nieznaną (może tylko ja nie wiem co to za talia ;) ). Kiedyś Pani w księgarni (tam kupiłam moją pierwszą talię - a było to baaaaaardzo dawno temu) powiedziała mi że nie można oglądać tych kart i że jak chcę kupić to mogę zobaczyć to co widać i tyle. Niestety Pani nie miała zielonego pojęcia o czym mówiła a i ja byłam małolatą więc nie marudziłam tylko kupiłam. Ale Karty muszą do nas mówić czy to symboliką, czy to kolorem czy też energią. Więc warto na szukanie tej najlepszej dla Was poświęcić sporo czasu. Jest jeszcze kilka talji które bardzo mi się podobają np. bardzo symboliczny i łączący wiele ezoterycznych tradycji Tarot Hindla, Tarot Cary-Yale Viscontich oraz bardzo symboliką zbliżony do Ridera-Waite'a, Tarot Morgana-Greera. Muszę dodać że dla mnie dobre są talie które w Małych Arkanach mają nie tylko atrybuty koloru ale także obrazy które wiele potrafia przekazać.
No to się troszkę rozpisałam.
Pozdrawiam,
Beata H.

Re: Różne talie...

: 2010-03-07, 02:07
autor: Dagmara
Odświeżam temat, by wspomnieć co nie co o swych taliach :)
Otóż swojego pierwszego tarota dostałam w prezencie od znajomej, był to Tarot Marsylski, na poczatku byłam zafascynowana faktem, że wreszcie jestem w posiadaniu swojej talii, niestety do tych kart czułam jednak niechęć, nie chciałam ich rozkładać, zaczęły mi się niepodobać, nie czułam w ogóle pociągu, szczególnie jeśli chodziło o grafikę.
Wymieniłam się więc z inną znajomą kartami, dałam jej swojego Marsylskiego wzamian za karty Aleksandry Jaśniak, jednak one również nie okazały się tymi odpowiednimi, szukałam więc dalej.
Natrafiłam w końcu na tarota Świetlistej Drogi, gdy pierwszy raz zobaczyłam go w internecie to wiedziałam, to moja talia, znalazłam to czego szukałam, zauroczył mnie sobą i z niego właśnie korzystam.
Obecnie mam trzy talie tarota i czwartą Anielskiego, ostatnio kupiłam sobie Tarota Gotyckiego (3), cudnie wygląda, ale za każdym razem kiedy chce go rozłożyć, to jednak rezygnuje biorąc do ręki swoją talię Świetlistej Drogi.
Poluje jeszcze, że tak to ujmę, na talię Maroon (to wszystko przez Honkę :P) ale bardziej w celach kolekcjonerskich, grafika tych kart po prostu mnie urzekła co tu dużo mówić, mają coś w sobie co niesamowicie przyciąga oko.
Jeszcze jedna talia, bardzo mi się spodobała, nie powiem, gdy ją zobaczyłam wywarła na mnie ogromne wrażenie, tarot Of Dreams, ale jego cena skutecznie mnie odstraszyła, 340 zł :P

Re: Różne talie...

: 2010-04-12, 13:46
autor: Serephinea
I ja temat odświeżę.
Nie posiadam Tarota. Nie używam go i nie będę używać. Dlaczego? Każdy tępak jest w stanie nauczyć się czytać symbolikę.

Posiadam zwykłe karty, takie do gry. Nie używam całej talii, jedynie część, nie ważne którą. Ta mała talia pozwala mi na czytanie wybiórczo, nie ja jestem ich panią, tylko one mówią co ja mogę zobaczyć. I zawsze się sprawdza.

Prośba- nie bawcie się w coś co może się źle skończyć. Tarot to nie zabawa. I nie milion talii kart, a jedna, osobista, której nikt dotknąć nie może.

Re: Różne talie...

: 2010-04-12, 14:10
autor: Dagmara
Zgadza się, każdy potrafi się nauczyć symboliki, ale jak wiadomo sama znajomość jej nie wystarczy, by dobrze odczytać przekaz kart.
Z kartami mam doczynienia już od 2 lat, nigdy pracy z nimi nie traktowałam jako zabawy, bo również uważam że te karty do tego nie służą.
Jeśli zaś chodzi o dotykanie cudzych kart, to ja mam na ten temat troszeczkę inne zdanie, sądze że można dotykać cudze karty, ale korzystać z nich to nie, choć mojej osobistej to nikt nie dotyka ;)

Re: Różne talie...

: 2010-04-12, 14:18
autor: Serephinea
Możesz dużo sobie uważać. Ale jeśli możesz dotknąć bez szwanku cudzych kart to....są one G. warte. :) Prawdziwe karty na dotyk obcych rąk zareagują. Lauwiasz przeżył kopa jak prądem, niestety w jajeczka. jak moje chciał dotknąć to....wolał nie, bo znal skutki. Po prostu te prawdziwe karty, posiadajace moc- obcym rekom nie dadza się dotykac.

Re: Różne talie...

: 2010-04-12, 20:08
autor: FearTheReaper
A czy to normalnie jest możliwe, że gdy już się trafi na tą jedną jedyną talię na wiele, że nad-świadomość wchłonie ją w siebie, dosłownie? Bo mi to się zdarzyło. Na granicy jawy i snu wchłonąłem w siebie mądrość tarota. One po prostu znikły we mnie, fizycznie przestały istnieć. Ale dlaczego? Czyżby:
"Wielkie Arkana, składające się z 22 kart przedstawiają wielkie tajemnice, archetypu ludzkich doświadczeń życiowych z perspektywy mistycznej i świeckiej. Owe 22 karty zawierają wszystkie możliwe w życiu wydarzenia i zmiany losowe."

Re: Różne talie...

: 2010-04-12, 20:37
autor: Serephinea
Litości. Ty cały jesteś jakiś paranormalny. Otaczają cię duchy, wchłaniasz karty tarota....eeeee...nawet JA w to nie uwierzę.

Re: Różne talie...

: 2010-04-12, 20:50
autor: FearTheReaper
Ja nie potrzebuję twojej wiary, tylko sobie to wyobraź. Wiem, że napisanie tego może wiązać się z taką reakcją, ale to nie są najdziwniejsze rzeczy jakie mnie spotkały. To co piszę może nie jest wiarygodne, ale ja nie potrzebuję tego by mi ktoś w to wierzył. Opisuję fakt i tyle, a co z nim zrobisz: odrzucisz, zanegujesz, uwierzysz, uznasz za prawdziwe jest tylko twoim własnym wyborem, którego nie narzucam.

Re: Różne talie...

: 2010-04-12, 20:54
autor: Serephinea
Spoko, ale raczej ten temat nie jest od tego. Załóż sobie osobny. W odpowiednim dziale.

Re: Różne talie...

: 2010-04-12, 21:29
autor: FearTheReaper
Jeśli o to ci chodzi, to w praktyce używam tarota medytacyjnego o nazwie "Mandala Duszy" autorstwa Dariusza Cecudy. Na razie w wersji elektronicznej (TarotAB) ale to już niedługo...

Re: Różne talie...

: 2010-04-12, 21:46
autor: Chantelle
Moja pierwsza byl Marsylski Tarot , ktory wogole mi nie pasowal , mimo ze sprzedajacy mi ja 'znawca' upieral się ze jest idealna dla mnie , on to czuje. Mialam tez piekna Talie OSHO Zen. Niesamowite karty...

Obecnie nie mam zadnej talii , ale przymierzam się do zakupu.

Wedlug mnie nikt nie powinien dotykac naszych kat, wahadelka, krysztalowej kuli , nawet krysztalow...

Re: Różne talie...

: 2010-04-13, 11:54
autor: Dagmara
Każdy ma włansne zdanie na temat dotykania kart, dla mnie takie spostrzeżenie, że coś się stanie uważam za zabobon, jestem zapisana na jednym z ciekawszych for o tarocie, gdzie prowadzone są w Warszawie warsztaty i kursy i tam również nikt, nic nie wspomina, że jak ktoś karty innej osoby dotknie to coś się stanie itd., przecież w wielu przypadkach stawiania kart, kartę reprezentacyjną wyciąga z talii osoba, której tarota się stawia, czy przekłada talię na 2, czy 3 częsci...Także ja w owe teorię nie wierzę ;)
Jeśli chodzi o kryształy to pracuje z nimi od wielu lat, przeprowadzałam nawet kiedyś masaże za pomocą kryształów, które przede wszystkim wiązały się z dotykiem ciała innej osoby, także z kryształami jest nie co inaczej jeśli o dotyk chodzi, no ale dobra na ten temat rozpisywać się nie będę bo to nie jest odpowiednie miejsce do tego :)
A co do różnych talii, to się mogę już pochwalić, że jestem w posiadaniu pięknych kart Maroon :]