Radio Paranormalium - forum dyskusyjne

Dziś w trakcie pospolitego snu stwierdziłam, że chce mi się siku. Wyśniłam sobie łazienkę i do dzieła. Gdy skończyłam, pozostało mi jednak to uczucie pełnego pęcherza. Wtedy postanowiłam się obudzić i naprawdę iść do łazienki. Po tej czynności wróciłam do swojego pospolitego snu. Dobrze, że nie zlałam się w łóżko...

Przypominam, że to nie jest temat w dziale offtop. Nie piszemy idiotyzmów. I nie składamy postów z samych emotikonek. Dziękuję.

Kachabluu - pisałam już na innym topicu, że gdy zasypiam z pełnym pęcherzem (zdarza się z lenistwa) to później śni mi się, że szukam kibla i nigdzie nie mogę go znaleźć, a jak już znajdę to nie mogę się wysikać bo wiecznie coś mi w tym przeszkadza, a to ktoś włazi do kabiny, a to kabina w ogóle nie ma drzwi, albo zamek jest popsuty i drzwi się otwierają, także w tych snach nie ma szans bym mogła się wysikać No i może dobrze, bo gdybym w końcu znalazła dobry kibelek to mogłabym "popłynąć" na jawie

Proszę nie kasować tego posta bo te sny zdarzają mi się co jakiś czas i bynajmniej to nie idiotyzmy, a prawda najprawdziwsza

Śniło mi się dziś, że byłem na próbie jakiejś opery, pomagałem grać na organach (użyczyłem swojej jednej ręki, by dodać więcej polifonii do melodii już granej przez cztery ręce). Obok przy balustradzie leżało pudło od gitary elektrycznej o dziwnym kształcie. Później miałem grać na swojej gitarze, ale ogłoszono przerwę. Okazało się (jak wygodnie), że sala prób znajduje się w centrum handlowym, więc postanowiłem w przerwie kupić sobie batona. Sklep spożywczy był koszmarnie zatłoczony. Próbowałem skupić wzrok na półkach żeby wybrać batona, ale wtedy poczułem się bardzo senny i nie mogłem tego zrobić. Więcej o tym na blogu, tak przy okazji

Mi się śniło, że grałem w pani zozozo pani siasiasia pani zo pani sia... z koleżanką której z rok nie widziałem.

Mnie się ostatnio śniły owady, mnóstwo kolorowych owadów- motyle, ważki, ćmy, koniki polne itd.
Biegałam za nimi po polance i łapałam do...słoika O_o

Ja miałem dzisiaj potworne problemy z zaśnięciem. Zresztą od jakiegoś czasu mam.

Ale jak już zasnąłem...

Dziwny sen. Najpierw do domu przyszła jakaś stara baba, naprzynosiła sera topionego, w trzy dupy bochenków chleba i jakichśtam innych pierdół. Oczywiście, mój stary, jak to stary, wszystko od niej wziął i zaczął z tego robić śniadanie... potem przyszedł wujek. Zdziwiło mnie to, bo przecież wujek już od dokładnie roku nie żyje - duch jaki, czy co? Nevermind. Z parteru przeszedłem na piętro, do pokoju zamieszkiwanego przez mamę. Nie było jej tam, widocznie poszła coś załatwić. Stół w pokoju był zastawiony, pewnie śniadanie dla mnie i siostry - ale, kurde, co ja widzę! W szklankach oczywiście były napoje, ale same szklanki były postawione do góry dnem! Jakby tego było mało, do pokoju weszła siostra. Nie byłoby w tym nic przerażającego, gdyby nie fakt, że jej twarz w pewnej chwili "zdemoniała" niczym twarze w "Egzorcyzmach Emily Rose". Spojrzawszy na siostrę, wrzasnąłem AAAAAAAAA, i chyba się skapnęła że coś z nią jest nie ten teges...

I w tym momencie się obudziłem.

Dzisiaj śniło mi się, że jestem jakimś VIP-em powiązanym z rządem (lol!) i uczestniczę w jakimś tajnym spotkaniu dla VIP-ów. Wiecie, ministrowie, pracownicy kancelarii, doradcy, BOR-owiki itd. Zaczyna się uroczysta kolacja. Siadam przy stole, obok mnie po chwili ktoś z MSW czy czegoś w tym typie (przedstawił się jako Siemiątkowski, czy jakoś podobnie). Przy moim stole było jeszcze kilka wolnych miejsc. Przystępuję do konsumpcji, gdy nagle w pewnym momencie gość z MSW zaczął półgłosem wspominać o otruciu gościa, który miał się do naszego stołu dosiąść Ja do niego "Pan chyba zwariował?" On na to "Aaaale gdzieee tam, doleje mu się do barszczyku, nikt nie zauważy..." po czym nalał do pustego talerza trochę barszczu dla mającego przyjść gościa. Czy mu tam coś jeszcze wkropił nawet nie patrzyłem, szybko zjadłem co miałem zjeść i wyszedłem.

Śniło mi się ostatnio, że szedłem przez jakieś duże miasto i śpiewałem Seksualna nebespeczna nepofirna ...

Mnie się ostatnio śniło, że kradłam samochody i uciekałam przed kimś.
Sny o samochodach praktycznie miewam od najmłodszych lat, albo je kradnę, albo odnajduje gdzieś na parkingu swoje, co najlepsze jeszcze nigdy we śnie nie rozwaliłam samochodu i jestem świetnym kierowcą

ostatnio borykam się z falą snów chaotycznych. wszystkie rzeczy o których myślę za dnia przekładają się na wizje senne. nie lubię tego. jednak co jakiś czas miewam powtarzający się "koszmar" . cudzysłów ponieważ przeżywałem duuuużo straszniejsze.
ten jest jakiś dziwny. przypomina mi pewien koszmar o którym pisałem już tutaj na forum. jednak jest mniej złożony.
tylko odczucie narastającego niepokoju i chwilowe odzyskanie świadomości, są identyczne jak w tym koszmarze sprzed lat.

mianowicie:
znajduję się jakby w jakiejś jaskini. na przeciw mnie na półce skalnej siedzi atrakcyjna , rudowłosa kobieta z "okiem smoka".
nie to,że trzyma je w ręce. po prostu jedno oko ma normalne a drugie smocze, wężowe, gadzie. nic nie mówi tylko wpatruje się we mnie z lekko zarysowanym uśmieszkiem. i kiedy tak wymieniamy spojrzenia do mojej głowy dochodzi pewna melodia.
ona nuci mi ją telepatycznie, jestem tego pewien. melodia zdaje się być przyjemna lecz nieco niezrozumiała.
występują w niej słowa, lecz nie wiem w jakim języku. gdy próbuje z niej coś wychwycić staje się straszna, mroczna.
zmienia się ton głosu. nie jest już damskim głosem, tylko wstrętnym, złym, charczącym głosem męskim. mimo to nie mogę oderwać wzroku od rudowłosej. jej oczy patrzą się na mnie coraz to intensywniej, przeszywają mnie. w tym momencie dochodzi do mnie ,że to sen i na siłę próbuje się obudzić. im bardziej zależy mi na tym żeby to się skończył tym bardziej demonicznie uśmiecha się kobieta a melodia w głowie staje się narastająco głośna,intensywniejsza...w końcu budzę się a rytm melodii, huczy mi jeszcze w myślach przez parę dobrych minut. straszne

hej , snilo mi się ostatnio ze byla wojna !! , ale co najlepsze ten sen powtorzyl mi się 3 razy , w pierwszym nie wiedzialam co robic , w drugim zastanawialam się i myslałam ze juz to kiedys robilam tylko nie wiem kiedy , a jak juz się powtorzyl trzeci raz wiedzialam ze to jest sen , wiedzialam gdzie isc zeby nie byc zabitym , wiedzilam gdzie co jest , wiedzialam zeby tego nie mowic bo cos się tanie !! . Jak dla mnie to troche dziwne !! dlaczego mialam 3 takie same sny ?? czy to cos znaczy , przed czyms ostrzega ??

Zapewne nie ostrzega przed wojną o to się nie martw

A tak na poważnie, to wiele było tematów o powtarzających się wizjach sennych tak więc możesz sobie poczytać. Zazwyczaj takowe sny mają te same podłoże psychoanalityczne.

Wszystko co ma związek z naszym życiem codziennym, emocjami, uczuciami, problemami, ogólnymi przeżyciami i tak dalej.

mcsensi pisze:Ja ostatnio miewam dziwne niespójne sny, osoby których całkowicie nie znam, dziwne miejsca. Budzę się kilka razy w nocy bardzo zdenerwowana.

Pracujesz? Uczysz się? Masz problemy w pracy lub szkole? Wszystko to może powodować budzenie się po kilka razy w ciągu nocy. Sam tak miałem. Lekarz rodzinny polecił tabletki Kalms. Bardzo dobre, nie zamulają świadomości, można po nich prowadzić samochód itd. Spróbuj, może minie. Listek kosztuje około 5 złotych i można go brać od 14 roku życia. A jak nie minie i nadal będą nawiedzać Cię takie sny, to napisz dokładnie co Ci się śni. Nawet niespójności mogą okazać się wspólne, jeśli połączyć kilka Twoich snów.

Nie ty jedna miewasz koszmary, ja mam je od najmłodszych lat, co trzecią noc praktycznie i jakoś udało mi się do nich przywyknąć, a nawet wysypiać

Przeważnie tego typu objawy, które opisałeś występują po gwałtownym wybudzeniu, bardzo dużo ludzi tego doświadcza ponieważ nasz mózg wtedy nie jest w pełni wybudzony, co prowadzi do różnego rodzaju omamów- słuchowych, wzrokowych, czy dotykowych.
To normalne zjawisko także bez obaw.