Radio Paranormalium - forum dyskusyjne

niedawno wpadł mi w ręce stary numer "Nieznanego Świata", w którym znajdowały się artykuły o pozaziemskim mieście Erks w Argentynie. Ten temat bardzo mnie zainteresował i chciałbym się więcej o nim dowiedzieć. W polskim internecie nie ma prawie nic. Może ktoś z Użytkowników wie na ten temat więcej?

Czy możesz podać jakieś informacje, o ile takie były w artykule?
Ja aktualnie poszukuję czegoś o tym mieście w języku angielskim.

pawo12 pisze:pozaziemskim mieście Erks w Argentynie

Z tego co wiem, to Argentyna jest na ziemi, nie poza nią.

Ale zbudowane przez poza ziemian.

swat pisze:przez poza ziemian

keke?

I co niby nie zauważyli?

Może było pzysypane piachem na bezludziu?

Nie chodzi mi o czas, kiedy już tam nikt nie mieszka, tylko czas, kiedy ktoś tam mieszkał. Na pewno zostałyby jakieś zapiski...

Darnok pisze:Nie chodzi mi o czas, kiedy już tam nikt nie mieszka, tylko czas, kiedy ktoś tam mieszkał. Na pewno zostałyby jakieś zapiski...

Nie zawsze zostają zapiski, część ważnych dokumentów historycznych, ujawnia się stopniowa z jakiś prywatnych kolekcji, czy też przypadkowo znalezione...

Prawie zawsze pozostają legendy, ja o pozaziemskim mieście żadnych legend nie słyszałem. Oczywiście nie wykluczam takiej możliwości, ale jak dotąd chyba nikt z Paranormalium takiej legendzie nie słyszał.

To miasto jest nadal zamieszkane przez istoty pozaziemskie, poza tym istnieje grupka ludzi, ktorzy utrzymuja z nimi kontakt. Po zaspiewaniu pewnej mantry w jezyku zwanym Irdin, na niebie pojawiaja się statki kosmiczne. zostalo to sfotografowane. Ludzie ktorzy sa obecni przy tym, moga nawiazac telepatyczny kontakt z kosmitami je zamieszkujacymi, a wiec to nie legenda. To miasto istnieje naprawde i jest aktywne. Jest jednym z wierzcholkow "trojkata", ktory sklada się z trzech punktow: Erks, Aurora i Miz-Tli-Tlan. Ludzie, ktorzy utrzymuja kontakt z tymi istotami, twierdza, ze punkty mocy w Azji sa uspione, natomiast punkty w Ameryce sa bardzo aktywne. W przyszlosci to Ameryka Poludniowa, a nie Tybet czy Indie - ma się stac centrum naszej planety - jezeli chodzi o rozwoj duchowy. Ludzie ci twierdza, ze zostalo im przekazane, ze na naszej planecie zajda ogromne zmiany, a ludzie ciemni i zli, w tym fanatycy religijni i ludzie powaznie manipulujacy innymi zostana zeslani na planete przypominajaca ziemie z epoki kamienia i beda musieli znow mozolnie budowac przyszla cywilizacje i nauczyc się milosci itp. To wszystko w wielkim skrocie. Jedynym polskim artykulem, jaki znalazlem na ten temat jest - a przynajmniej byl - stary artykul z Nieznanego Swiata. Ale na stronach zagranicznych poswieconych tematyce ufo i channelingowi mozna znalezc inne, dokladniejsze informacje.

pawo12 pisze: Po zaspiewaniu pewnej mantry w jezyku zwanym Irdin, na niebie pojawiaja się statki kosmiczne.

Ja tak mam jak wypiję pół litra wódki na pusty żołądek. Mantra staje się wtedy zbędna.

Sothis, czy mógłbyś nie wypowiadać się w tematach, których nie rozumiesz, nic nie wnoszącymi postami?

IteratorZX81, mam prawo naśmiewać się z bzdur, które bredzą co poniektórzy.

Mógłbyś jednak krytykować bardziej konstruktywnie.

Proszę bardzo. Pojawianie się na niebie statków kosmicznych po wyśpiewaniu jakiejś mantry jest dla mnie kompletną bzdurą, nonsensem i żal mi ludzi w to wierzących i rozpowszechniających tego typu brednie, bo to świadczy tylko o ich naiwności i łatwowierności, a nawet głupocie. A o braku zdrowego rozsądku przede wszystkim.

A ja jestem tylko ciekaw na jakiej podstawie tak twierdzisz.

Po prostu racjonalnie myślę.

Obserwując ludzi można bardzo łatwo zauważyć, że każdy człowiek myśli inaczej. A to może zmienić definicję "racjonalnego myślenia" w każdym ze sposobów rozumowania u odrębnej jednostki ludzkiej.

Nie, nie może jej zmienić.

Racjonalne myślenie można inaczej określić jako myślenie logiczne, logicznie myśli się zależnie od otoczenia i sytuacji. W zależności od zmiany tych warunków tok myślenia człowieka sprowadza się na inny tor.