Radio Paranormalium - forum dyskusyjne

Pewne jest to, że Kościół zataił pewne fakty, część przekręcił na swój sposób, dla swoich celów. Czy Jezus miał żonę, nigdy się nie dowiemy, nawet jeśli miał, nie zaprzeczył tym swej boskości. Na Ziemi był po prostu człowiekiem, może kochał Marię Magdalenę jak kobietę, może nie.. Jak było naprawdę już raczej się nie dowiemy

ja w ogóle nie uznaję boskości Jezusa

i sądzę, że miał żonę

Leśna pisze:nie uznaję boskości Jezusa

tzn? wątpisz w to, że był Bożym synem?

Syn Boga, a bycie bogiem, to swie różne rzeczy. Chrześcijanie uznają Jezysa za boga.

Nightwalker, Bóg jest w 3 osobach : Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty. Więc dlaczego mają go za Boga nie uznawać skoro nim jest

tak, dokładnie o to chodzi, nie wierzę w niepokalane poczęcie, nie wierzę, że był bogiem

uważam, że był człowiekiem - bardzo mądrym, na miarę Buddy, chyba nawet był buddą, uważam, że był przebudzony

Bóg Jezusa jest jeden. To KK wprowadził ducha św jako osobną jego postać. Potem dodał jeszcze Jezusa, który bogiem nie był, bo sam uważał siebie i innych jedynie za synów Boga.

To że KK ogłosi bzdurę, nie oznacza że jest prawdą. Uznanie Jezusa bogiem, zaprzecza nawet przesłaniom Ewangelii. KK musiał po prostu posiadać "cielesnego" boga, bo bezcielesny Bóg Jezusa, był nieatrakcyjny dla ówczesnej ludności.
Nie więc, że nim jest, skoro tylko katolicy go za boga uważają.

Skoro tak twierdzisz..

Wiadomo, że miał brata.

Darnok, Jezus?? O_o

Tylko brata? Ja uważam że musiał mieć furę rodzeństwa, jak przystało na tamte czasy.
Niepokalane poczęcie to bajka, wymyślona przez niewiadomo kogo. Maria była już żoną Józefa kiedy zaszła w ciążę, i musieli mieć noc poślubną, więc całe to nieobcowanie z nią przez Józefa wydawało mi się trochę dziwne.

Jezus był zwykłym człowiekiem, może trochę bardziej oświeconym niż reszta, ale człowiekiem, więc co tu się dziwić że zdrowy facet mógłby mieć żonę. Moim zdaniem małżeństwo z Marią Magdaleną nie uwłacza jego image´owi.

Usagi pisze:Moim zdaniem małżeństwo z Marią Magdaleną nie uwłacza jego image´owi.

Ale uwłacza katolikom, bo niszczy ich ustalony z góry dogmat.
Pozostaje jeszcze kwestia innego ojcostwa Jezusa, choćby to, że mógł być synem rzymskiego żołnierza.

Jezusa KK musiał ukazać jako jedynaka i to jeszcze cudownie poczętego, bo go czcili. To ubarwiona historyjka typu "a mój dziadek to w czterdziestym piątym...! ! !"

kilka dowodów małżeństwa Jezusa:

1. imię jego żony

a)miała na imię Maria

b) w ogóle miała imię

2. opis zaślubin w którejś tam, nie pamiętam, której ewangelii

3. fakt specyficznej żałoby Marii po śmierci Jezusa - zakaz wychodzenia z domu

Wiele rzeczy napisanych w kodzie to bzdury(choćby wzmianka o zakonie syjonu),jednagże teoria o małźeństwie Jezusa może byc prawdziwa.Co do boskości Jezusa, to według mnie on był krzyżówką człowieka z jakimś kosmitą.

Oleńka pisze:choćby wzmianka o zakonie syjonu

Chodzi ci o to, że nie istniała, czy o role Syjonu?

Oleńka pisze:Jezusa, to według mnie on był krzyżówką człowieka z jakimś kosmitą.

Żadna krzyżówka nie wygląda tak samo, jak ojciec, albo matka. Ma cechy obydwu (chodzi mi o te fizyczne cechy)

Oleńka pisze:choćby wzmianka o zakonie syjonu

wg mnie zakon istniał, ale jego rola jest przeceniana.. no, może i znani ludzie do niego należeli? i co? dziś KK o wszystko obarcza masonów, może zakon dawniej był podobnie oceniany? komu się dobrze powodzi, ten jest w zakonie... (;

Zalon Syjonu istniał tylko jak powiedziała Leśna jego rola została za bardzo podkoloryzowana czyli dokładnie mówiąc to nie byli żadni strażnicy potomków Jezusa tylko ludzie ,którzy się uważali za jego potomków ,jednagże to był ich wymysł co potwierdził sam załozyciel przed sądem.

o tym ostatnim nie wiedziałam (:

ale to tylko wszystko potwierdza

Co potwierdza?!Może to ,że jakiś oszut skazany kilkama wyrokami wraz z innymi cwaniakami chroniła następców Jezusa?!No bez jaja!