Religia trzyma nas na duchowym pozimoie dziecka.
- uduchowiony
- Nowicjusz
- Posty: 32
- Rejestracja: 2006-12-10, 19:23
- Lokalizacja: podlasie
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 588
- Rejestracja: 2005-12-26, 02:08
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 588
- Rejestracja: 2005-12-26, 02:08
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Nightwalker pisze:Chodzi o to, że to faraon więził żydów, a nie ludzie, którzy nie mieli z tym nic wspólnego.
Nawiązałam do tej wypowiedzi .
Własnie ,w tym rzecz ,ze to faro wieził żydów a nie ludzie ,ale faktem jest ,ze to ludzie poniesli zapłatę władzy faro.
Zauważ ,ze tak się dziwnie ? zdarza ,Król ,Kapłan sprzeciwia się Bogu ,ale Gniew Boga obejmuje całosć społeczeństwa ,poniewaz PROROK jest Głosem ostrzegającym .
My nie mamy iść za włądzą jesli włądza postępuje bezbożnie ,a raczej odłączyć się i iść za Bogiem.
Religia trzyma na poziomie dziecka , i jest to religii na "ręke" bo kto by przejmował się dzieckiem.
Jesli o coś zapyta można mu odpowiedzieć - jesteś za mały za głupi ,poczekaj jak dorośniesz.
Jesli samo zacznie mysleć zawsze mozna go zniewolic ,słowami - herezja .
W takiej sytuacji dziecko-zniewolone nie zależnie od wieku ,zawsze bedzie PYTAć swego guru
bojąc się wyjść przed szereg.
Jesli wpoja mu ,ze białych myszek nie ma to choćby po nim łaziły powie ze nie sa białe.
Boga trzeba DOśWIADCZYć OSOBIśCIE inaczej bedzie się jak chorągiewka na wietrze
jest - nie ma?
Był sobie taki Król który uważał się za Władce i Pana i cóz go spotkało? stał się jak zwierze zył tak do dnia w któym oddał Chwałę Najwyższemu .
Jesli o coś zapyta można mu odpowiedzieć - jesteś za mały za głupi ,poczekaj jak dorośniesz.
Jesli samo zacznie mysleć zawsze mozna go zniewolic ,słowami - herezja .
W takiej sytuacji dziecko-zniewolone nie zależnie od wieku ,zawsze bedzie PYTAć swego guru
bojąc się wyjść przed szereg.
Jesli wpoja mu ,ze białych myszek nie ma to choćby po nim łaziły powie ze nie sa białe.
Boga trzeba DOśWIADCZYć OSOBIśCIE inaczej bedzie się jak chorągiewka na wietrze
jest - nie ma?
Był sobie taki Król który uważał się za Władce i Pana i cóz go spotkało? stał się jak zwierze zył tak do dnia w któym oddał Chwałę Najwyższemu .
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 588
- Rejestracja: 2005-12-26, 02:08
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Skąd wiesz o Bogu? Właśnie z religii, której jest on głównym elementem. Ten właśnie element jednoczy i dzieli ludzi. Jest on tam umieszczony właśnie dla manipulacji. Krytykując religię krytykujesz też boga, Jeżeli stwierdzisz, że religia służy do indoktrynacji, to to samo odnosi się do boga.Boga trzeba DOśWIADCZYć OSOBIśCIE inaczej bedzie się jak chorągiewka na wietrze
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 588
- Rejestracja: 2005-12-26, 02:08
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Teizm (bóg) pojawił się dość późno. Wcześniej panowały szamanizm i animizm.Mawerick pisze:Bog pod róznymi postaciami był obecny w każdej religii. Od początku istnienia grup ludzkich.
Przypatrz się genezie boga na tle historycznym i socjologicznym.Mawerick pisze:Więc coś w tym musi chyba jednak być.
Ludzie tłumaczyli bogiem różne zjawiska - wiatr, pioruny itp. To ma być to "coś" o którym piszesz?
Potem te wierzenia były pielęgnowane, bo pozwalały panować nad tłumem - jednoczyć go i nakłaniac do opozycji wobez innego tłumu.
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 588
- Rejestracja: 2005-12-26, 02:08
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Te zjawiska można tłumaczyć równie dobrze czymkolwiek innym. Tak sprecyzowany byt jak bóg więc jest jedną z nieskończenie wielu możliwości a prawdopodobieństwo, że jest tak na prawdę jest znikome, zwłaszcza biorac pod uwage ludzi którzy o bogu oznajmiali i historie tej postaci na przestrzeni wieków w różnych mitologiach.
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 588
- Rejestracja: 2005-12-26, 02:08
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Nawet jesli jest do udowodnienia ,to komu i poco udowadniać .
Od zarania dziejów ludzie dzielili się na tych co wierzą bo tego doświadczyli na tych co uwierzyli innym chociaż sami nie doświadczyli , na tych co doświadczyli i mówią - "deszcz pada"?
Na tych co wierzą a doświadczyć nie mogą , .
Można wymieniać różne zaratrusta budda kriszna ,moloch ,kemosz no i cóz z tego?
Są różne bogi ,wybór należy do każdego indywidualnie a czego pojąć nie może bo przerasta jego
mozliwości płodności umysłu pozostaje mu zaprzeczanie.
Dlatego im szybciej wyrośnie się zbycia dzieckiem tym lepiej , ziarno pszeniczne dopóki ma w sobie mleko nie wyda życia .
Ten człowiek uwierzył w w Boga przez genomy
Od zarania dziejów ludzie dzielili się na tych co wierzą bo tego doświadczyli na tych co uwierzyli innym chociaż sami nie doświadczyli , na tych co doświadczyli i mówią - "deszcz pada"?
Na tych co wierzą a doświadczyć nie mogą , .
Można wymieniać różne zaratrusta budda kriszna ,moloch ,kemosz no i cóz z tego?
Są różne bogi ,wybór należy do każdego indywidualnie a czego pojąć nie może bo przerasta jego
mozliwości płodności umysłu pozostaje mu zaprzeczanie.
Dlatego im szybciej wyrośnie się zbycia dzieckiem tym lepiej , ziarno pszeniczne dopóki ma w sobie mleko nie wyda życia .
Ten człowiek uwierzył w w Boga przez genomy
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 588
- Rejestracja: 2005-12-26, 02:08
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Twoje zdanie można tak samo odnieść do mnie jak i do ciebie. Po co wierzący wciskają wiarę? po co szeroko pojęta ekumenizacja?Nawet jesli jest do udowodnienia ,to komu i poco udowadniać
A nie pomyślałaś, że ktoś jest ateistą z przekonania? Ja pochodzę z katolickiej rodziny a jestem ateistą, nietrafnie więc mnie osądzasz pisząc o tej "niepłodności umysłu", bo gdybym taki był to bym tkwił w tym co wpoili mi rodzice i przyjmował to bez zastanowienia. Pomyśl zanim napiszesz!Joela pisze:może bo przerasta jego
mozliwości płodności umysłu pozostaje
Joela każdy wybiera swojego Boga i to jest prawda, jednak są tacy jak Nightwalker, , którzy nie wierzą i nie staraj się im tłumaczyć, że to co robią jest wynikiem niemożności akceptacji tego co mówią, przekazują, inni, wierzący. To chyba nie jest tak. Owszem większość chrześcijan uważa, że wiara także jest darem od Boga. Ja uważam, że nie jest to tak do końca. Często bowiem wiara jest indukowana podczas dorastania behawioralnego w rodzinie. Potem kiedy dziecko wchodzi w wiek nastoletni pojawiają się dla niego pytania, na które czasem nie ma odpowiedzi. Jeśli nie ma odpowiedzi może zginąć też i wiara.
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 588
- Rejestracja: 2005-12-26, 02:08
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Jeżeli ktoś taki nie zmienił w swoim życiu wiary i rzeczy z nią związanych (może np. dalej wierzyć w Boga, ale porzucił kościelne dogmaty) to znaczy, że nic nie robił ze swoim życiem duchowym.Mawerick pisze:Często bowiem wiara jest indukowana podczas dorastania behawioralnego w rodzinie.
Jeżeli ktoś trzyma się mocno własnej religii bez spojrzenia choćby na inne poglądy, to jest on na pewno gorszy pod względem duchowym od karolika który przeszedł na buddyzm, ateizm czy coś jeszcze innego.
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę