Radio Paranormalium - forum dyskusyjne

A skąd my mamy wiedzieć jakie ten SZATAN ma intencje? Niby mówią, ze namawia i kusi...ale skąd my to wiemy? Nie wiemy i w tym rzecz. Wszystko to wymyślamy, by mieć na co zrzucać winę. Taka samo myslę o Bogu i innych bogach. Musimy mieć nadzieję i kozła ofiarnego...więc mamy.

Z Bogiem raczej się nie zgodze,ale dalej o szatanie,to wlasnie przemawiajac do nas (niby przemawiajac,pamietajmy ze to wymysl inkwizytorow) z intencja zeby skusic do zlego uczynku,do popelnienia grzechu.

To nie jest wymysł inkwizytorów, przecież w biblii są opisane przypadki opętań i mówienia w różnych językach. Już wtedy wierzono że szatan może zawładnąć człowiekiem i dyktować mu swoją wolę.

No tak,jak jezus powiedzial "Precz szatanie!" to jeszcze przed czasami inkwizycji.Przyznaje się do bledu.Zawladnac czlowiekiem,masz na mysli opetanie?Bo wierzyc mozna w szatana,ale zeby niby byc przez niego opetanym?SKoro to wymysl ludzi skad takie cos?Musiala to byc choroba psychiczna,jak nie to nie mam innej teorii o tym,poza zwyklym niewyjasnialnym zajsciem.

Jeżeli ktoś wierzy w szatana to może też dopuścić teorię że szatan może opętać człowieka. Przy opętaniach przeważnie mówi się o demonach. Ale czy to jest jakaś różnica jak nazwiemy tę istotę? Można mówić diabeł, lucyfer itp. Opętanie jest według mnie chorobą psychiczną.

zblazowany pisze:Opętanie jest według mnie chorobą psychiczną.

Zwykle stwierdzamy chorobe psychiczna,gdy nie ma reakcji podczas egzorcyzmu.

Tzn,dowiedzialem się,ze jesli osoba uwaza za opetana podczas egzorcyzmu nie bedzie reagowala (nie bedzie się rzucala itp..) to znaczy ze jest chora psychicznie,w przypadku kiedy się "rzuca" jest faktycznie opetana,a rzuca się bo niby istota astralna ktora ja opetala broni się przed opuszczeniem swojej ofiary.

A mnie się wydaje że to są tylko inne objawy tej samej choroby psychicznej. Jeden się rzuca a inny siedzi normalnie. Tutaj nie ma reguły że opętany musi się rzucać a reszta nie.

Świerku, oglądasz "Czystą Krew"?! Bo to co powiedziałeś jest na prawdę bliskie jednego z odcinków tego gównianego serialu.
Tu zgodze się ze zblazowanym- jeżeli ktoś dopuszcza możliwość , to sam może tak głeboko wierzyć w swoje opętanie, że jego mózg popłata mu figle i zacznie zachowywać się jak nawiedzony. Żaden szatan, choroba psychiczna, rozdwojenie jaźnie, czy cos takiego



Rzucają się osoby z padaczką

Nie,nie ogladalem,jednak to co powiedzialem zostalo udowodnione,przez psychologa (imienia nie pamietam,zrodla wam nie podam bo oralnie się o tym dowiedzialem,rozmawiajac ze specjalista od takich spraw w 4 pczy)

Rozmawiałeś ze specjalistą od jakich rzeczy?

O egzorcyzmach,to byl specjalista a zarazem psycholog do takich spraw.

Ciekawe.... I co dokładnie mówił o tych drgawkach? Odpędzaniu szatana/ demona?

Dosc dlugo o tym rozmowa byla,dokladnie tlumaczyl rzeczy w szczegolach jednak wiadomo 1,5 roku robi swoje,duzo zapomnialem od tego czasu bo wtedy slabo się opetaniem interesowalem i wiedzialem,zeby wszystko pojac.

Skoro da się wmówić ludziom, że przemawia przez nich duch święty, że wywraca ich duch święty, to równie dobrze może nimi trącać szatan. Siła sugestii, chorób psychicznych itp.

Ja nie miałem okazji rozmawiać z jakimś psychologiem albo psychiatrą na tematy związane z opętaniem. Ale widziałem i czytałem wywiady z psychiatrami i oni w większości twierdzą że nie spotkali się z przypadkiem gdy ktoś mógł być uznany za opętanego, a jeśli tak to znaczy po prostu byli źle leczeni.

zblazowany pisze:Ale widziałem i czytałem wywiady z psychiatrami i oni w większości twierdzą że nie spotkali się z przypadkiem gdy ktoś mógł być uznany za opętanego, a jeśli tak to znaczy po prostu byli źle leczeni.

Jak z tym specjalista byla mowa o tym,to z zalozeniem ze istnieje cos jak Diabel,belzebub,lucyfer itp..I jakie odreagowania moga nastapiac w przypadku proby odpedzania takiego Lucyferka.

Przeczytajcie sobie dość ciekawy artykuł na temat opętania http://www.wprost.pl/ar/126228/Szatan-w-mozgu/?I=1318

ci co spisali biblie napruli się wódą i naćpali haszyszem....często są tam mylone postacie na przykład szatan i lucyfer są przedstawiani jako jedna i ta sama osoba choć to dwie różne od siebie postacie:
- Lucyfer - (nosiciel światła) był niegdyś strażnikiem edenu i zakochał się w ziemskiej kobiecie został za to wysłany przez "miłosiernego boga" do otchłani czarnych sal ukrytych głęboko w Dimmuborgir...był też stworzycielem alrauny... nie jest jak mylnie się sądzi demonem zła
- Szatan - zły brat-bliźniak boga o wypaczonym często poczuciu humoru.. z natury wielki psychopatai debil lubi kusić ale i tak zawsze mało wskóra

No to Vampirello pojechałaś z tymi dwoma nieźle:)
Chociaż z tekstów niektórych wynika że są to właśnie dwie różne postacie.
Niestety wiedza zostaje bardzo często zapomniana na przestrzeni wieków. Zwlaszcza taka wiedza/

VAMPIRELLA pisze:ci co spisali biblie napruli się wódą i naćpali haszyszem

Gratuluję wysokiego poziomu elokwencji i inteligencji.

VAMPIRELLA pisze:Szatan - zły brat-bliźniak boga o wypaczonym często poczuciu humoru.. z natury wielki psychopatai debil lubi kusić ale i tak zawsze mało wskóra

Brat bliźniak Boga? o_O Gdzie to przeczytałaś? Bo ja zawsze myślałem, że szatan jest upadłym aniołem, który sprzeciwił się Bogu.

______________________________________

Ogólnie rzecz biorąc, obserwowałem Twoje dziecięce wypociny od pewnego czasu, ale tego po prostu nie dało się ominąc łukiem. Proponuję zajrzec do książek, poczytac troszkę biblię, żebyś wiedziała o czym piszesz, pocwiczyc troszkę język Polski w mowie i piśmie, a na koniec wrócic do realnego świata.