Strona 3 z 3

: 2006-07-25, 14:32
autor: Darnok
Najgorzej by było, gdyby taki ziomek wylądował w kosmosie. Wieczna duchota :/

: 2006-07-28, 12:31
autor: ArturVonFornal
Do tej pory możnaby już zdobyć wiedzę pozwalającą na stworzenie takiego "klononizatora" ;) samemu.

: 2006-07-28, 13:44
autor: The Little One
Yogi282 pisze:I co moim zdaniem najgorsze to by było jak byśmy mieli dzieci bo każdy rodzic nie chce przeżyć swoich dzieci, a w tym wypadku było by to nie uniknione.
Tak się zastanawiam, gdybym była nieśmiertelna, to czy moje dzieci nie odziedziczyłyby czasem tej nieśmiertelności po mnie :P :>

Co do samej nieśmiertelności- po co mi ona?
Wg mnie największą karą byłoby żyć wiecznie.
Jak mogłabym żyć z perspektywą, że przeżyję wszystkie osoby, które kocham? Nie chciałabym tego... Gdyby wszyscy byli nieśmiertelni, to nie miałabym nic przeciwko temu. Chociaż z drugiej strony, jak sobie pomyślę, że ci wszyscy politycy i dyktatorzy mieliby nie umierać, to aż się odechciewa.
Poprostu nieśmiertelność po pierwsze jest czymś nieosiągalnym, a po drugie jest czymś naprawdę zbędnym i głupim.
Sztuką jest żyć tak, żeby potem (o ile potem jeszcze w ogóle będziemy jakoś myśleć) nie żałować, że całe życie przeszło nam na niczym i zmarnowaliśmy je bezsensownie.