Odkrywcy świata

[Iluzjonista]

Tak się składa,że kiedyś czytałem artykuł o Dogonach.
Podobno ich nauczyciel zwany Nommo "spadł z nieba",a jego statek leży na dnie pobliskiego jeziora xD
Legenda jak każda inna,ale za to wiedzieli,że istnieje Syriusz B jeszcze przed jego "oficjalnym" odkryciem.

Według Dogonów ziarno na Ziemi zasiała spirala,co ma być aluzją do podwójnej helisy DNA.

[Spooky Fox]

Rzeczywiście Doctore, masz rację. Napisałeś południowoamerykańskie, a ja czytając na szybko przeczytałem południowoafrykańskie.

Mój błąd, dlatego do posta Darnoka się nie odniosę mimo, że się z nim nie zgadzam

[Doctore]

Ja też nie zgadzam się z Darnokiem i się do niego odniosę:
Czy Dogonowie byli mniej lub bardziej dokładni nie jest akurat w tej kwestii takie ważne. Najważniejsze jest to, że wiedzieli iż Syriusz jest gwiazdą podwójną... I właśnie tę bratnią Syriuszowi gwiazdę czcili jako boską. Tej gwiazdy nie da się dostrzec gołym okiem i bez specjalnego sprzętu, dlatego że zasłania ją Syriusz. Odkryli ją dopiero naukowcy pod koniec XXw. Więc jedyną odpowiedzią na pytanie: Skąd o tym wiedzieli jest: Powiedział im ich nauczyciel który miał stamtąd przylecieć...

W tym przypadku istnienie owej gwiazdy wyklucza, że opowieść jest tylko mitem. Moim zdaniem jest to niepodważalny dowód na prawdziwość teorii paleoastronautyki!

[Spooky Fox]

Dobrze by było sprecyzować stwierdzenie "pewne plemię południowoamerykańskich Indian".

O jakich Indian tutaj chodzi? Wiadomo Ci coś na ten temat?

[Darnok]

Najważniejsze jest to, że wiedzieli iż Syriusz jest gwiazdą podwójną...

Nie wiedzieli, że Syriusz jest gwiazdą podwójną. Nie znali koncepcji gwiazdy, mechanizmów ich powstawania, podstawowych praw rządzących ciałami w skali kosmicznej. Traktowali ich jak bogów, którzy mają rodzinę.

Tej gwiazdy nie da się dostrzec gołym okiem i bez specjalnego sprzętu, dlatego że zasłania ją Syriusz.

Jedna gwiazda wiosny nie czyni- a co z innymi gwiazdami? a co z innymi obiektami, których też nie widać? co z czarnymi dziurami, gwiazdami neutronowymi? jak już ktoś przekazuje taką duperelę jak układ podwójny, to przy okazji może też o innych smaczkach powiedzieć.

Więc jedyną odpowiedzią na pytanie: Skąd o tym wiedzieli jest: Powiedział im ich nauczyciel który miał stamtąd przylecie

Jedyną odpowiedzią jest taka, że ludy afrykańskie też miały swoje wierzenia i wyobrażenia o świecie. Ciężko z uporem maniaka przypisywać tylko jeden aspekt (gwiazdę), a pomijać resztę, że Dagonowie (z taką nazwą się kiedyś spotkałem, tak będę pisać) wiedzieli nawet mniej o niebie niż tacy Babilończycy. Sam pomysł, by zużyć energię całej gwiazdy by dolecieć do tak odległego miejsca i jeszcze przekazać właściwie nic niewartą informację jakiemuś nieznaczącemu prostemu ludowi przekracza wszystkie granice absurdu. Myślę, ze Brzytwa Ockhama załatwia tutaj sprawę, jak wszędzie zresztą.

[Doctore]

No jest jeszcze ta możliwość, którą ty podajesz Darnok: bardzo dziwny i ciekawy zbieg okoliczności, że Dogonowie wymyślili sobie coś, a to okazało się prawdą (Syriusz jako układ podwójny)...

Tak w ogóle to nie chodzi tu o fakt, że oni znali naukowe pojęcia itp., ale o to, że w ogóle wiedzieli że ta druga gwiazda istnieje...


Co do pytania o Indian: nie pamiętam o jakie plemię chodziło, książkę miałem z biblioteki ponad rok temu.

[Darnok]

ale o to, że w ogóle wiedzieli że ta druga gwiazda istnieje...

No właśnie nie wiedzieli, że istnieją gwiazdy, jako obiekty podobne do słońca. Myśleli, że to bogowie.

[Doctore]

No to mówiąc po twojemu, czyli ,że uważali gwiazdy za bogów powiem tak: Oni nie mieli prawa wiedzieć o istnieniu tego obiektu (gwiazdy podwójnej), którego uznawali za jednego z bogów.

[Dagmara]

Ostatnio natrafiłam na pewne informacje na temat plemienia Dogonów, dla nich Syriusz B jest niezmiernie ważny ponieważ oni opierają swe wierzenia o tą gwiazdę. Wierzą iż istota o imieniu Nommo pochodzi z Syriusza i jest stworzycielem ich plemienia, a następnie przekazała im całą swoją wiedzę na temat kosmosu.
Niezmiernie ciekawe jest iż Dogonowie wiedzą jakiej ogólnej wielkości jest Syriusz i jaką ma masę, wiedzą również, że Saturn ma pierścienie i że Jowisz ma cztery podstawowe księżyce, które krążą w tej samej płaszczyźnie względem planety. Również mają pojęcie na temat Drogi Mlecznej, jej kształtu i że kosmos jest pełen innych światów. Nie znając nauk Kopernika, wiedzą iż Ziemia krąży wokół Słońca.

Moim zdaniem możliwe jest, że pewne informacje w jakiś sposób dochodzą do tego ludu ze strony cywilizacji, bo niby skąd oni by to wszystko wiedzieli?

[Doctore]

No właśnie, skąd oni to wiedzą??

Od strony cywilizacji? Jak? Słuchają radia czy szperają w necie?? To prymitywne plemię i dziwne by było gdyby te informacje do nich docierały od cywilizacji... Przecież oni chyba czytać i pisać nawet nie umieją...

I kluczowy w tym wszystkim jest ten mit w którym jest mowa wprost o nauczycielu przybyłym z Syriusza B (o którym oni nie mieli prawa wiedzieć)...

[Spooky Fox]

Wyjaśnień jest wiele. Ja osobiście nie uważam, że zostali oni nawiedzeni przez kosmitów, chociaż ciekawi mnie fakt posiadania takowej wiedzy przez ciemne, zabobonne ludy.

[Doctore]

Eeeee... No wiesz, europejczykom było trudno przekazać dzikim europejskie języki ,a co dopiero mówić o gwiazdach o których sami nawet nie wiedzieli (odkrycie Syriusza jako gwiazdy podwójnej to XX wiek!)...

[Beowulf]

Jest jeszcze pewna kwestia.

Nie wiadomo na ile wiarygodne są źródła, które mówią o ich rzekomej wiedzy. Choć sam jestem zwolennikiem teorii o wizytach obcych w tamtym rejonie...

[Pandemonium]

Jak przekazali im tą wiedzę ? Skąd niby mieli znać ich język ? Dlaczego w ogólę przekazali im taką niepraktyczną tą wiedzę ? już lepiej jakby im powiedzieli ,że od pieprzenia się bez kondomów wyginie pół afryki... No i dlaczego właśnie im ?

Jak dla mnie naciągane.

[Doctore]

Po pierwsze to kiedy przybyli tam obcy to przekazali musieli im chyba wyjaśnić, że przybywają stąd i stąd, a przybyli po to i po to nie? To chyba logiczne...

A dlaczego im przekazali tą wiedzę? A czy Kolumb lądując na Karaibach wiedział, że wgłębi Ameryki istnieją mądrzejsze od plemion karaibskich cywilizacje??

[Pandemonium]

Po pierwsze to kiedy przybyli tam obcy to przekazali musieli im chyba wyjaśnić, że przybywają stąd i stąd, a przybyli po to i po to nie? To chyba logiczne...

^ no nie wiem czy takie logiczne. Wraz z tym musieli by im streścić wszystkie założenia nt. układu słonecznego ,podstaw fizyki i innych dziedzin. To jakby przybyli tam Polacy i zaczęli tłumaczyć ,że są z Wąchocka. Ok , Wąchock leży w Polsce, i ma tyle i tyle mieszkańców. Ale gdzie leży polska ,gdzie leży Europa , co to jest kłerfa w ogólę kraj ?! Co to miasto ?! Jak to przy ulicy debili 9 ? Co to jest ulica ? można tam dojechać tramwajem nr.87. TRAMWAJEM ?! WTF ?! A to tylko drobne różnice kulturowe - co tu dopiero mówić o obcych cywilizacjach...

A dlaczego im przekazali tą wiedzę? A czy Kolumb lądując na Karaibach wiedział, że wgłębi Ameryki istnieją mądrzejsze od plemion karaibskich cywilizacje??

Skoro są tak zaawansowani ,aby latać przez wszechświat, nauczyć się niszowego języka, znają dokładnie cały układ słoneczny to jak mieli niby nie wiedzieć ,o innych bardziej zaawansowanych kulturach na ziemi ? Na moje oko porównanie do Kolumba nie jest zbyt trafione.

[Beowulf]

Ale Panowie nie wiadomo czy informacje o tym plemieniu pochodzą z wiarygodnego źródła... Być może to historyjka mocno przerysowana- kto to zweryfikował? Pamiętam film na Discovery Science chyba o Syriuszu B i tym plemieniu, ale to były informacje praktycznie szczątkowe...

[Pandemonium]

Ale Panowie nie wiadomo czy informacje o tym plemieniu pochodzą z wiarygodnego źródła...

^ Jak prawie w każdym poruszanym wątku na tej stronie ; ) O informacjach się wypowiedzieć nie mogę ,bo nie oglądałem ani dokumentu ,ani o tym nie słyszałem. Sama historia zaś wydaję mi się dość nieprawdopodobna.

[Beowulf]

Jeśli źródło jest wiarygodne to co najmniej dziwne jest, że Dogoni znają w ogóle jakąkolwiek planetę lub gwiazdą, która ma w ich języku konkretną gwiazdę i potrafią ją zlokalizować. Nie mówiąc już o właściwościach planety czy gwiazdy.