Strona 4 z 7

Re: Czarna dziura - co się dzieje z rzeczami, które znikają?

: 2010-02-21, 00:45
autor: Spooky Fox
Przepraszam za off...

Fakto, uważaj co piszesz. Twój post wykasowałem, żeby ktoś z modów lub adminów nie poszedł po rozum do głowy i Ci przypadkiem warna nie wstawili za bluzganie na forum.
__________________________________

BTW, nie potrzeba teleskopu do tego, by wiedziec co to jest czarna dziura, jak powstaje i dlaczego jest czarna... :/

Re: Czarna dziura - co się dzieje z rzeczami, które znikają?

: 2010-02-21, 02:21
autor: Spock
Poeta pisze:Czynna chyba na inny sposób bo wciąga wszystko co przelatuje obok a więc jakaś odmienna energia tam się zebrała. Wydaje mi się że jest tam bardzo zimno.
Rzeczywiście, powierzchnia czarnej dziury jest bardzo zimna - tym zimniejsza, im większa jest masa czarnej dziury. Za to w jej wnętrzu, powinna panować ekstremalnie wysoka temperatura. Chociaż tak naprawdę, to nikt dobrze nie wie.
FaKtoMaaN pisze:ja zaś uważam że czarne dziury są przejściami pomiędzy galaktykami...
To o czym mówisz, to tzw "wormhole" - czyli tunel czasoprzestrzenny.

Teoria dopuszcza istnienie takich tworów, ale są one skrajnie niestabilne - jeden atom wystarczy by tunel się zamknął. Dlatego do istnienia potrzebują absolutnej próżni, albo ujemnej masy. W znanym kosmosie, nie ma warunków do ich powstania. Pewnie dlatego, nigdzie ich nie zaobserwowano.
Prawdziwe czarne dziury nie powstają z rozciągania przestrzeni, jak chcieliby "tunelowcy", tylko z gwiazd - od samego początku mają w sobie materię, która je "zatyka".

I wszystko byłoby fajnie, gdyby nie pewien facet imieniem Lee Smolin, który wymyślił, że na dnie czarnej dziury osobliwość jest tak wielka, że dochodzi do rozciągnięcia i napompowania przestrzeni w "bąbel". Tenże bąbel staje się niczym innym, jak nowym wszechświatem, pączkującym ze starego, a ujście "lejka" łączącego potomka z rodzicem - Białą Dziurą, która zamiast zasysać, emituje materię, która wpadła do Czarnej Dziury we wszechświecie rodzica. Po jakimś czasie bąbel się odrywa i od tej pory młody wszechświat żyje własnym życiem.

Białych Dziur również nie zaobserwowano, dlatego teorię Smolina uważa się bardziej za hipotezę.

Re: Czarna dziura - co się dzieje z rzeczami, które znikają?

: 2010-02-22, 23:18
autor: zblazowany
Poeto ściagnij sobie z neta ,,krótką historię czasu" w formacie pdf. Niektóre czarne dziury pochłaniają gwiazdy ale nie wiem o jaką gwiazdę ci chodziło.

Re: Czarna dziura - co się dzieje z rzeczami, które znikają?

: 2010-02-23, 01:09
autor: Darnok
Czarne dziury parują, nigdy nie zrobi się jedna gigantyczna, składowa wszystkich.

Re: Czarna dziura - co się dzieje z rzeczami, które znikają?

: 2010-02-24, 23:19
autor: Darnok
Poeta- EIOBA to nie jest żadne źródło- Ty też możesz tam pisać sobie co chcesz o religii, a przy odrobinie szczęścia może ktoś wykorzysta Twoje wypociny jako źródło ;)

Re: Czarna dziura - co się dzieje z rzeczami, które znikają?

: 2010-02-27, 18:38
autor: zblazowany

Re: Czarna dziura - co się dzieje z rzeczami, które znikają?

: 2010-03-01, 14:51
autor: Darnok
Proszę wpisać w przeglądarce GOGLE.
Mi też wtedy wyświetliła się inna strona ale kiedy wpisałem adres w przeglądarce GOGLE wszystko było w porządku.
Poeto- klikasz dwukrotnie (albo raz, zależy od przeglądarki) na adres u góry (ten, który przepisałeś ręcznie), gdy ci się podświetli, to klikasz prawym przyciskiem myszy i lewym na rozwiniętym menu naciskasz "kopiuj". Potem klikasz na pole tekstowe do pisania postów (czyli ten prostokąt na samym dole, do którego piszesz posty) i prawym przyciskiem myszy naciskasz wklej.
W naszym układzie słonecznym czarna dziura też jest.
Nie, nie ma. Jest w centrum naszej galaktyki, ale nie w układzie słonecznym.
Na samym końcu filmu naukowcy dochodzą do wniosku że czarne dziury pochłoną wszystko.
Sprytni ci naukowcy, ale nie do końca, bo czarne gwiazdy ponoć parują.
ż gwiazda pali się o wiele dłużej i temperatura jest o wiele wyższa. Zamiast popiołu pozostaje po niej czarna dziura która wszystko wchłania
Nie każda gwiazda tworzy czarną dziurę. Są jeszcze białe karły i gwiazdy neutronowe- jeżeli już tak metaforycznie piszemy, to one są zwłokami gwiazd. Czarne dziury to takie Chrystusy z wiary katolickiej- osobliwości.
. Jest trochę trudne by naszej galaktyce powstała jeszcze jedna czarna dziura gdyż ta która już jest wszystko inne wchłonie
Jeżeli w naszej galaktyce istnieją odpowiednie gwiazdy, to nic nie stoi na przeszkodzie, by powstały.
Czy jednak wchłonie również ziemię? Póki co wchłania ona tylko rzeczy "martwe".
Poeto- zaczynam wątpić w Twoich nauczycieli w szkole, jeżeli jakichkolwiek posiadałeś (z wyjątkiem księdza). Zaczynam się poważnie zastanawiać nad tym, czy jesteś żartownisiem, który tylko udaje fanatyka religijnego. Nie żartuję teraz- jeżeli dalej chcesz trzymać taki poziom wypowiedzi, to licz się z tym, że dostaniesz warna.
Wracając do cytatu- czarnej dziurze wszystko jedno, co wchłania- jesteśmy za daleko, by jakaś nas wessała. Jesteśmy jednak z jedną związani- nasz układ słoneczny wiruje wokół supermasywnej czarnej dziury tak samo, jak ziemia wokół słońca (oczywiście odległości są nieporównywalnie różne).

Ja się tylko zastanawiam nad jednym fantem (może Spock mi wyjaśni ;P).
Czarne dziury mają nieskończenie wielką grawitację, tak? więc każda dziura powinna przyciągać nas tam samo mocno (oczywiście jeżeli byłyby w ten samej odległości). Czy w naszej galaktyce jest tylko jedna czarna dziura? czy w przestrzeni międzygalaktycznej nie mogą dryfować dziury, które podlatując do ramienia jakiejś galaktyki nie rozerwą jej?
Ciekawi mnie ten problem, ale nie znalazłem ciekawego wypracowania na ten temat.