Tydzień Adepta
Poniedziałek, Wtorek, Środa, Czwartek, Piątek, Sobota, Niedziela
- spotkanie z kobietą
- tworzenie pod wpływem wizji (sigil, wiersz)
- nocne śnienie
- wykonywanie chorych rysunków
- odpływanie przy muzyce
- spacery do lasu
- zażywanie substancji psychoaktywnych
- obserwacja rzeczywistości
- zassysanie energii z otoczenia
- oglądanie dobrych filmów
Ups... miały być magiczne ćwiczenia...
- spotkanie z kobietą
- tworzenie pod wpływem wizji (sigil, wiersz)
- nocne śnienie
- wykonywanie chorych rysunków
- odpływanie przy muzyce
- spacery do lasu
- zażywanie substancji psychoaktywnych
- obserwacja rzeczywistości
- zassysanie energii z otoczenia
- oglądanie dobrych filmów
Ups... miały być magiczne ćwiczenia...
Septiesh, jestem pod wrazeinem. niewielu ludzi rzeczywisice systematycznie praktykuje i się rozwija. Jednak rozwoj nie moze isc tylko jednokierunkowo, bo ograniczajac się tylko do samotnej nauki nie zrozumiesz i nie poznasz bardzo wielu rzeczy. Mam na mysli gleboki i wieloplaszczyznowy kontakt z ludzmi. Nic tego nie zastapi. A takze ze zwierzetami. Obserwacja innych ludzi da Ci dostep do tych rejonow, ktorych nie da się przeskoczyc dazac do oswiecenia.
A teraz co do mnie:) Dawniej wygladalo to inaczej, teraz jednak wszystko jest inne (i oczywisice takie same). ja przez caly tydzien musze powstrzymywac nieustannie naplywajace mi do glowy makabryczne obrazy, zlozone ze wszelkich moich lekow, glownie tych plytkich. Musze takze sekunda w sekunde powstrzymywac strach i leki, odrozniac, ktore sa moje, ktore nie. I nieprzerwanie poszukuje sposobu na pozbycie się tego, co to wszystko wywoluje, bo inszczy mnie to bardzo. Czasem do tego mowie, czasem traktuje pozytywna energia, czasem negatywna. A potem walcze ze soba w nocy, zebym w ogole mogla zasnac.
To jest moj tydzien magiczny...heh...tak wyglada moje zwykle zycie, bo nie da się tego odseparowac... Trza wypic zwazone piwo...
A teraz co do mnie:) Dawniej wygladalo to inaczej, teraz jednak wszystko jest inne (i oczywisice takie same). ja przez caly tydzien musze powstrzymywac nieustannie naplywajace mi do glowy makabryczne obrazy, zlozone ze wszelkich moich lekow, glownie tych plytkich. Musze takze sekunda w sekunde powstrzymywac strach i leki, odrozniac, ktore sa moje, ktore nie. I nieprzerwanie poszukuje sposobu na pozbycie się tego, co to wszystko wywoluje, bo inszczy mnie to bardzo. Czasem do tego mowie, czasem traktuje pozytywna energia, czasem negatywna. A potem walcze ze soba w nocy, zebym w ogole mogla zasnac.
To jest moj tydzien magiczny...heh...tak wyglada moje zwykle zycie, bo nie da się tego odseparowac... Trza wypic zwazone piwo...
Jak już amciak wspomniała nie samą magią człowiek żyje (tak jak i nie samymi komputerami, ale tu nie o tym ).
Mainstream:
Mój tydzień ... zaczyna się w poniedziałek kończy w niedzielę (odkrywczy jestem ). Wszystko co robię dzieje się pod wpływem impulsu. Umiem cały dzień siedzieć przed komputerem, a kiedy idziej cały dzień czytam, medytuję itd. Wiersze zacząłem pisać po śmierci Watislava (pokój jego duszy). Natchnęło mnie wtedy i od tak napisałem z 10 wierszy ...
Reasumując: staram się wierzyć intuicji i pokładam w nią wiarę, że mnie nie zawiedzie. Nie walczę z nałogami (wspomniany komputer), bo jak nadejdzie czas to i one przeminą. Z miesiąca na miesiąc coraz mniej czasu tracę na komputer właśnie. Ale to nie o intuicji topic więc THE END )
Mainstream:
Mój tydzień ... zaczyna się w poniedziałek kończy w niedzielę (odkrywczy jestem ). Wszystko co robię dzieje się pod wpływem impulsu. Umiem cały dzień siedzieć przed komputerem, a kiedy idziej cały dzień czytam, medytuję itd. Wiersze zacząłem pisać po śmierci Watislava (pokój jego duszy). Natchnęło mnie wtedy i od tak napisałem z 10 wierszy ...
Reasumując: staram się wierzyć intuicji i pokładam w nią wiarę, że mnie nie zawiedzie. Nie walczę z nałogami (wspomniany komputer), bo jak nadejdzie czas to i one przeminą. Z miesiąca na miesiąc coraz mniej czasu tracę na komputer właśnie. Ale to nie o intuicji topic więc THE END )
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę