Problem z niektórymi użytkownikami tego forum.

Bardziej niż nieprawdopobobne, niemożliwe, niewiarygodne... i nie pasujące do pozostałych kategorii.
Awatar użytkownika
DR7
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 36
Rejestracja: 2014-08-12, 04:38

Problem z niektórymi użytkownikami tego forum.

Post autor: DR7 »

Nie chcę być niemily ale zauważyłem ze niektóre osobistości na tym forum mają bardzo "idiosynkratyczne" podejście do innych użytkowników. Już tłumacze o co mi chodzi.

Zjawiskami dziwnymi, nadprzyrodzonymi, paranoralnymi i niewyjasnionymi interesuje się chyba od zawsze. Inaczej, to one interesują się mną. Nie opowiem wam o żadnym z prostego powodu. Nie chcę wystawiać się na śmieszność ani ostracyzm ze strony innych osób które za wszelką cenę staraja się wytłumaczyć innym ze są w błędzie.

Ja wiem i też staram się zrozumieć ze dużo osób stara się podchodzić do wszystkiego "racjonalnie" jednak niektóre sytuacje zy zdarzenia są tak dziwne ze w sposób racjonalny wytłumaczyć ich się po prostu nie da. Powiedzmy ze np ktoś kiedyś gdzieś wywoływał duchy. Powiedzmy ze się udalo, tzn duch przyszedł a potem chciał zostać i nie chciał wyjść. Taka osoba przychodzi na takie forum jak to i opowiada o całym zdarzeniu... no i się zaczyna: zdaje ci się, przypadek, wadliwa instalacja , udowodnij to co mówisz etc. Czasami się po prostu nie da udowodnić. Czasami trzeba po prostu cos takiego samemu przeżyć żeby wiedzieć ze jest to realne. Czasami jest to jedyny sposób żeby z totalnego sceptyka stać się kimś kto uwierzy ze takie a takie zdarzenie faktycznie miało miejsce. No bo jak inaczej...

Niektórych rzeczy się nie da udowodnić, zwłaszcza tych niezwykłych które trzeba doświadczyć samemu. Z tego też powodu proszę o wyrozumiałość dla nowych użytkowników.
Awatar użytkownika
Ivellios
Administrator
Administrator
Posty: 4860
Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
Lokalizacja: Katowice
Imię i nazwisko: Marek Sęk
Komentarze: 946

Re: Problem z niektórymi użytkownikami tego forum.

Post autor: Ivellios »

Niektórych rzeczy się nie da udowodnić, zwłaszcza tych niezwykłych które trzeba doświadczyć samemu
Może inaczej - da się je udowodnić, jednak w większości przypadków będzie to dowód łatwy do "zbicia" przez innych tekstem w stylu "ty to sobie wszystko wymyśliłeś".

Przykład z mojego doświadczenia - odzyskiwanie zmarłych. Od trzech lat zajmuję się pracą z energiami, regularnie medytuję, itd. Czasami, dowiadując się o nagłej śmierci jakiejś najczęściej młodej osoby, dostaję jakby "wiadomość do głowy", że ta osoba ma jakiś problem z dotarciem na jak my to mówimy "drugą stronę" i że trzeba jej pomóc. Dotychczas miałem kilka takich przypadków, ale jeden zapamiętam do końca życia. Owym szczególnym przypadkiem jest moja przyjaciółka, którą odprowadziłem (czy też, jak by to pewnie ujął Moen, "odzyskałem") pod koniec marca, w ten sam dzień gdy zupełnym przypadkiem dowiedziałem się, że odeszła pół roku wcześniej, zupełnie nagle, w wieku zaledwie 18 lat. Nagle pod koniec sierpnia urwał się z nią kontakt i nigdzie nie było informacji o tym, co się z nią stało, czy żyje, czy wyjechała gdzieś, może studia ją tak pochłonęły... ale wróćmy do odzyskania.

Owo "odzyskanie" (w moim wydaniu było to oczyszczenie energetyczne i wprowadzenie dziewczyny do "parku", dopiero później czytając publikacje Moena zdałem sobie sprawę, że to co przeprowadziłem w zasadzie pokrywa się z opisywanym przez niego "odzyskaniem") zainicjowało cały ciąg różnych zdarzeń, które można określić jako paranormalne. Cała masa różnych wizji, symboli, przekazów telepatycznych odnoszących się do tej dziewczyny. Tuż po oczyszczeniu przyjaciółki zadałem jej pytanie, co się jej stało - pokazała mi "obrazowo" swoje ostatnie chwile na tym świecie, choć obraz był dość mglisty. Nie będę tu opisywał tej wizji, może opiszę to wszystko innym razem. Tych wszystkich przekazów było tak wiele, że nie widziałem innej możliwości jak tylko zacząć je spisywać.

I co ciekawe, to co udaje mi się - często przez przypadek - zweryfikować, sprawdza się w 90-95%. Zawsze jest jakiś drobniutki element, który się nie zgadza lub którego brakuje, ale większość sprawdza się pozytywnie. Jako przykład podam przekazy odnoszące się do posiadanych przez przyjaciółkę zwierząt. Najpierw pojawił się przekaz telepatyczny o "białym kocie". W środku dnia po prostu zaczęła mnie prześladować uporczywa myśl o białym kocie, której towarzyszyły myśli o przyjaciółce. W ten sam dzień wieczorem, nie wiem jakim cudem, ale trafiłem na jej instagrama. Zerkam - a tam zdjęcie z białym kotem.

Chwilę później pojawia się kolejna, mniej uporczywa, ale jednak wyraźna myśl - "to teraz sprawdź psa!". Pies, pies, pies... szukam, szukam, ale nie mogę nic znaleźć. Nagle, dzień przed rocznicą jej odejścia, przeglądając z nudów jej starego photobloga, na ostatniej stronie archiwum trafiam na zdjęcie jej psa...

Inny przykład - weryfikacja wizji ukazującej okoliczności odejścia z tego świata. Tydzień po otrzymaniu odpowiedzi na pytanie o przyczynę, w końcu nie wytrzymałem, i postanowiłem poszukać kogoś, kto mógłby mi powiedzieć, co się stało. Na profilu przyjaciółki na Facebooku przelatuje mi przed oczami nazwisko pewnej Natalii, i natychmiast w głowie pojawia się kolejny, że tak to ujmę, przekaz - "TAK, TAK, NAPISZ DO NIEJ, NAPISZ!" - no i napisałem, i okazało się, że trafiłem na jedną z jej paru najbliższych przyjaciółek. Rozmowę prowadziliśmy najspokojniej jak tylko się dało. Przekazane informacje porównałem później "na chłodno" z treścią wizji - w wizji zabrakło tylko jednego elementu, mianowicie wanny, w której wydarzył się wypadek, przez który przyjaciółka przedwcześnie odeszła.

Jak wspominałem, wszystko skrzętnie zapisuję. Każde co istotniejsze słowo zasłyszane od przyjaciółki, czy to w przekazach telepatycznych, czy to w trakcie cowieczornych medytacji. W chwili obecnej mam tego wszystkiego ponad 40 stron A4. No dobrze, tylko problem w tym wszystkim jest jeden: wszystko zapisuję sam. Nie towarzyszy mi żadna osoba trzecia, która obserwowałaby cały przebieg kontaktowania się z przyjaciółką i która zapisywałaby wszystko w notatkach. Wszystko zapisuję sam, co powoduje, że takiemu typowemu "sceptolowi" łatwo obalić całą tę historię jednym stwierdzeniem w stylu "przyśniło ci się", "zmyślasz", "masz zwidy", itp.

Ja nie mówię, że nie należy w takich przypadkach stosować brzytwy Ockhama. Owszem, można. Tylko że ta brzytwa nie zawsze działa, pewnych rzeczy nie da się wytłumaczyć w tak prosty sposób, jakby to sobie niektórzy życzyli.

Dlatego ja również apeluję, aby osoby komentujące czyjeś historie o duchach wzięły pod uwagę, że świat niekoniecznie musi być zbudowany w 100% w taki sposób, jak im się wydaje. Mówię wam, gdy przeżyjecie sami coś takiego - obojętnie czy to będzie jakieś, nie wiem, spontaniczne OOBE, nawiązanie kontaktu ze zmarłą osobą, jakieś przekazy telepatyczne, itd. - zmienicie ton i będziecie mówić inaczej. Już jedno takie zdarzenie potrafi wywrócić do góry nogami cały światopogląd i często poczynić wręcz porządne przetasowania w życiu.
Awatar użytkownika
MarcinK95
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 86
Rejestracja: 2012-07-19, 17:31

Re: Problem z niektórymi użytkownikami tego forum.

Post autor: MarcinK95 »

Ignorancja może działać w drugą stronę jeśli ktoś odrzuca wszystkie logiczne wyjaśnienia i ciągle nawija jak świadek jehowa.
Awatar użytkownika
IteratorZX81
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 419
Rejestracja: 2008-09-05, 18:38

Re: Problem z niektórymi użytkownikami tego forum.

Post autor: IteratorZX81 »

DR7, uważam że masz rację. Niektórych rzeczy nie da się wytłumaczyć korzystając z ludzkiej nauki, a inne rzeczy są ukrywane aż ludzkość będzie gotowa.

Może już jest gotowa.
Awatar użytkownika
MarcinK95
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 86
Rejestracja: 2012-07-19, 17:31

Re: Problem z niektórymi użytkownikami tego forum.

Post autor: MarcinK95 »

Naprawdę nadal myślicie że obcy chcieli by rządzić tą nadgniłą planetą?
Awatar użytkownika
IteratorZX81
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 419
Rejestracja: 2008-09-05, 18:38

Re: Problem z niektórymi użytkownikami tego forum.

Post autor: IteratorZX81 »

A kto mówi o rządzeniu? No ale ty jesteś z takich co "uwierzą gdy zobaczą", więc sobie bądź niewiernym Tomaszem.

Ja ciebie nie przekonam, ty mnie też nie, więc jaki jest sens i cel dyskusji?
Awatar użytkownika
MarcinK95
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 86
Rejestracja: 2012-07-19, 17:31

Re: Problem z niektórymi użytkownikami tego forum.

Post autor: MarcinK95 »

Czyli w waszym założeniu powinno to być forum wzajemnej adoracji?
Dark_Forces
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 17
Rejestracja: 2015-08-31, 15:21
Lokalizacja: Kosmodrom
Komentarze: 2

Re: Problem z niektórymi użytkownikami tego forum.

Post autor: Dark_Forces »

MarcinK95 pisze:Czyli w waszym założeniu powinno to być forum wzajemnej adoracji?
Tak!!!

Podam konkretne argumenty.
Wchodzisz na forum w wolnym czasie, ktòry ulatuje zbyt szybko...
W jakimś konkretnym celu.
Kiedy nastawisz się negatywnie, nie będzie z tego nic dobrego.

Ja osobiście nie wchodzę na forum, żeby tworzyć osądy, czy coś jest prawdą czy nie...

Długa droga jest przed ludźmi zanim otworzą swoje oczy na rzeczywistość 5 wymiarową.
Czy to jest takie trudne uwierzyć w drugą osobę i dać mu kredyt zaufania? Nie. Każdy ma nieskończony limit szans na zbudowanie zaufania.

MarcinK95 z calym szacunkiem do ciebie, ale nie pisz ze ta planeta jest zgnila, bo sama mysla wykreowales zgnilego zombiaka, ktory ktoregos dnia pojawi się w twym domu i uprzykrzy zycie. Ta planeta zyje od zawsze i zostala stworzona dla ludzi, zebysmy ja szanowali. Tak jak siebie nawzajem. Dluga droga zanim ludzie to pojma...

Obcy juz to robia od dawna... tylko ci zli. Sa dobrzy, ktorzy czuwaja i nie pozwola zniszczyc Ziemi, ktora zostala stworzona z miloscia.

Swiadkowie Jehowy. Puk, puk. Ma pani moze kwasek cytrynowy pozyczyc?¿ dam w zamian cukier, bo mam.
Awatar użytkownika
MarcinK95
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 86
Rejestracja: 2012-07-19, 17:31

Re: Problem z niektórymi użytkownikami tego forum.

Post autor: MarcinK95 »

Wchodzisz na forum w wolnym czasie, ktòry ulatuje zbyt szybko...
W jakimś konkretnym celu
.
W celu DYSKUSJI, czyli wymiany argumentów a nie zgadzaniu się na wszystko.
Ta planeta zyje od zawsze i zostala stworzona dla ludzi, zebysmy ja szanowali.
Jakoś przez większość czasu swego istnienia obywała się bez ludzi, no i warunki też nie sprzyjały nam.
tylko ci zli. Sa dobrzy
Dobro i zło to są pojęcia mocno względne.
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Niewyjaśnione zjawiska”