Sny"Śmiać się czy bać?"

Tutaj omawiamy wszelkie tematy związane ze snami
master387
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 1
Rejestracja: 2011-04-13, 14:53

Sny"Śmiać się czy bać?"

Post autor: master387 »

Zacznę od tego,że jestem tu nowym użytkownikiem(kiedyś czytającym te forum i portal:Dale to było lata temu:P) Więc serdecznie pozdrawiam wszystkich odwiedzających ten temat:)

Dobra do dzieła.....
Mianowicie bać się czy śmiać-to pytanie nurtuje mnie już jakiś czas.Moje sny są dziwne powiem tak są prorocze ,jak i normalne...
Jak każdy z was pewnie mieliście sen/sny prorocze budziliście się i w ten sam dzień albo też po kilku dniach dzieje się to samo co w śnie,który się przyśnił:)No więc jako dziecko miewałem takie sny sporadycznie,ale z czasem mam je coraz to częściej(a od roku prawie że dziennie)może sobie już sam wmawiam,że mi się to już śniło czy też mam jakieś deja vo.
Mianowicie budzę się i pamiętam sen który mnie zaciekawił(nie zawsze jest to sen proroczy ale wręcz normalny)jednak człowiek podczas snu ma wiele snów ale przeważnie pamięta tylko ten jeden....
Więc taki mały przykład:)
Spotkałem się ostatnio z dziewczyną w Krakowie.Idąc sobie nad Wisłą stwierdziliśmy,że usiądziemy sobie na ławce.Kiedy usiedliśmy zdałem sobie sprawę,że znam już to miejsce i byłem wręcz pewien,że kiedyś już w tym miejscu byłem(dodam że tak naprawdę byłem pierwszy raz w tym miejscu bo pochodzę z Katowic.A jak bywałem na wycieczkach to wiadomo tylko wawel i rynek)powiedziałem jej że już tu kiedyś byłem.Zaśmiała się(bo mówiłem jej że miewam ów sny:))siedzimy sobie na tej ów ławce i rozmawiamy.Jakieś 50m dalej przechodzą trzy kobiety 2 brunetki i 1 blądynka i wtedy zdałem sobie sprawę,że już to wszystko widziałem(czyli sen proroczy którego tak naprawdę nie pamięta)
Zdałem sobie sprawę,że większość ów snów przypomina mi się jak dzieje się dana sytuacja(dziś czytając forum i szukają odpowiedzi na swoje pytania miałem wrażenie,że niektóre posty już znam,czytałem czy też widziałem...hm...może być to dziwne ale serio czytałem je pierwszy raz!!!!)inny sen już był z daną osobą(aha taki snów miałem więcej ale albo ich już nie pamiętam albo nie chce ich tu opisywać bo są zbyt osobiste.Dodam że to są tylko przykłady snów które miewam.Pierwszy to codzienne deja vo opisane w przykladzie a ten to przykład snu proroczego który pamiętam.)
Więc jestem gdzięs na jakieś działce,polu namiotowym coś takiego dziwnego(aha widze to swoimi oczami)jest tam pełno moich znajomych,niektórych nie widziałem już lata.Gramy w piłkę ini gadaja ze sobą i nagle przychodzi Kasia z jakąś dziewczyna(kasia to kobieta do której zarywałem a tą jej kumpele widziałem pierwszy raz)i mówi mi kasia że chce być sama bo potrzebuje czasu po czym odeszła.Kilka dni temu dosłowie to samo powiedziała mi w rl.Dziewczyna która była z nią okazało się,że poznały się w sanatorium w którym była przed naszą rozmową.
Inny sen był taki,że przeżyłem własna śmierć<wow>Po przebudzeniu się byłem w szoku bo zawsze zdążyłem się obudzić.Wyglądało to tak:pamiętam cały sen ale opisze tylko ten kawałek gdzie zostałem zabity.Siedziałem ze znajomymi w jakimś pomieszczeniu,pokoju siedząc w kółku nagle słychać alarm(taki jaki jest gdy nadchodzi niebespieczeństwo)po chwili otwierają się drzwi i wchodzi 3 żołnierzy.ZAdzwiami widzę jak inni żołnierze bigną gdzieś i słyszę też krzyki innych ludzi.Jeden z tych 3 żołnierzy których weszło do tego pomieszczenia wyciągną pistolet i zaczą oddawać strzały w głowę pokolei w moich znajomych.Widziałem jak zabija bliskie mi osoby.Magazynek skończył się na mnie(aha czułem strach gdy pokolei zabijał akle kiedy przyszła moja pora jakoś to mineło i byłem gotowy że to już koniec)przeładował magazynek i oddał szczał padając widziałem jak jeszcze kolejna osoba dostaje w głowe i pada...Ostatni wdech był niesamowity.Zamknąłem oczy i widziałem już ciemność.Gdy się przebudziłem tak jak już pisałem byłem wystraszony poszedłem się napić i położyłem się znowu lecz już nic mi się nie przyśniło:(
Do tego mam w głowie jakąś dziwną mapkę:Dtzn wszystko jest mniej więcej tak jak w rl świecie ale zmienione i każdy sen(mimo że jest inny)odbywa się w tym samym miejscu bądź podobnym.Przyśnił mi się też kiedyś przyjaciel który już nie żyje.Powiedziałem do niego że"co ty tu robisz przecież nie żyjesz?!"ze łzami w oczach.odpowiedział"co ty pier*olisz przecież widzisz,że stoje tu obok ciebie"

jeśli ktoś ma jakieś pytania albo coś proszę o pw bo chodzi mi o to żeby ktoś mi wyjaśnił o co chodzi:) dziękuje za zapoznanie się z tematem i proszę o odpowiedź.:D pozdrawiam

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Świat snów”