9.11 spisek rządu czy normalny zamach terrorystyczny- cd.

[zblazowany]

Zdjęcia powyginanych elementów stalowych z wtc http://wtc.nist.gov/media/gallery.htm#recover

-- 2010-01-17, 19:21 --

Ni da się edytować poprzedniego posta więc piszę drugiego. Artykuł na temat tego jak długo trwało zawalanie wtc. Nie było to 10 sekund jak mówia spiskowcy, ale gdzieś 12-13s. http://911review.com/errors/wtc/times.html

[Manu]

Poza tym - nie znam TheTruth. Ale! Chłopak ma wykształcenie średnie budowlane i zaczyna opisywac Ci w jaki to sposób wieże powinny się zawalic, a ty nadal uważasz, że to chłam i kłamstwo. Sam jestem technikiem drogownictwa, i podczas zajęc szkolnych miałem zajęcia z materiałoznawstwa, mechaniki budowli, miernictwa, konstrukcji budowlanych i rysunku technicznego.
Więc nawet JA jestem w stanie Ci obliczyc, oczywiście nie na poczekaniu, bo bym musiał zajrzec do swoich starych nauczycieli, jak powinny zawalic się wieże. A bynajmniej jedna z nich, ta, co została uderzona w bok. Wystarczy znac konstrukcję wieży, mniej więcej siłę uderzenia, ilośc paliwa w samolocie. Zacząc od konstrukcji. Wygięc, nagięc, zgięc, które mogły występowac normalnie. Jakośc i rodzaj materiałów, z jakich były wieże wykonane. Potem dodajemy do tego siłę uderzenia, ilośc paliwa, które mogło rozlac się po piętrach, zafajczyc i w ten sposób MOGŁOBY nadwerężyc CAŁĄ konstrukcję. Potem już tylko motyw z obliczeniem jakie szkody wywołało uderzenie i palące się paliwo i jaka siła działała z góry na te piętra uderzone i czy możliwością było, żeby wieże się zawaliły. A jeśli tak, to czy w ten sposób.

Witam. Trafiłem tutaj przypadkowo z google i troche z nudów pocztałem. Gdy przeczytałem ten post nie mogłem się nie zarejestrować.
Nie jestem żadnym wielkim specjalistą, ale inżyniera budownictwa mam. I coś tam się na tym znam.
Pierwsza sprawa. Twój kolega po technikum budowlanym to może sobie co najwyżej policzyć ile zaprawy ma położyć na cegle. Wiedza po takim technikum nie pozwala, aby nawet minimalnie "być w temacie". Po studiach budowlanych ma się bardzo malą wiedze w takim zakresie, a co dopiero po technikum.

2. To co pogrubiłem to największa głupota jaką dotychczas czytalem. Naprawdę, jeszcze z niczym głupszym się nie spotkałem.
Jeżeli twierdzisz, że byłbyś w stanie policzyć coś czego nie mogloby policzyć i tysiąc profesorów z wszystkich światowych uczelni pracujących razem to musisz być na prawdę geniuszem. Nie wiadomo w jaki sposób samolot umiejscowił się w środku i nie wiadomo jak zareagowała na to konstrukcja. Aby to policzyć ktoś musiałby tam stać i w trakcie zawalania budynku mierzyć temperature poszczególnych belek z kratownicy co centymetr. A to i tak byłaby jedna setna tego co jeszcze trzeba mieć.
Naprężenia na belce nie wynikają tylko z temperatury, ale także z samej konstrukcji. Jeśli moment maksymalny (zakładając, ze przekrój i materiał dla elementów kratowych były takie same lub w miare podobne) jest przesunięty w którąś ze stron (czyli nie jest na środku) to konsturkcja wcale nie przerwie się w miejscu w którym występuje największa temperatura.

Słowa "Wygięc, nagięc, zgięc" są rzeczywiście bardzo fachowe

Dalsza część z "dodawaniem" jest na tyle glupawa, że chyba nawet największy laik zauważy jaka jest wartość merytoryczna tej wypowiedzi.

Przepraszam za wtrącanie się, ale musialem to napisać, bo żal mi było ludzi, którzy byliby w stanie w coś takiego uwierzy.
Pozdrawiam
Manu

[Spooky Fox]

Poziom Twojej wypowiedzi powalił mnie na kolana. Nadużywasz słowa "głupi", wraz ze wszystkimi odmianami tego słowa. Nie pofatygowałeś się nawet wejśc na wikipedię - bo chyba stamtąd czerpiesz swoją studencką wiedzę - żeby poszukac synonimów tego słowa. Ale to już nie ode mnie zależy.

Wracając do tematu - obraziłeś innego użytkownika forum nazywając go głupim. Jest różnica między stwierdzeniem, że pewien użytkownik pisze coś głupiego, tak jak na przykład w Twoim przypadku, a tym, że piszesz, że to użytkownik jest jakiś niepełnosprytny.

Rejestrujesz się tutaj, Bóg jeden wie z jakiej wiochy żeś przypełzł, przeczytałeś jednego mojego posta, nie znając tonu moich wypowiedzi i pleciesz coś o tym, jaki jestem ograniczony ja i moje wypowiedzi.

Ale wiesz co? Spływa to po mnie jak po kaczce, bo nie jesteś tutaj kimś, kto może się wozic jak taczka z nawozem. Mogę się o to pokłócic z Vooziem, zblazowanym, Darnokiem. Kimś, kto jest tu na tyle, aby pokazac klasę w samej wypowiedzi.

Poza tym, dziękuję Ci ogromnie. Jak rejestrują się na tym forum takie zjawiskowe osoby jak ty, to bynajmniej wiem, że świat jeszcze nie jest taki zły i że jeszcze jest się z czego pośmiac.

Pozdrawiam.

Aha - BTW - zwolnij troszkę trampki, bo się jeszcze wywrócisz i się poobijasz. Poza tym, bany dla trolli forumowych tutaj bardzo nisko latają. Jeśli chcesz kogoś poobrażac, proponuję zacząc od pierwszego napotkanego niedźwiedzia na ulicy w Twej wiosce.

[zblazowany]

To co pogrubiłem to największa głupota jaką dotychczas czytalem. Naprawdę, jeszcze z niczym głupszym się nie spotkałem.

Wracając do tematu - obraziłeś innego użytkownika forum nazywając go głupim. Jest różnica między stwierdzeniem, że pewien użytkownik pisze coś głupiego, tak jak na przykład w Twoim przypadku, a tym, że piszesz, że to użytkownik jest jakiś niepełnosprytny..

[Spooky Fox]

Zblazowany, bardzo Cię proszę...


Tworzy się tutaj mały flame. Ja jak i również ty, doszliśmy do wniosku, że rzeczywiście niektóre nasze stwierdzenia były chybione, dlatego uważam ten temat w temacie za zamknięty. Dogadujemy się i możemy normalnie rozmawiac. Nie potrzeba nam chyba, żeby przez trolla znowu porobiły się na Naszym forum jakieś niepotrzebne spięcia, prawda?

Mam nadzieję, że rozumiesz i dasz już sobie spokój.
___________________________________________________________________

Po mojej konsultacji - nie będę kasował żadnego z ostatnich postów, ale każdy następny post, który będzie w jakiś sposób obrażał, bądź nie wnosił niczego do tego tematu, będzie warnowany. I żeby nie było - ja również podlegam pod tą informację.

Nie chcę zamykac tematu, bo mniemam, że mogą się tutaj zarejestrowac naprawdę mądrzy użytkownicy, którzy będą mieli coś do dodania konkretnego.