Zyjemy w jakiejs symulacji komputerowej

Wszelkie tematy związane z życiem po śmierci, duchami, przeżyciami z pogranicza śmierci, itd. Co się dzieje z nami po śmierci? Przechodzimy w inną rzeczywistość? Wchodzimy do innego ciała? Czy może tylko umieramy i przestajemy istnieć?
Lukaszenka
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 9
Rejestracja: 2018-05-18, 22:43

Zyjemy w jakiejs symulacji komputerowej

Post autor: Lukaszenka »

zyjemy w symulacji komputerowej, mam rozne teorie, zapraszam do czytania i komentowania.
Mozliwe ze nasze dusze - energie zostaly wrzucone do swiata wymodelowanego w 3d z roznymi skryptami itp np w blue brain project stworzyli wirtualny mozg moze nasze dusze zostaly wrzucone tak do tego swiata bo skoro ta się stworzycz sztuczny mozg to przeniesc realny zywy do wirtualnego swiata chyba tez
albo nasze cialo wraz z dusza zostalo wrzucone do swiata, ktory zostal stworzony przez Boga = informatyka, ktory ma maszyne do ukladania czasteczek atomow i ukladania je w dane rzeczy np czasteczki zlota, metalu, celulozy, moze tez tworzyc za pomoca tej maszyny rosliny, tworzy skrypty, programy itp. Ten swiat moze byc tworzony przez jakis hologram w wykopanej gleboko dziurze. A np wgrze Simsy, ich zachowania chodzi mi o ich program o ich jakby dusze, da się przeniesc do innego dysku np ich ta dusz jest zapisana na dysku c to mozemy kliknanc przenies do dysku np d i zostanie przeniesiona, to moze nasze dusze jak zostalismy stworzenie w komputerze jak w tym blue braj project no ze nasz mozg to wirtualna symulacja prawdziwego, to te nasze sztuczne cialo dalo by się moze przeniesc tak jak się przenosi np save z simsow z dysku do innego dysku.Jak się przenosci plik w ktorym sa zapisane te ''dusze'' simsow na inny dysk, i tez jakby przeniesc dane z dysku na inny dysk. czyli ze przeniesc nasze wirtualne zycie, cialo, mozg, do prawdziwego swiata, a wydaje mi się ze Bog = czyli informatyk to potrafi. Albo jest tez tak jak opisalem ze zostalismy wsadzeni do wirtualnego swiata, ale z tym ze zostalismy pomniejszeni jak w filmi Interkosmos. I my mielismy oryginalnie po np 6 metrow wzrostu a teraz mamy po srednio 177cm faceci, a ludzie z tego prawdziwego, oryginalnego swiata maja po 6metrow wzrostu, i o ile to sa ludzie bo moga calkiem inaczej wygladac niz ludzie i calkiem inaczej się zachowywac.

a teraz unicestwienia duszy, no jak zniszczyc dysk twardy, hmm ciezko dane sa zapisane zerami jak się sformatuje dysk, wcale to nie usuwa danych dysku faktycznych tylko je usuwa a niewidzialne te dane pierwotne wciaz istnieja, ale mozna dane pliku zamazac czyli nadpisac nowymi danymi, tak tez zeby calkowicie jakby sformatowac dysk tak zeby juz nigdy nie mozna bylo odzyskac danych(bo owszem sa programy ktore odzyskuja pliki usuniete z dysku) trzeba dysk nadpisac nowymi danymi tutaj pisze wiecej https://pl.wikipedia.org/wiki/Zamazywanie_pliku . I to wyglada troche tak jakby nasza dusza byla jak dysk twardy w komputerze, a zeby zniszczyc calkowicie dysk twardy to trzeba go chyba w kwascie jakims bardzo mocnym rozpuscic, to moze jakby nasze dusze i ciala i umysl i wszystko co zwiazane z nami(naszymi duszami itp) jakby rozpuscic w kwasie, to moze wtedy stracimy juz na zawsze swiadomosc i nasze dusze a wraz z tym nasza swiadomosc juz nigdy nic nie poczuje. Ewentualnie nasze dusze = swiadomosci, sa porozmieszczane w wielu jednosczesnie miejscach, i nie sposob praktycznie ich odnalez we wszechswiecie, bo mozemy byc niczym program komputerowy, ktory jest i pracuje na wielu komputerach do ktorych nikt moze nie miec dostepu(albo ma dostep ale nikomu go nie daje). Ja bym się bal tak o probowoac unicestwic dusze, bo co jesli unicestwimy dusze a okaze się ze np w ''grobie'' odzyskamy swiadomosc i bedziemy mieli te wszystkie np zle wspomnienia ktore doswiadczylismy za zycia, bo kto wie czy w sto procentach mozna unicestwic swiadomosc = dusze tak zeby juz nigdy nic nie czula, a jesli bedzie tak jak pisalem ze odzyskamy swiadomosc w grobie to moze byc meka z tymi zlymi wspomnieniami, unicestwic swiadomosc ktos moglby wtedy jezeli by byl w pelni szczesliwy, osiagnalby stan nirvany, to byloby to bezpieczniejsze bo i w tym grobie pewnie(chyba) bylby szczesliwy jakby cos nie wypalilo, a czlowieka z zlymi wspomnieniami nie powinno się unicestwiac, no chyba zeby wymazac mu wspomnienia, niech nasyci się dobrymi i osiagnie stan nirvany i wtedy.
Ciekaw jestem czy np po podaniu dozylnie podczas snu smiertelnej dawki silnych barbituranow wraz z benzodiazepinami, np diazepam + thiopental,(benzodiazepiny sa opcjonalne, ewentualnie moim zdaniem moga wzmocnic efekt barbituranow poprzez zwiekszenie czulosci receptorow GABA), i podawac te leki rozdzielone na dwie dawki smiertelne z odstepami czasu, poniewaz thiopental dziala szybko i krotko podobno, thipental + diazepam i za np godzinke znowu te same leki. I jestem ciekaw czy po podaniu tych lekow w dawce smiertelnej. przeniesiemy się w swiat snow, czy trafimy do prwadizwego siwata, czy unicesti się nasza swiadomosc. Ciekawe jakby sprobowac podac smiertelna dawke thiopentalu ewentualnie pentobarbitulanu + Etomidat + diazepamu, etomidat i diazepam w celu min zwiekszenia czulosci receptorow gaba

Moze jest tez tak ze ludzkosc musci wykonac jakies zadanie aby dostac się do prawdziwego swiata, bo moze jest podobnie jak w filmie Odyseja Kosmiczna ze sztuczna inteligencja komputer hal 9000 przejal jakby kontrole nad ludzi, i moze jakis komputer trzyma pieczec nad kluczem do prawdziwego swiata, i my musimy np wykonac jakies zadanie aby komputer otworzyl nam portal do prawdziwego swiata, moze uznal ze jestesmy zbyt zli, wrodzy, i niebezpieczni, i musimy byc wszyscy centrum milosci i pokoju, nie mozemy prowadzic wojen itp. Moze tez stanowimy przeszkodze w realjzacji jakis zadan tej sztucznej inteligencji(mowie moze stanowimy jakies zagrozenie dla tego prawdziwego swiata bo jestesmy jeszcze zbyt glupi i zli).

Ostatnio mialem tez pewien sen, ze bylem w pewnym miejscu gdzie jest to wyjscie do prawdziwego swiata, i widzialem tam innych ludzi a nawet myslami ich przywolywalem, byli to przewaznie super bohaterowie jak w filmach Marvela(Avengers itp) i byl pewien Pan ktory powiedzial ze nie odda im mnie, a ja się zapytalem czy on chce sia nademna znencac czy mnie kochac, powiedzial ze kochac, potem zaprowadzil mnie w kont i scisnal i powiedzial ze tylko jak cos powiem to zobacze, heh.

Aktualnie swiat w ktorym zyjemy to jest tak wg mnie zwany swiat Boga, a nie ten prawdziwy, mozliwe ze w tym prawdziwym tez rzadzi bog.
Lukaszenka
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 9
Rejestracja: 2018-05-18, 22:43

Re: Zyjemy w jakiejs symulacji komputerowej

Post autor: Lukaszenka »

Nawet Elon Musk, amerykanski miliarder stwierdzil ze zyjemy w symulacji komputerowej
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Życie po śmierci”