Dziwna noc... przebudzenie, dotyk.. obecność..

Jeżeli byłeś świadkiem jakiegoś zjawiska, którego nie potrafisz wyjaśnić, opowiedz nam o nim.
Prosimy o nie zakładanie w tym dziale tematów typu "Proszę o pomoc dla kolegi"!
Arsen156
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 3
Rejestracja: 2013-02-24, 16:04
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Dziwna noc... przebudzenie, dotyk.. obecność..

Post autor: Arsen156 »

Dziwna sprawa... bo nie śpię.. przebudziłem się było jakoś po 3 rano.. byłem się załatwić w wc patrzę kot śpi obok mnie więc kładę się z powrotem.. nagle... mam dziwne uczucie jakby ktoś mnie dotykał po plecach... myślę może to kot po mnie chodzi itp, ale to nie on... czułem ten dotyk, po czym nastąpiło dziwne jakby otrzeźwienie niesamowicie dziwne ale fajne uczucie, zero strachu itp. Jakbym skądś wrócił, przeniknął znów do pokoju... Za chwilę była druga akcja... tyle że znów poczułem że mnie ktoś chwyta za rękę.. wtedy tak jakby ktoś mnie poderwał do góry i gdzieś chciał zaprowadzić, coś pokazać, pamietam tylko korony drzew, jakieś góry czy las. Maaasakra... Prze dziwne uczucie... !! Najciekawszy był sam powrót, takie nie wiem.. wejście we właściwą czasoprzestrzeń KKurde od razu sceptykom mówię że nic nie paliłem, nic nie brałem nawet nic nie piłem a tu taka akcja... Nie czułem strachu, było to wręcz miłe przeżycie.. ale ciężko je opisać w słowach. Dotyk był bardzo wyrazisty, a sam "powrót" do rzeczywistości - dziwny... niesamowite uczucie i kurcze nie potrafię tego opisać... Co mnie mogło spotkać? ktoś wie?
Awatar użytkownika
Pandemonium
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 728
Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
Lokalizacja: Suwerenne Państwo.

Re: Dziwna noc... przebudzenie, dotyk.. obecność..

Post autor: Pandemonium »

Zanim umysł zacznie normalnie funkcjonować po przebudzeniu musi minąć kilkanaście minut. Ja kiedyś zasypiałem oglądając film aż w pewnym momencie, jak już mi się ciemno zaczęło robić przed oczami odzyskałem świadomość i postanowiłem się wybudzić. W tej samej chwili bardzo mocno doświadczyłem jakby ktoś się do mnie głośno zwrócił po imieniu... Przez chwilę byłem zmieszany, ale jak wróciła mi normalna percepcja doszedłem do wniosku, że to tylko meandry umysłu ;>
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Nasze spotkania z nieznanym”