Sen z dzieciństwa

Tutaj omawiamy wszelkie tematy związane ze snami
Mulder
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 1
Rejestracja: 2023-10-29, 01:31
Komentarze: 2

Sen z dzieciństwa

Post autor: Mulder »

Cześć, to mój 1 post więc witam wszystkich poszukiwaczy.

Chciałem opisać tutaj mój sen z dzieciństwa, który był dość dziwny. Może któryś z użytkowników, który bardziej siedzi w tych tematach podejmie próbę objaśnienia co on mógł oznaczać.

Nim go opiszę, to dodam że interesuję się tematami "z pogranicza" właściwie od dziecka. Z wiedzy w tym temacie którą posiadam, to ten sen wydaję mi się dziwny, gdyż przedstawia pewne znamiona zjawiska bedroom visitors. Chociaż sama "istota" nie do końca wyglądała jak te typowe istoty opisywane przez dotkniętych tym zjawiskiem. Dodam również, że nie uważam ze 100% pewnością, że ten sen świadczy o tym, że wydarzyło mi się coś nadzwyczajnego. Interesując się koncepcjami Carla Junga, wiem że snów nie powinno się zawsze interpretować dosłownie. Często ich otoczka, pomimo że niesamowita, wcale nie oznacza, że człowieka spotkała rzecz paranormalna. Niemniej uważam, że jest to ciekawy sen ze względu na to, że doświadczyłem go jako dziecko w wieku myślę pomiędzy 6-7 lat.

W okresie gdzie miałem ten sen spałem w łóżku razem z moim ojcem. Powodem tego był fakt, że moja matka odebrała sobie życie (w tym domu) jak miałem 6 lat i chyba musiałem mieć przez to jakieś lęki. Dodatkowo po latach dowiedziałem się, że po wydarzeniu z matką w domu działy się dość dziwne rzeczy o których mi nie mówiono. Może też to na mnie jakoś wpłynęło. Chociaż muszę powiedzieć że nie mogę sobie przypomnieć bym sam był świadkiem tych dziwnych wydarzeń. Mogę tu wspomnieć o 2 wydarzeniach.

1. Mojego ojca w nocy obudził hałas dobiegający z przedpokoju. Ściany tam do połowy były wyłożone czymś w stylu drewnianej boazerii. Hałas ten brzmiał tak jakby ktoś przebiegł w przedpokoju i ręką lub jakimś przedmiotem "jeździł" po tych deskach. Coś w stylu strażnika w więzieniu, który uderza w kraty cel. Oczywiście w przedpokoju nikogo nie było, a mój ojciec tak się wystraszył, że przyszedł do pokoju gdzie spał mój starszy brat i ja i tam się położył spać. Ojciec wspominał też, że czasem miał uczucie jakby coś siadało mu na pościeli lub poduszce.

2. Zdarzenie potwierdzone przez 2 osoby. Mój ojciec wraz z jego nową partnerką siedzieli w kuchni i palili papierosy przy stole, gdzie w pewnym momencie oboje zauważyli i usłyszeli przesuwająca się przed nimi szklaną popielniczkę. Tak jakby ktoś ją przesunął ręka w bok o kilka-kilkanaście cm.

Przechodząc do przebiegu snu - zawsze wydawał mi się on bardzo realistyczny i czasem zastanawiałem się, czy to był sen, a może coś co wydarzyło się w rzeczywistości. Z reguły moje sny zawierają zawsze pewne niespójności czy nielogiczne rzeczy, które sprawiają że budząc się nie mam wątpliwości, że to był sen. Na palcach jednej ręki zliczę sny których przebieg był tak rzeczywisty, że mógłbym się zastanowić czy aby to nie wydarzyło się naprawdę. I zawsze były to koszmary.

Sen zaczyna się gdy budzę się w łóżku w nocy. Ja śpię od ściany, a tata śpi obok. Pokój i otoczenie wygląda jak w rzeczywistości. Podniosłem się z łóżka i jedyne co pamiętam, to że spojrzałem przez otwarte drzwi do przedpokoju. W tym mieszkaniu mieliśmy bardzo długi przedpokój który zaczynał się od pokoju gdzie spałem, a kończył na kuchni na prawo i na lewo wyjściu z mieszkania. Po drodze była po lewej stronie łazienka i na prawo drugi pokój gdzie spał mój starszy brat. Patrząc w kierunku przedpokoju zobaczyłem na jego samym końcu jakąś postać (czyli stała ona pomiędzy kuchnią, a wyjściem). Postać ta emanowała białym lub biało żółtym światłem, które jednak nie raziło, kończyło się na konturach tej postaci. Sama postać wydawała mi się wysoka i mocno zbudowana, szeroka w barkach. Chociaż ta jej budowa, jeśli porównać ja do człowieka, była trochę karykaturalna. Kojarzy mi się czasem z budową postaci superbohaterów z komiksów Marvela lub kulturystów. Stała w lekkim rozkroku. Pomimo tego nie mogłem zobaczyć lub nie pamiętam by miała ona jakiekolwiek inne rozpoznawalne szczegóły typu oczy, nos, uszy, ubiór. Nie widziałem też żadnych zarysów mięśni, które powinna mieć rozbudowane przy takiej budowie. Wydawała się być po prostu postacią zbudowaną ze światła i niczego więcej. Pomimo, że nie miała oczu to czułem, że jest ona skierowana w moim kierunku i mnie obserwuje. W tym momencie zaczynam się bać, a panika wzmaga się jak widzę że rusza powoli w moim kierunku. W tym momencie przestaję na nią patrzeć i chowam się pod kołdrę za plecy ojca. Próbuje go obudzić ale on się nie budzi i czekam w panice. Po chwili czuję, że postać ta łapie mnie za kostki w nogach i powoli wyciąga za nie z łóżka. Jestem ciągnięty po podłodze, kierujemy się do przedpokoju. Do tej pory pamiętam uczucie szorowania magimi plecami po szorstkiej wykładzinie w przedpokoju. Jestem ciągnięty dalej przez cały długi przedpokój i po dojściu do jego końca postać skręca ze mną w prawo do wyjścia, gdzie sen się urywa i nic już więcej nie pamiętam.

Dzięki za możliwość podzielenia się tym, od zawsze mnie to zastanawiało.

Pozdrawiam
txf
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 20
Rejestracja: 2021-12-04, 02:53

Re: Sen z dzieciństwa

Post autor: txf »

Jak mniemam jestes już dorosly, znasz realia dzisiejszego, brutalnego świata i w środku wiesz co to było.
Info
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 3
Rejestracja: 2023-07-29, 07:13
Komentarze: 0

Re: Sen z dzieciństwa

Post autor: Info »

Prawdopodobnie wzięcie. Polecałbym hipnozę, wtedy możnaby się dowiedzieć co się wtedy stało, ale to może być traumatyczne doświadczenie. Mimo wszystko bym to zrobił.
erscorpion
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 1
Rejestracja: 2024-04-04, 12:53
Komentarze: 0

Re: Sen z dzieciństwa

Post autor: erscorpion »

Brzmi to jak głęboko niepokojący i żywy sen, szczególnie biorąc pod uwagę okoliczności związane z Twoim dzieciństwem.tunnel rush Na sny często mogą wpływać nasze emocje, lęki i doświadczenia, więc zrozumiałe jest, że utrata matki i niepokojące wydarzenia w domu mogą objawiać się w twoich snach.
txf
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 20
Rejestracja: 2021-12-04, 02:53

Re: Sen z dzieciństwa

Post autor: txf »

Ten ostatni to chyba nie byl sen...
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Świat snów”