wątpliwości

Dział na wszelakiego typu tematy religijne, dotyczące wiary oraz zagrożeń związanych z działalnością sekt
Awatar użytkownika
Pandemonium
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 728
Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
Lokalizacja: Suwerenne Państwo.

Re: wątpliwości

Post autor: Pandemonium »

Tak jak już mówiłem. Żadne nasze argumenty nie przekonają "jaa" z powodu cech jaki Bóg chrześcijański posiada. Jest nieomylny, wszechmocny, wszechobecny, wszechwiedzący i NIEMOŻLIWY DO OBALENIA. Ci którzy porzucili wiarę chrześcijańska tak naprawdę nigdy niezbyt silnie wierzyli. Jeżeli poddawać się tym doktryną kościelnym w największym stopniu to rzeczywiście każdą głupotę nawet można wytłumaczyć bogiem i to jest właśnie ta ściana od której się teraz my wszyscy odbijamy w perspektywie tego zagorzałego fanatyka ^^ Pani sama powiedziała ,że argumenty słowne nic nie znaczą - ona wie lepiej. Ona ma przeczucie i wie ,że bóg ma plan :D
Drevni Kocur
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 93
Rejestracja: 2012-03-29, 17:10

Re: wątpliwości

Post autor: Drevni Kocur »

Wiedza lepiej, że bóg ma plan, i mają przeczucia i możesz mówić, co chcesz, a i tak dalej swoje...
Nieco przerażające... :o
Awatar użytkownika
Pandemonium
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 728
Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
Lokalizacja: Suwerenne Państwo.

Re: wątpliwości

Post autor: Pandemonium »

Spooky Fox pisze:Pandemonium - a pamiętasz może Doctore? To była dopiero moc i pierdylnięcie czystego mesjasza...normalnie duplikat Silasa z Kodu DaVinci.

Tak swoją drogą, to ciekaw jestem kiedy nas zaczną ganiać z kropidłem, wodą święconą i radiem... *_*
Tego to mi szkoda akurat. On przynajmniej starał się wynajdywać kontrargumenty i po czasie jego wiara osłabła odniosłem wrażenie ;)
Awatar użytkownika
Dagmara
Senior forum
Senior forum
Posty: 1535
Rejestracja: 2008-02-29, 18:57
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 1

Re: wątpliwości

Post autor: Dagmara »

A mnie się akurat Doctore podobał, przynajmniej ciekawe dyskusje były, a i chłopak pomimo swych wierzeń posiadał wiedzę ;]

Co do użytkowniczki ''jaa'' to może dajcie już spokój, niech wierzy w to co chce, nikt przecież jej tego nie zabroni.
Ta rozmowa do niczego nie zmierza, tylko wciąż krążycie w kółko, ''jaa'' swoje, a pozostali swoje ;]
jaa
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 33
Rejestracja: 2011-05-19, 11:40

Re: wątpliwości

Post autor: jaa »

Witam.Wiem że Bóg istnieje,ponieważ bardzo mi pomaga-to tak w wielkim uproszczeniu.Jeśli macie inne poglądy-wasza sprawa.Piszę ponownie,ponieważ kilka dni temu,doświadczyłam znowu jakiegoś "dziwnego" zjawiska.Jakaś ciecz,zupełnie zniszczyła mi klawiaturę.Mój stolik z komputerem,stoi naprzeciw okna,odgradza je firanka( odległość stolika od ściany to ok.10cm).I tak wstając rano widzę najpierw przewróconą w stronę tej klawiatury figurkę(dla ścisłości aniołka,ale to na pewno bez znaczenia?),firankę naciągniętą w części na ten stolik,i mnóstwo wody na stoliku i pod nim(tak w sumie ok.1litr).I żeby było śmieszniej,tylko na zalanej klawiaturze,było bardzo dużo śmieci,jakiejś dziwnej konsystencji,no nie wyglądało to najlepiej.Klawiatury nie udało mi się uratować.Nie było w całym domu żadnych płynów,nie mamy zwierząt domowych,nie przecieka też dach itp.
Awatar użytkownika
Pandemonium
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 728
Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
Lokalizacja: Suwerenne Państwo.

Re: wątpliwości

Post autor: Pandemonium »

Jezu !!! Mamy dowód na istnienie BOGA !!! :lol: :lol:
jaa
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 33
Rejestracja: 2011-05-19, 11:40

Re: wątpliwości

Post autor: jaa »

Hmm...twoje natomiast posty,świadczą o istnieniu diabła...przejrzycie na oczy gdy będzie już za późno...działacie swoim niedowierzaniem,na swoją zgubę...i tyle.O podobnej sytuacji pisał ktoś,bardzo dawno dawno temu,i chyba już się z nim w żaden sposób nie skontaktuję:-(Chodzi mi o plamy rozlanej wody.I tutaj raczej, ręki Bożej nie odczuwam(ale to są tylko moje odczucia w tej chwili).Wydaje mi się,jakby coś co to zrobiło,zmaterializowało się dopiero w momencie przestrzeni pomiędzy oknem a biurkiem(10cm),stąd przewrócona figurka i firanka na stoliku...Nie wiem co to było,ale już kilka takich dziwnych sytuacji mnie spotkało...człowiek zaczyna delikatnie się wtedy bać.
Awatar użytkownika
Pandemonium
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 728
Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
Lokalizacja: Suwerenne Państwo.

Re: wątpliwości

Post autor: Pandemonium »

No tak, zmaterializowało się... Deszcz Ci chłopie napadał przez noc ,a Ty w tym widzisz palec boży - no litości. A co do Diablo to tak - istnieje ^^"
Awatar użytkownika
Karoolczak
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 322
Rejestracja: 2010-03-06, 11:21

Re: wątpliwości

Post autor: Karoolczak »

Drogi użytkowniku "jaa". Nie mam pojęcia, kto za przeproszeniem tak Ci wyprał mózg, ale zrobił to nad wyraz doskonale ;) Nie rozumiem dlaczego ludzie tak bardzo pragną wierzyć, że jakiś dziadek w niebie pomaga im w każdej chwili. Spójrz na to z innej strony... Bóg daje Ci siłe i pomaga ? Jakoś mi nie pomaga, ani nie daje siły, a jednak nie przytrafiła mi się nigdy żadna katastrofa, świadcząca o pokaraniu mnie przez owego dziadka ;)Wszystko da się kolego racjonalnie wytłumaczyć. Może wkońcu trzeba otworzyć oczy i nie dać się za przeproszeniem ru**ac systemowi, który steruje wami jak marionetkami. A co do znaku bożego w postaci zalanej klawiatury to uwazam, ze ta historia nadaje się do gazety "Fakt".
jaa
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 33
Rejestracja: 2011-05-19, 11:40

Re: wątpliwości

Post autor: jaa »

Czytacie panowie bez zrozumienia...Nigdzie nie napisałam,że zalana klawiatura,to znak od Boga...To była ingerencja w moje życie czegoś,czego nie znam...Tak zwana katastrofa jak piszesz,nie zawsze jest karą,czasem i to bardzo często,właśnie w nieszczęściu Bóg daje nam się poznać.Wiesz czego zazdroszczą aniołowie ludziom?Cierpienia i możliwości przyjmowania komunii świętej...Ja w to wierzę.Chociaż chciałabym być tylko szczęśliwa.Ale w szczęściu właśnie,najtrudniej rozpoznać działanie Boga,bo to szczęście bardzo nas rozprasza i zajmuje naszą uwagę.
Awatar użytkownika
Karoolczak
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 322
Rejestracja: 2010-03-06, 11:21

Re: wątpliwości

Post autor: Karoolczak »

Mi się bardziej wydaje, że aniołowie najbardziej zazdroszczą ludziom tego, że ludzie istnieją :lol:
Awatar użytkownika
Słowianka
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 511
Rejestracja: 2012-03-13, 12:36
Lokalizacja: Świdnik
Komentarze: 2

Re: wątpliwości

Post autor: Słowianka »

Harda sztuka nie ma co...
Szkoda, że w jej wykonaniu to tylko paplanie.
Nie zna, lub nie chce jej się sięgnąć do Pisma Świętego. Grzech pychy. Jak mi nie wierzy, to niech księdza spyta.

jaa, jak coś robisz to rób dobrze, Bóg fuszerki nie lubi...

Karoolczak, big+ za dowcip ^^
Awatar użytkownika
Karoolczak
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 322
Rejestracja: 2010-03-06, 11:21

Re: wątpliwości

Post autor: Karoolczak »

"Bezgranicznie was kocham, jestem waszym ojcem, ale wiesz co ? ukradłeś lizaka więc płoń w piekle" oto nasz kochany Bóg :) A może raczej kościół ? ;P
Awatar użytkownika
Sothis
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 789
Rejestracja: 2008-09-09, 22:39
Lokalizacja: Sheol
Komentarze: 1

Re: wątpliwości

Post autor: Sothis »

"Chrystus uczył że powinno się dać swoje dobra biednym, że nie powinno się walczyć, że nie powinno się chodzić do kościoła i że nie powinno się karać cudzołóstwa. Ani katolicy ani protestanci nie okazali mocnego pragnienia podążania za Jego naukami w żadnej z tych spraw." Bertrand Russell.
Tak z czapy przytaczam, bo akurat czytam jego eseje o Bogu i religii :P.
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Administrator
Administrator
Posty: 1976
Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 6

Re: wątpliwości

Post autor: Spooky Fox »

jaa pisze:I tak wstając rano widzę najpierw przewróconą w stronę tej klawiatury figurkę(dla ścisłości aniołka,ale to na pewno bez znaczenia?),firankę naciągniętą w części na ten stolik,i mnóstwo wody na stoliku i pod nim(tak w sumie ok.1litr).I żeby było śmieszniej,tylko na zalanej klawiaturze,było bardzo dużo śmieci,jakiejś dziwnej konsystencji,no nie wyglądało to najlepiej.Klawiatury nie udało mi się uratować.Nie było w całym domu żadnych płynów,nie mamy zwierząt domowych,nie przecieka też dach itp.
Chciałbym Ci rzecz prosto i rzeczowo, więc to zrobię i od razu przepraszam z góry, ale po prostu zaczynam się trząść, jak takie pierdy czytam

Więc powiem to, co mam powiedzieć:

Dziecinko, pier*olisz głupoty takie, że powstydziłby się tych słów sam kaczorek ze swoją kompaniją.

Radzę zacząć żyć normalnie, bo na razie to tylko namiastka życia, bo poświęcasz je czemuś, co po prostu nie istnieje. I póki tak będzie, rozmowa z Tobą jedynie zbiega się do tego, że ty pierniczysz jak potłuczony zając, a my zaczynamy walkę z wiatrakami. Więc żyj sobie po swojemu, tylko nie wkurwiaj całej reszty.

Temat zamykam, bo zaczyna mnie irytować taka paplanina z kimś, to nie potrafi się nawet odnieść do tego, co piszą inni. Ale trudno oczekiwać tego po kimś, kto do końca nie jest w stanie pojąc tego, co go otacza.



Jak znajdzie się ktoś kto ma coś ciekawego do powiedzenia i będzie chciał DYSKUTOWAĆ, a nie tylko pierdzielić trzy po trzy, to poproszę o PW z prośbą o odblokowanie tematu.
Zablokowany

Wróć do „Wiara, religie i sekty”