Ożywienie zmarłego Zombie za pomocą Voodoo

Dział na wszelakiego typu tematy religijne, dotyczące wiary oraz zagrożeń związanych z działalnością sekt
zblazowany

Re: Ożywienie zmarłego Zombie za pomocą Voodoo

Post autor: zblazowany »

Oczywiście że nie wierzymy.

Opowieści o zombie bardzo łatwo wytłumaczyć. Kiedyś stwierdzenie że ktoś nie żyje nie było takie pewne. Często zdarzało się że osoba jeszcze żyła, a została uznana za zmarłą. Potem tacy ludzie budzili się w grobach. Nie dawno w Polsce było głośno o takim przypadku gdzie jakaś starsza kobieta obudziła się w trumnie. Nie jest to jednak żadne zmartwychwstanie. Bo po śmierci nikt jeszcze nie ożył.

Dużo takich przypadków było w czasie wielkich epidemii. Kiedy ludzi chowano byle jak i byle gdzie a potem się okazywało że część z nich jeszcze żyła.
Ignis
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 16
Rejestracja: 2010-06-01, 19:46
Lokalizacja: ZLO

Re: Ożywienie zmarłego Zombie za pomocą Voodoo

Post autor: Ignis »

Zombi jest to tylko sama nazwa, i tym bardziej nie istnieja tak jak to przedstawia telewizja.

Kaplan bokora zadaje ofierze trucizne, po ktorej kolo zapada w spiaczke, nastepnie zpodaje jej antidotum. Ozywiony osobnik w ten sposob wierzy ze jest jako zombi i wiernie spelnia rozkazy kaplana.
Jesli chodzi o ta trucizne, to prawdopodobnie zawiera ona substancje pochodzace z roznych trujacych roslin i zwierzat, w tym np. wydzielina z gruczolow jadowych pewnej odmiany ropuch, krocionogow i tarantuli, skore trujacych zab drzewnych, nasiona i liscie trujacych roslin, szczatki ludzkie, oraz niektorych odmian ryb morskich, w ktorych ciele znajduje się jedna z najbardziej trujacych substancji na swiecie, tetrodoksyna.
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Wiara, religie i sekty”