...problemy z wiar±...

Dział na wszelakiego typu tematy religijne, dotyczące wiary oraz zagrożeń związanych z działalnością sekt
Titania (usunela konto)
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 312
Rejestracja: 1970-01-01, 03:00

Post autor: Titania (usunela konto) »

Nie wiem czy ograniczenie; dla niektorych takie "przepisy" sa potrzebne.

Ludzie wola jak cos jest czarno na bialym napisane. Tak jak przepisy w sądzie, nie kazdy przepis jest logiczny i dobry, po jakims czasie mozna go tez zmienic ale dopoki jest prawomocny musi byc akceptowany jako zasada.
Nephesh

Post autor: Nephesh »

Swoją drogą termin religia oznacza ścieżkę :) więc religia sama w sobie nie narzuca ograniczeń ;) to my narzucamy samą religię, za to co innego sekty (tzn. odłamy tychże ścieżek), które często narzucają dogmaty ;) przykładów podawać nie muszę ;)
Dorregaray

Post autor: Dorregaray »

Titania pisze:Nie wiem czy ograniczenie; dla niektorych takie "przepisy" sa potrzebne.
z cala pewnoscia ograniczenia naszej Woli, tak jak wiekszosc zeczy wymyslonych przez spoleczenstwo
Titania pisze:Ludzie wola jak cos jest czarno na bialym napisane. Tak jak przepisy w sądzie, nie kazdy przepis jest logiczny i dobry, po jakims czasie mozna go tez zmienic ale dopoki jest prawomocny musi byc akceptowany jako zasada.
nie zgodze się poniewaz mam troche inne podejscie do prawa. to tez ograniczenie ale potrzebne zeby utrzymac w ryzach TLUM. nie jednostki ale szara mase
Titania (usunela konto)
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 312
Rejestracja: 1970-01-01, 03:00

Post autor: Titania (usunela konto) »

To znaczy jakie masz podejscie do prawa?
Ja nie widze duzej roznicy miedzy prawem a religia......obydwa zagadnienia maja duzo wspolnego i cechuja się w wielu punktach brakiem logiki, ktora:
zniewala i ogranicza czlowieka.
Religie mozna jeszcze sobie wybrac lub dostosowac ale co zrobic z prawem? :)
intraneus

Post autor: intraneus »

Dorregaray pisze: nie koniecznie czeka kara. Wystarczy nie dac się zlapac i zyc zgodnie ze swoja Wola.
jesli zrobisz cos niezgodnego z prawem, to mam szczera nadzieje, ze cie zlapia i bede robil wszystko co bedzie w mojej mocy, zeby pomoc w tym organom scigania :D bo to jest zgodne z moja Wola :P

Dorregaray pisze: A czy mozna udowodnic istnienie badz nieistnienie boga? Mozna najwyzej podac jakies argumenty ktore nigdy nie beda dowodem, bo zawsze jest szansa, ze się myli. Argumenty ktore moim zdaniem swiadcza o tym, ze to nie bog stworzyl czlowieka ale czlowiek boga to:
Dorregaray pisze:1.) Na poczatku ludzkosci dieta ludzi (jako ze zbieractwo itp ;) ) byla bogada w rozne srodki psychoaktywne, jagódki, grzybki, korzonki, whatever. Kazdy z tych srodkow powoduje abstrakcyjne myslenie i wizje naszych podswiadomosci. Prawdopodobnie w ten sposob powstali pierwsi bogowie, bo ktos się nacpal i mial z nimi "kontakt" (widzial ich w wizjach ponarkotycznych. Kto nigdy nie bral narkotykow nie zrozumie).
uzyles slowa "prawdopodobnjie". samo uzycie tego slowa obala jakiekolwiek naukowe podejscie w twoim wykonaniu :)
Dorregaray pisze:2) Personifikacja bogow jako zjawiska niewytlumaczalnie racjonalnie na pierwotnego czlowieka. Trzeba to tlumaczyc? Na wszelki wypadek wytlumacze. Pan Juzio z plemienia Podmonopolowcow zauwazyl, ze piorun strzelil w drzewo i zapalil je. "Ooo... to musi byc jakas nadnaturalna sila. To musi byc bog!". Kolejno personifikowano kolejne pierdoly do boskich mocy, az nawet kamienie i inne grzyby mialy swoich bozkow.
mowisz a animizmie. kamienie i inne rzeczy mialy swoje duchy a to co innego niz bogowie.

idac dalej. sparafrazuje slowa Junga - osoba w ktorej zyciu zabraknie sfery sacrum, powoduje, ze jej zyciem zaczyna kierowac ego a to jest prosciutka droga do zaburzen psychicznych. a nawet obledu.
powiedzial to jeden z najwiekszych psychologow naszych czasow a wiec nie zaden ksiadz czy mnich. jesli tak cie rajcuje nauka, to przynajmniej przemysl slowa naukowca, jakim Jung byl. polecam zbior jego tekstow - podroz na wschod.

Dorregaray pisze:3) Argumentem wiekszosci religii jest "wielka altruistyczna boska milosc" bla bla bla i inna taka oswieceniowa gadka. Tymczasem milosc do wszystkiego co istnieje jest dla mnie czysta abstrakcja (argument czysto subiektywny). Poza tym skoro ten bog jest taki przezajebisty i w ogole milosierny to dlaczego odrzuca ludzi, nie wybacza im grzechu pierworodnego itp?
jesli chcesz rozmawiac o Bogu, to rozmawiajmy o Bogu a nie o religiach. religie mnie nie iteresuja :)
Dorregaray pisze:4)Kazda religia zaklada, ze tylko ich bog/bogowie/whatever jest jedyna, niepowtarzalna i zajebista. W takim razie dlaczego do cholery jest tak duzo religii? I to tak odmiennych?
j.w.

to kto kogo stworzyl nie ma zadnego znaczenia tak naprawde. nawet jesli zalozymy, ze to czlowiek tworzy boga, to wcale nie znaczy ze bog nie istnieje i nie posiada mocy :)
poza tym rownie dobrze moge dodac jedno ogniwo do twojego lancucha:
Bog spowodowal, ze czlowiek go caly czas stwarza :D
Dorregaray pisze:jak ktos obali te to podam nastepne, nie chce mi się teraz rozpisywac :P
mowiac szczerze to ciesze się ze się buntujesz i zaczynasz sam myslec. szkoda ze narazie siedzisz tylko w opozycji, ale przejdzie ci z czasem. nie jestes glupi chlopak.
mala rada: zacznij zadawac pytania nie tylko co do sciezki od ktorej uciekasz (bog, kosciol, religia), zacznij tez zadawac pytania co do sciezki na ktora wchodzisz (ateizm i inne takie). i nie daj się sciemnic ego. zadowalaj się tylko prawdziwymi odpowiedziami a nie bzdetami przeczytanymi w ksiazce napisanej przez kolesia, ktory nosil ogon, peleryne i czerwone rogi :lol:
Dorregaray

Post autor: Dorregaray »

intraneus pisze:jesli zrobisz cos niezgodnego z prawem, to mam szczera nadzieje, ze cie zlapia i bede robil wszystko co bedzie w mojej mocy, zeby pomoc w tym organom scigania Very Happy bo to jest zgodne z moja Wola Razz
ciesze się, to naslij ich juz na mnie bo niejednokrotnie zlamalem prawo
Titania pisze:To znaczy jakie masz podejscie do prawa?
Ja nie widze duzej roznicy miedzy prawem a religia.
ja tez nie, dlatego nie uznaje ani tego ani tego
Titania pisze:Religie mozna jeszcze sobie wybrac lub dostosowac ale co zrobic z prawem?
olac. Do What Thou Wilt shall be the Whole of the Lawb
intraneus pisze:uzyles slowa "prawdopodobnjie". samo uzycie tego slowa obala jakiekolwiek naukowe podejscie w twoim wykonaniu
bardzo się ciesze, naukowcem nie jestem. mowilem, ze jak nie brales to nie zrozumiesz
intraneus pisze:mowisz a animizmie. kamienie i inne rzeczy mialy swoje duchy a to co innego niz bogowie.

idac dalej. sparafrazuje slowa Junga - osoba w ktorej :| zyciu zabraknie sfery sacrum, powoduje, ze jej zyciem zaczyna kierowac ego a to jest prosciutka droga do zaburzen psychicznych. a nawet obledu.
powiedzial to jeden z najwiekszych psychologow naszych czasow a wiec nie zaden ksiadz czy mnich. jesli tak cie rajcuje nauka, to przynajmniej przemysl slowa naukowca, jakim Jung byl. polecam zbior jego tekstow - podroz na wschod.
no i? co to ma do mnie? sacrum mam ale nie religijne jako takie
intraneus pisze:to kto kogo stworzyl nie ma zadnego znaczenia tak naprawde. nawet jesli zalozymy, ze to czlowiek tworzy boga, to wcale nie znaczy ze bog nie istnieje i nie posiada mocy Smile
poza tym rownie dobrze moge dodac jedno ogniwo do twojego lancucha:
Bog spowodowal, ze czlowiek go caly czas stwarza Very Happy
to zdefiniuj mi slowo bog ;)
intraneus pisze:mowiac szczerze to ciesze się ze się buntujesz i zaczynasz sam myslec.
raczej juz koncze niz zaczynam ;)
intraneus pisze:szkoda ze narazie siedzisz tylko w opozycji, ale przejdzie ci z czasem.
nie neguje wszystkiego. Tylko wiekszosc ;)
intraneus pisze:nie jestes glupi chlopak.
a dzieki :)
intraneus pisze:mala rada: zacznij zadawac pytania nie tylko co do sciezki od ktorej uciekasz (bog, kosciol, religia), zacznij tez zadawac pytania co do sciezki na ktora wchodzisz (ateizm i inne takie).
nie uciekam od sciezek religijnych. Zmieniam religie jak rekawiczki zaleznie od danej potrzeby. I na potrzeby rytow czasami zakladam i wierze w jakiegos boga. Wiec czy jestem ateista, czy mozna to tak nazwac to ja nie wiem. Poza tym pytania zadaje i sam sobie na nie odpowiadam. Na tym chyba polega filozofia. Po co mam kopiowac opinie innych skoro moge wlasne poglady wymyslic?
intraneus pisze:i nie daj się sciemnic ego
ego to nie jest Prawdziwa Wola
intraneus pisze:zadowalaj się tylko prawdziwymi odpowiedziami a nie bzdetami przeczytanymi w ksiazce napisanej przez kolesia, ktory nosil ogon, peleryne i czerwone rogi
wiesz, wiekszosc pogladow jest moich wlasnych nie wyczytanych. A juz na pewno nie czytam ksiazek ludzi ktorzy nosilo ogon peleryne i czerwone rogi...

Co to jest prawdziwa odpowiedz w tym wypadku? Kto moze to ocenic? Obecnie nikt. Jedynie po smierci MOZE ktos bedzie mogl ocenic co jest prawda a co nie. Zaznaczam, ze moze
Lilith

Post autor: Lilith »

Wydaje mi się że można wierzyć w Boga i jednocześnie żyć według swoich własnych norm. Jeżeli ktoś nie chce zyć według ustalonych reguł, nie musi odrzucać Boga - wystarczy, że odrzuci Kościół, bo to Kościół wymyśla najwięcej zakazów i nakazów. Natomiast tego, czego nauczał Jezus nie trzeba traktować dosłownie jako jakiś kodeks, a raczej jako wskazówki jak żyć, filozofię życiową. W tym czego nauczał było sporo sensu wg mnie. Nie trzeba jednak koniecznie szufladkować się jako chrzescijanin, buddysta, czy muzułamnin. Można po prostu wierzyć w Boga, a co do posobu zycia i postępowania korzystać z nauk Jezusa, Buddy i każdego innego proroka, po prostu wyjkorzystywać to, co uważamy za słuszne, mądre, co do nas przemawia. Nie musimy przecież bezkrytycznie przyjmować sposobu myślenia chrześcijańskiego, ale możemy wykorzystać to, co w tej religii najlepsze i najmądrzejsze, podobnie z innymi religiami i stworzyć w ten sposób swój własny kodeks moralny, własną filozofię. Przynajmniej ja ostatnio doszłam do takich wniosków.
Dorregaray

Post autor: Dorregaray »

Lilith pisze:Wydaje mi się że można wierzyć w Boga i jednocześnie żyć według swoich własnych norm.
mozna, ale to bedzie wiara w boga a nie wyznawanie jakiejs religii
Lilith pisze:Nie musimy przecież bezkrytycznie przyjmować sposobu myślenia chrześcijańskiego, ale możemy wykorzystać to, co w tej religii najlepsze i najmądrzejsze, podobnie z innymi religiami i stworzyć w ten sposób swój własny kodeks moralny, własną filozofię.
tak tez zrobilem, ale bardziej staralem się tworzyc wlasne a nie zapożyczac z innych religii
intraneus

Post autor: intraneus »

Dorregaray pisze: ciesze się, to naslij ich juz na mnie bo niejednokrotnie zlamalem prawo
ojojoj. co za niegrzeczny chlopczyk. pewnie nie raz przeszedles na czerwonym swietle :P

Dorregaray pisze:
Titania pisze:Religie mozna jeszcze sobie wybrac lub dostosowac ale co zrobic z prawem?
olac. Do What Thou Wilt shall be the Whole of the Lawb
A co jesli kogos Wolą jest dzialac zgodnie z prawem?
Dorregaray pisze: no i? co to ma do mnie? sacrum mam ale nie religijne jako takie
hehehe
Vikipedia: Sacrum - (łac.) sfera świętości, przeciwieństwo profanum - sfery świeckiej. Wokół niej koncentrują się wierzenia i praktyki religijne.
Patrz szcegolnie na drugie zdanie.
Dorregaray

Post autor: Dorregaray »

intraneus pisze:ojojoj. co za niegrzeczny chlopczyk. pewnie nie raz przeszedles na czerwonym swietle Razz
mowilem akurat o kodeksie karnym a nie kodeksie wykroczen
intraneus pisze:A co jesli kogos Wolą jest dzialac zgodnie z prawem?
no to dzialasz zgodnie z wola... przeczytaj dokladniej ten cytat i postaraj się go zrozumiec... :roll:
intraneus pisze:Vikipedia: Sacrum - (łac.) sfera świętości, przeciwieństwo profanum - sfery świeckiej. Wokół niej koncentrują się wierzenia i praktyki religijne.
Patrz szcegolnie na drugie zdanie.
po pierwsze wikipedia ;) a po drugie poczytaj sobie o chaockich godformach to moze zrozumiesz o czym mowie
intraneus

Post autor: intraneus »

Dorregaray pisze:
intraneus pisze:ojojoj. co za niegrzeczny chlopczyk. pewnie nie raz przeszedles na czerwonym swietle Razz
mowilem akurat o kodeksie karnym a nie kodeksie wykroczen
intraneus pisze:A co jesli kogos Wolą jest dzialac zgodnie z prawem?
no to dzialasz zgodnie z wola... przeczytaj dokladniej ten cytat i postaraj się go zrozumiec... :roll:
intraneus pisze:Vikipedia: Sacrum - (łac.) sfera świętości, przeciwieństwo profanum - sfery świeckiej. Wokół niej koncentrują się wierzenia i praktyki religijne.
Patrz szcegolnie na drugie zdanie.
po pierwsze wikipedia ;) a po drugie poczytaj sobie o chaockich godformach to moze zrozumiesz o czym mowie
co to sa chaockie godformy? masz na mysli roznych bogow, ktore magia chaosu kradnie z innych systemow, bo sama jest zbyt uboga? :lol:
Dorregaray

Post autor: Dorregaray »

intraneus pisze: co to sa chaockie godformy? masz na mysli roznych bogow, ktore magia chaosu kradnie z innych systemow, bo sama jest zbyt uboga? Laughing
a w innych systemach wziely się bo zostaly ukradzione ze wczesnych wierzen, poniewaz te systemy byly zbyt ubogie? :lol:
generalnie poczytaj sobie o godformach zanim się wypowiesz to moze zrozumiesz, ze sa one jedynie ARCHETYPEM czesci osobowosci i moga byc tworzone wlasne godformy...
intraneus

Post autor: intraneus »

To tylko twoja wersja rzeczywistosci. Dla kogos godformy za czyms znacznie powazniejszym, niz tylko silamy archetypowymi w nieswiadomosci. Dziwnie czytac takie slowa z ust kogos, kto powienien wiedziec, ze kazdy ma swoja wersje rzeczywistosci :)
Awatar użytkownika
Spock
Administrator
Administrator
Posty: 1961
Rejestracja: 2007-02-19, 17:23
Lokalizacja: Kraina Latających Siekier
Komentarze: 7

Post autor: Spock »

Rzeczywistosć jest tylko jedna. Jest tylko wiele obrazów tejże, mniej lub bardziej zdeformowanych.
intraneus

Post autor: intraneus »

Twoje wyrazenie tez odzwierciedla tylko pewna wersje rzeczywistosci, taka wersje w ktorej rzeczywistosc jest tylko jedna :)
Awatar użytkownika
Spock
Administrator
Administrator
Posty: 1961
Rejestracja: 2007-02-19, 17:23
Lokalizacja: Kraina Latających Siekier
Komentarze: 7

Post autor: Spock »

Brzmi to cokolwiek nielogicznie :D
Nephesh

Post autor: Nephesh »

Jest tyle wersji rzeczywistości ilu ludzi ;) wszystkie mają pewne punkty wspólne, ale dla osoby chorej na autyzm np. ta rzeczywistość była by czymś chorym ;) tak samo dla osoby ślepej rzeczywistość, w której istnieje możliwość postrzegania wzrokowego może być bajką :) w końcu ślepemu nie udowodnisz, że istnieje świat doznań wzrokowych, albo uwierzy albo i nie ;) nie zmieni to faktu, iż jego rzeczywistość jest diametralnie różna od kogoś kto widzi.
intraneus

Post autor: intraneus »

Spock pisze:Brzmi to cokolwiek nielogicznie :D
pozornie :)
poprostu prezentujesz pewna wizje rzeczywistosci. inna niz moja a sam ten fakt swiadczy, ze nie ma jednej wersji rzeczywistosci
zreszta o relatywizmie postrzegania rzeczywistosci bylo juz tyle napisane, ze nie ma sensu tego dalej meczyc :)
Awatar użytkownika
Spock
Administrator
Administrator
Posty: 1961
Rejestracja: 2007-02-19, 17:23
Lokalizacja: Kraina Latających Siekier
Komentarze: 7

Post autor: Spock »

intraneus pisze:poprostu prezentujesz pewna wizjerzeczywistosci. inna niz moja a sam ten fakt swiadczy, ze nie ma jednej wersjirzeczywistosci
Wizji i sposobów postrzegania rzeczywistości jest wiele. Ale sama rzeczywistośc (czyli stan Wszechświata w danej chwili) - tylko jedna.

Ale maz rację, już kiedyś o tym rozmawialiśmy. Peace & Love 8)
Lilith

Post autor: Lilith »

Spock pisze:Wizji i sposobów postrzegania rzeczywistości jest wiele. Ale sama rzeczywistośc (czyli stan Wszechświata w danej chwili) - tylko jedna.
Na pewno rzeczywistość jest jedna. Ale w sprawach duchowych, w kwestii Boga, NIKT nie ma stuprocentowej pewności jaka jest ta rzeczywistość, w końcu nikt nie widział Boga. Dlatego w tej sprawie każdy może mieć własną wizję i nie możemy określać czyja wizja jest lepsza. Bo wszystkie nasze sposoby wiary lub niewiary w Boga i jego postrzegania są kwestią wiary.Dlatego możemy wypowiadać się na temat swojej wiary, ale nie możemy wysmiewać się z innych form postrzegania Boga i uznawać je za gorszą, czy osoby wierzące inaczej uznawać za głupsze, mniej doświadczone, jak to robią niektórzy, bo co do swojej wersji też nie mamy dowodów.
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Wiara, religie i sekty”