Satanizm

Dział na wszelakiego typu tematy religijne, dotyczące wiary oraz zagrożeń związanych z działalnością sekt
Iskierka666
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 11
Rejestracja: 2008-01-28, 21:35
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: Iskierka666 »

Chwała, nareszcie! mozna spokojnie czytac konkretne inne wypowiedzi...
Gość

Post autor: Gość »

Chwała allachowi:P
he he

A co do tematu : hugon to się nie wiążę z sektą?? <myśli>
Hugon
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 204
Rejestracja: 2006-01-26, 23:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Hugon »

Jeżeli chodzi Ci o Synagogę Szatana w USA to jest to legalnie zarejestrowany związek wyznaniowy. Jeżeli zaś chodzi Ci o samo podejście LaVey`a do sprawy to zdecydowanie jest to podejście typowego guru, który tworzy sektę tylko po to aby zrobić na tym kasę. Tak, przynajmniej według mnie, było w tym przypadku.
Gość

Post autor: Gość »

Aha no spoko.
Za dużo na ten temat nie wiem więc zmyślać nie będę ;]
Awatar użytkownika
Majesttic
Moderator
Moderator
Posty: 256
Rejestracja: 2005-05-15, 18:23
Lokalizacja: Mysłowice
Komentarze: 1

Post autor: Majesttic »

Hugon pisze:Jeżeli chodzi Ci o Synagogę Szatana w USA to jest to legalnie zarejestrowany związek wyznaniowy. Jeżeli zaś chodzi Ci o samo podejście LaVey`a do sprawy to zdecydowanie jest to podejście typowego guru, który tworzy sektę tylko po to aby zrobić na tym kasę. Tak, przynajmniej według mnie, było w tym przypadku.

Ale cały czas jest mowa o Satanistach(o ile można ich tak nazywać)-wariatach, mordujących się nawzajem. Żadna szanująca się sekta satanistyczna, nie poniża się do stopnia zdzierania kasy z wierzących...prawdziwa szanująca sekta mniej więcej wygląda jak w filmie Romana Polańskiego - Dziewiąte Wrota, takim sektom nie zależy na tym żeby byli pokazywani w telewizji itd. Jest to grupa ludzi która zafascynowała się postacią Szatana, i mają jakiś dostęp do z różnych źródeł manuskryptowych itp. i z tych szczątków modelują swoją wiarę...
Awatar użytkownika
Spock
Administrator
Administrator
Posty: 1961
Rejestracja: 2007-02-19, 17:23
Lokalizacja: Kraina Latających Siekier
Komentarze: 7

Post autor: Spock »

Czyli elitarny klub świrów :mrgreen:
Hugon
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 204
Rejestracja: 2006-01-26, 23:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Hugon »

Co do sekty o jakiej pisze Majestic - to faktycznie elitarny klub świrów. Nic dodać, nic ująć.
Co do Synagogi Szatana to w żadnym miejscu nie napisałem, ze są oni jedynymi ani nawet prawdziwymi satanistami. A jeżeli chodzi o zdzieranie kasy z maluczkich to skoro są legalni robią to w imię prawa, jak to większość organizacji religijnych i pseudoreligijnych. Ale to już osobny temat.
Lilith
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 4
Rejestracja: 2008-02-21, 16:27
Lokalizacja: UK

Post autor: Lilith »

Witam wszystkich bardzo serdecznie:)
Ciesze się ze zawitalam w tym forum poniewaz zauwazam tu obecnosc ludzi interesujacych się zywo zagadnieniami mi bliskimi. Chetnie poklikam w temacie " satnizmu" gdyz jest on dla mnie tematem wybitnie mnie interesujacym.
Pozwole sobie odniesc się do wypowiedzi waszych jako moich przedmowcow. Nie rozumiem dlaczego uwaza się tu La Veja za zalozyciela satanizmu? Czyzby dzieki czarnej biblii ktora napisal a ktora to ksiega jeste stekiem bzdur? Uwazam ze Satanizm narodzil się juz w momencie upadku aniola zwanego Satanaelem, ktory to aniol sprzeciwil się tzw Bogu. Satanizm sam w sobie opiera się na buncie. Satanista jest buntownikiem ktory sprzeciwia się prawom wiary utworzonym przez tzw. Boga. Satanizm jest alternatywa dla np. katolicyzmu. NIe mylmy pojecia wizerunku satanisty z dziecmi biegajacymi po cmentarzach i mordujacymi koty... Caly Satanizm opiera się na utozsamianiu się z dogmatami wyznawania kultu szatana. Aby dyskutowac na temat Satanizmu nalzey znac biblie gdyz laczy się ona nieodzownie z Satanizmem. Czy ktokolwiek tutaj wie dlaczego powstal konflikt na lini tzw. Bog - Satanael? Czy ktos zdaje sobie sprawe kto jest wlasciwym wladca ziemi? Ile jest wymiarow? W ktorym z nich znajduje się tzw. Bog a w ktorym z nich ma swe miejsce Szatan? Czy Satanizm to rzeczywiscie czynienie zla? Podkreslam bardzo wyraznie, prosze nie opierac się na biblii La Veya , porozmawiajmy bez podpierania się tego typu bzdurami.
Pozdrawiam bardzo serdecznie:)
Nyarlathotep
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 63
Rejestracja: 2008-02-21, 19:11
Lokalizacja: Edinburgh

Post autor: Nyarlathotep »

Hell-o;]
To moj 1 wpis na tym forum fajnie ze w takim temacie.

Na wstepie pozdrowienia dla Intraneusa ktory napisal ze byl readaktorem satan.pl.
Podkreslil tez ze ceni sobie Satanizm "za to, ze otworzyl mi oczy na inne sciezki i pozwolil w sposob swiadomy wybrac to co mi teraz pasuje."
Super podzielam to zdanie ;]

Duzo z Was uzyszkodnikow tego forum skupia się bardzo na tym czy satanizm jest zlem czy nie, czy zalozyl go A.S.LaVey itp.
Ciezko mi cokolwiek dodac poniewaz przeczytalem caly watek, i zostalo powiedziane juz duzo.

IMHO tyle odmian satanizmu ilu satanistow, i nie jest to religia tylko jak juz zostalo powiedziane filozofia zycia kazdego czlowieka. Kazdego ktory mysli i czuje, widzi wiecej to co nie widziane i slyszy to co nie slyszane.
Ja nie moge powiedziec ze jestem Satanista bo nie ma takiej definicji ktora by to okreslala, moge jednak powiedziec ze identyfikuje się z 'filozofia satanizmu' zawarta na stronach satan.pl.

Chcialbym się jeszcze odniesc do ostatniej wypowiedzi Lilith.
Dlaczego uwazasz ze ksiazka LaVeya to stek bzdur? Bzdur w jakiej kwestii?
Moge się zgodzic ze to machina ktora nakreca komercje, caly ten kosciol satana itp.. ale Nie zgodze się ze jest to stek bzdur, z wieloma rzeczami się zgadzam. Po przeczytaniu tej ksiazki zwrocilem uwage na pewne sprawy ktorych wczesniej nie widzialem dokladnie tak samo jaki po przeczytaniu biblii. Obydwie ksiazki sa wartosciowe i nie mnie oceniac ktora bardziej ktora mniej, BS napisala jedna osoba a Biblie wiele...
Trzeba umiec czytac miedzy wierszami i czerpac wiedze z roznych zrodel.Oczywiscie kazdy zinterpretuje to inaczej na swoj sposob ma do tego pelne prawo.

Nie uwazam tez ze Satanizm opiera się na buncie, jak juz wczesniej wspomnialem tyle odmian satanizmu co satanistow. IMHO Satanizm sam Satan/Satanael jest pewnego rodzaju Prometeuszem. On nie sprzeciwia się teraz dla nas on pokazal nam inna droge, otworzyl oczy, pokazal ze nie musimy bc marionetkami.

Satanizm jest alternatywa dla KK? Jaka alternatywa? Oczym Ty piszesz...?
Jesli nie odpowiada Ci KK zloz apostazje.

"Caly Satanizm opiera się na utozsamianiu się z dogmatami wyznawania kultu szatana." - mowisz tu o satanizmie okultystycznym gdzie satana mozna identyfikowac osobowo.

Piszac wczesniej o buncie, mowisz o pseudosatanistach, ktorzy sa antyklerykalni.

"Czy Satanizm to rzeczywiscie czynienie zla? "
Oczywiscie ze nie
Oczywiscie ze tak

Lilith - zdefiniuj najpierw co to jest zlo? Sprzeciwianie się norma przyjetym w otaczajacym nas swiecie? Konflikt z prawem karnym? Czy to jest zle? Dla kogo...

Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi ;]
Nyarlathotep
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 63
Rejestracja: 2008-02-21, 19:11
Lokalizacja: Edinburgh

Post autor: Nyarlathotep »

Jestem podobnego zdania jak Lilith , że BS A.S.LaVey'a więcej zaszkodziła
Dlaczego uwazacie ze zaszkodzila??? Czyz nie jest to poprostu wypowiedznie swojego zdania? Czy nie jest to dla niektorych latarnia? Moze wlasnie w tym znalezli swoja madrosc i filozofie zyciowa. Ja nie uwazam tej ksiazki za jakis wzor do nasladowania zreszta napisalem otym, ale jesli ktos zmieni zdanie na rozne tematy po przeczytaniu tego co LaVey mial do powiedzenia czemu nie? Moze moje zdanie jest bledne [chociaz uwazam ze nie;]], Niema definicji satanizmu.
Rewers jesli uwazasz ze to zaszkodzilo... zakladasz ze TY masz tylko racje. Pewnie tak jest, ale moze sa ksiegi ktorych nie czytales i ktos mysli tak samo o Tobie jak TY o ludziach wierzacych LaVeyowi.
"Czy Satanizm to rzeczywiscie czynienie zla? "
To co dla ludzi wydaje się złem dla innych jest jak najbardziej działaniem w imię dobra ludzkości.
To pytanie zadalem specjalnie i uwazam dokladnie tak samo to co dla mnie jest podloga dla innych moze byc sufitem. Kazdy ma inne poczucie wartosci wiekszosc jednak miesci się w granicach prawa karnego, przykazan, jakiegokolwiek ograniczenia. Wiele razy to powtarzalem ze wiekszosc owieczek potrzebuje naczelnego barana.
Czy Judaizm i Chrześcijaństwo to rzeczywiście czynienie dobra?
Nigdy nie mowilem ze Chrześcijaństwo to cos dobrego wrecz przeciwnie.
Chrześcijaństwo = niewolnictwo komercyjnej machiny nakrecanej przez rzadze pieniadza.
Nyarlathotep
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 63
Rejestracja: 2008-02-21, 19:11
Lokalizacja: Edinburgh

Post autor: Nyarlathotep »

ponadto czytanie "między wierszami" sprawia im duże trudności. Czyż nie mam racji Nyarlathotep?
Jasne ze masz racje, ale czy uwazasz ze prawo dzungli nie istnieje? W demokracji najwazniejsza jest jednostka, ale czy trzeba walczyc za wszelka cene o ta jednostke? Nie kazdemu jest dane posiasc kazda wiedze! Wiec dlaczego "litujesz" się nad tymi ktorzy odczytali BS tak jak chcial LaVey? Podobno sam przynzla się przed smiercia ze w nic takiego nie wierzy jest ateista i ma gdzies cala ta zabawe.
BS wniosła więcej złego niz dobrego w umysły ludzkie ( przyjmując ludzkie rozumienie dobra i zła).
No ale co z tego? Komu to zaszkodzilo? Tobie ? Mnie? Komus kto mysli tak jak My? Czy komus kto wcale nie mysli.... Rewers rannych się zabija bo opuzniaja marsz!
kierujesz się niezrozumieniem i steerotypami
Przyzwyczailem się do Twojej krytyki z innych forow i bardzo to sobie cenie ;]
Po czesci masz racje pisalem przez pryzmat KK poniewaz sam bylem katolem lecz przejzalem na oczy. Cale masy pozostana ciemne ale ja ich nawracac nie bede ;]
Nawet ciesze się ze jest tak jak jest.
Twierdzę że LaVey " wysysając z palca" swoje prawdy dał śiwdectwo swojego dyletanctwa i niewiedzy a jedynym motorem napędowym był dla niego pieniądz ,uznanie i sława.
Dokladnie to samo napisalem o Chrzescijanstwie. I nie tylko o KK.
Jestem zdania ze kazda religia jest totalitarna i zniewala swojego wyznawce.
Satanizm jest droga przez zycie i doskonalenie samego siebie tak jak juz zostalo to opisane w tym watku jes to gloryfikacja swojej cielesnosci/fizycznosci, tak zgadza się inne religie ograniczaja to.
Niektorzy pisza ze rozwoj duchowy nie istnieje, ja uwazam wrecz odwrotnie nieograniczanie fizycznosci nie przeszkadza w rozwoju duchowosci.

[ Dodano: 2008-02-21, 21:10 ]
"Według LaVeya Szatan jest raczej ciemną, ukrytą siłą natury odpowiedzialną za bieg ziemskich spraw, siłą, której nie potrafi wyjaśnić ani nauka, ani religia; jest duchem postępu, inspiratorem wszystkich wielkich ruchów, które wniosły wkład w rozwój cywilizacji i postęp ludzkości. Jest duchem buntu wiodącego do wolności, ucieleśnieniem wszystkich herezji, które prowadzą do wyzwolenia."

A ja po czesci się z tym zgadzam bo jak nie zgodzic się ze absolutna wolnosc prowadzi do rozwoju i budowania ambicji ktora nakreca nasza motywacje do dzialania w realizacji swoich zalozen. W sewrze zarowno materialnej jak i duchowej.

[ Dodano: 2008-02-21, 21:23 ]
Dopisze cos jeszcze...
Zajebiscie LaVeya ocenil Sammael Thot: Twierdzenia Satanizmu nalezy zastapic prawami nadanymi nie w relacji narkotycznych wizji ludzkich jednostek, lecz demonicznych przekazów tych, którzy za sprawą inkarnacji przemówili: [...]

"Bogów jest wielu a hierarchia ich rozbudowana.
Nie ma nikogo prócz nas i nikogo nad nami.
Szanuj bogów, a jeśli pomocy ich pragniesz, nie odmówią ci.
Nie ma dni świętych; są uświęcone.
Nie ma czci, jest szacunek.
Śmierć zadającym mord i gwałt, jednak nie wy ich sądzić będziecie..
Śmierć występującym przeciwko bogom, którzy ich powołali.
Praca i wytrwałość czyni bogatym serce twoje.
Kto nie szanuje siebie, nie szanuje bogów.
Kto kłamstwem się posługuje, ten traci szacunek.
Świętym jest trwanie do końca. "
Nyarlathotep
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 63
Rejestracja: 2008-02-21, 19:11
Lokalizacja: Edinburgh

Post autor: Nyarlathotep »

Pytasz czy nie dobija się rannych?
To nie bylo pytanie to bylo twierdzenie. Odnioslem się w tym przekazie do rannych, zolnierzy na wojnie - jednak naprawde nie chodzilo mi o fizycznosc. Wiem ze umiesz czytac miedzy wierszami taki wlasnie byl moj przekaz.
Co rozumiesz pod pojęciem marsz?
Mam na mysli to iz kazdy czlowiek/organizm ktory ma wolna wole dazy do doskonalosci chociaz jest ona skalana swoimi pogladami i doswiadczeniem zyciowym na ktore ma wplyw duzo czynnikow. Punkt widzenia czlowieka jest taki poniewaz bierze się z jego ograniczenia.
Wiec myslisz się piszac ze prowadzi to do destrukcji. Chyba ze piszesz o destrukcji duchowej, w pewnym sensie tak bo czlowiek czerpie przyjemnosc ze wszystkiego co mozliwe i jest tak leniwa istota ze przyjemnosc fizyczna stawia na topie.
Nie wierze ze Ci ktorzy nawet maja wieksze mozliwosci stawiaja duchowosc wyzej nad fizycznoscia IMHO jest to na takim samym poziomie wazna jest rownowaga.
Każda taka pozycja jak BS przynosi szkodę
Nie odpowiedziales precyzyjnie dla kogo? Dla Ciebie? Mysle ze nie, Ty masz swoja droge swoje postrzeganie itp...
Zapytam jeszcze raz dlaczego litujesz się nad innymi? Czy czasem kierowany swoja wolna wola nie zabijasz ich niczym walec mrowke? ;]

Mowiac o sobie - po przeczytaniu BS tak jak i biblii chrzescijanskiej i wielu innych pozycji pomoglo mi to w wyrobieniu sobie zdania na rozne tematy nie tylko religijne.
Nie wypowiadam się w tematach o ktorych niemam pojecia, wiec gdybym nie znam BS nie mogl bym nic napisac w tej kwestii. Idac dalej tym tokiem rozumowania LaVey przekazal mi swoje postrzeganie moge się z tym zgodzic lub nie to moja wola.
Dalej nie zgodze się z tym ze BS szkodzi a nie pomaga ;]
Nyarlathotep
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 63
Rejestracja: 2008-02-21, 19:11
Lokalizacja: Edinburgh

Post autor: Nyarlathotep »

Liczylem na wieksza wypowiedz i rozwiniecie tego tematu.......
Hugon
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 204
Rejestracja: 2006-01-26, 23:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Hugon »

Zadaj sobie pytanie ilu katolików przeczytało Biblię i zna podstawy swojej wiary.Wierzą w to co im w głowy nakładli księża oraz rodzice.
Wielu z tych, którzy przeczytali Biblię zrozumiało, że to co kościoły mówią na temat chrześcijaństwa to jedno wielkie kłamstwo. Dlatego zresztą jeszcze nie tak dawno czytanie Biblii było dla maluczkich zakazane.

rewers- nie zgadzam się, że BS przyniosła więcej złego niż dobrego. Jak sądzę, po tylu latach panowania katolicyzmu ta książka nie mogła przynieść nic złego. Jest to faktycznie punkt widzenia na pewne kwestie, który przedstawił LaVey. Dla mnie, prócz niektórych elementów, jest to przede wszystkim wyraz buntu przeciwko gorsetowi nakazów i zakazów, które przez prawie 2000 lat narzucił nam KK i różne jego odłamy. Nie można, według mnie, zamykać ust ludziom którzy mają inne podejście do kwestii podstawowych niż akurat Ty reprezentujesz.
Piszesz, że
to Satanael przeciwstawił się zamiarom Absolutu
by odebrac rodzajowi ludzkiemu zdolność poznania dobra i zła. Każda taka pozycja jak BS przynosi szkodę wymiarowi którego istnienia zapewne się domyślasz. Dość oczerniania z jakichkolwiek pobudek.
Z jednej strony chwalisz to, że znalazł się ktoś kto zbuntował się przeciw Absolutowi. Z drugiej trony odmawiasz ludziom prawa do własnej interpretacji tego buntu. Czy znasz może coś, co w takim razie uważasz za prawdę objawioną w tej kwestii?
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Wiara, religie i sekty”