Nie zapomnij odwiedzić strony naszych partnerów - ich lubimy, ich polecamy!

SŁUCHAJ
ZALOGUJ SIĘ
ZAMKNIJ
Radio Paranormalium - zjawiska paranormalne - strona glowna
Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum

Prawdziwy sceptycyzm w kwestii NDE


Dodano: 2015-04-14 02:51:58 · Wyświetleń: 4162
Zakładka Dodaj do zakładek · Udostępnij:  Facebook  Wykop  Twitter  WhatsApp


Conner Habib to zdecydowanie człowiek o wielu twarzach: Biolog ewolucjonista, który studiował pod kierunkiem Lynn Margulis, odrzucając przy tym obecnie dominujący w nauce materialistyczny paradygmat; intelektualista zainteresowany zachodnią filozofią, pragnący przy tym trafić na okładkę GQ; popularny performer w gejowskim przemyśle rozrywkowym dla dorosłych, a jednocześnie ten który zaangażował się w to z wyboru, a nie dlatego że tak go zaszufladkowało nasze pruderyjne społeczeństwo - w myśl zasady "gostek lubi pieprzyć i być pieprzonym".

Na łamach swojego bloga Habib przedrukował esej, w którym krytycznym okiem przygląda się doktorowi Ebenowi Alexandrowi i jego bestsellerowi pod tytułem "Proof of Heaven" (Dowód na istnienie nieba), jednocześnie krytykując również ateistycznych obalaczy, którzy stoją w pierwszym rzędzie atakujących Alexandra i jego rzekome NDE. Podchodzić do tych kontrowersyjnych kwestii z radykalnego punktu widzenia? Toż to prosta droga do naszego Graala!

Conner podejmuje temat zarówno pod wpływem prostej narracji zawartej przez dr Alexandra, jak również jako doświadczający - w wyniku zapalenia opon mózgowych przeżył śmierć kliniczną i w ten sposób "poszedł do Nieba" - oraz materialista, który niewzruszenie uważa, że jego kory mózgowej nie dało się tak po prostu wyłączyć (nie można jej wyłączyć, więc się nie da) - jest to to samo nastawienie, które poważnie kłóci się z wiedzą naukową, wiążąc ją z naiwną iluzją bezstronnej obiektywności między obserwatorem a obserwowanym zjawiskiem, i które neguje każde zjawisko niespełniające kryteriów eksperymentalności i powtarzalności wymaganych przez podejście naukowe.

Conner pisze: "Musimy walić głowami w mur, jeśli idziemy ścieżką wytyczoną nam przez Alexandra lub jego krytyków. Linie zostały wyrysowane i nikt nie zmieni kierunku, nie tylko dlatego że Alexander niczego nie udowodnił, ale również dlatego że całe przedsięwzięcie pierwszoplanowego "dowodu" jest źle przeprowadzane. Nie tylko jeśli chodzi o badanie NDE, ale też w przypadku wykorzystywania pewnych rodzajów medycyny, zjawisk parapsychologicznych, i tak dalej. Jeśli chodzi o zjawiska niematerialistyczne i/lub zindywidualizowane, poszukiwanie dowodu ponad wszystko czyni nas ślepymi na niezwykłą i głęboką naturę subiektywności."

"Mogą występować pewne powszechnie zachodzące (choć nie uniwersalne) wątki - w NDE, przykładowo, "pójście w stronę światła" i "wszystko jest miłością" - we wszystkich niematerialistycznych fenomenach, zawsze jednak przechodzą one i są inspirowane przez matrycę osobowości jednostki ludzkiej oraz warunków społecznych. Jedna osoba może widzieć ducha, podczas gdy inna w tym samym pomieszczeniu nie zobaczy nic. Akupunktura może pomóc komuś wyleczyć ból pleców, a kogoś innego pozostawić bez pomocy. W tym ostatnim przypadku sceptycy być może radośnie wysuną efekt placebo, tak naprawdę jednak nie rozumieją w jaki sposób placebo działa, a ono również przecież na różnych ludzi wpływa w różny sposób."

"Te doświadczenia nie tylko są zindywidualizowane, ale również wiele z nich egzystuje wewnątrz stanów umysłu (przykładowo, zawartość i granice naszego myślenia i postrzegania świata, w opozycji do fizycznych stanów mózgu). Alexander może nam opowiadać o chmurach i kolorach w życiu po śmierci, nie sprawi jednak że je zobaczymy, ponieważ występują one tylko w jego umyśle."

"Innymi słowy, w przypadku pewnych doświadczeń, odtwarzalność (a co za tym idzie, fabrykowalność), będąca podstawą nauki materialistycznej, wydaje się wykraczać poza granice."

Jak pisze Conner, pomysł że możemy całkowicie oddzielić się od swoich oczekiwań oraz świata jest pokrewny wierze religijnej.

"Dla tych, którzy domagają się pełnej obiektywności, dowodem jest Niebo, albo Bóg. Jest to sztywna zasada, której zawsze należy przestrzegać, nigdy jej nie kwestionować i wobec której nie ma niczego większego."

Uważam, że ta obserwacja jest przydatna w rzeczywistości innych "przeklętych" niewyjaśnionych zjawisk. Weźmy dla przykładu spotkania z UFO: Przypisując fałszywemu poczuciu obiektywności, zarówno wierzący jak i obalacze zmuszeni są do zaakceptowania lub całkowitego odrzucenia anegdotycznych dowodów dostarczonych przez świadków - tak więc albo jest to gaz bagienny, albo statek kosmiczny. Nie wzięli pod uwagę możliwości że w każdym bliskim spotkaniu występuje głęboko osobisty składnik doświadczenia, dedykowany tylko samemu świadkowi i nikomu poza nim - w tym samym czasie, zjawisko "dopasowuje się" do oczekiwań obserwatora, podobnie jak relacje o NDE dostosowują się do wiary religijnej oraz aspiracji umierającego pacjenta.

Rozwiązanie? Ponowne wprowadzenie do metodologii naukowej Inkorporowanej Subiektywności:

"Nauka bardziej Goethe-owska lub Bohmowska (a mniej Alexandrowska lub Harrisowska), na przykład taka która każe nam myśleć lub pyta o nasze myśli podczas obserwacji, pomogła nam stworzyć lepszy język na opisanie chwil takich jak ta. Zawsze istnieje napięcie między indywidualnym doświadczeniem (subiektywność) a umiejętnością opisania czegoś wspólnym językiem (poprzez obiektywność i dowód), musimy jednak lepiej wyrównać skale. Właśnie to robimy, włączając subiektywność do naszych procesów naukowych. Następnie rodzaj podejścia, popieranego przez powszechny sceptycyzm, staje się opcją lub aspektem naszego podejścia naukowego, nie zaś jedynym podejściem przed którym nie mogą stać żadne inne. W ten sposób możemy (i jest to uprawnione) skrytykować Alexandra za jego zwodnicze twierdzenie o dowodzie, zadając pytania takie jak ja czy Harris stawiamy powyżej, możemy jednak również uznać jego relację".

Oczywiście, mając naszego Graala byliśmy sceptyczni co do pompatycznego opisu Alexandra, dotyczącego wznoszenia się do góry na grzbiecie motyla w towarzystwie jego zmarłej siostry - nawet mimo iż nigdy jej nie poznał ani nawet nie wiedział o jej istnieniu, jest to tak samo fascynujące jak fakt, że udało mu się "cudownie" wyzdrowieć z jego zapalenia opon mózgowych spowodowanego przez bakterię Escherichia Coli, ku zaskoczeniu jego lekarza - podczas gdy w tym samym czasie zajmowaliśmy się materialistycznym dogmatem umysł-mózg. Czy pewnego dnia uda nam się wreszcie posunąć dyskusję do przodu? Bóg jeden wie...

DailyGrail.com
Tłumaczenie i opracowanie: Ivellios
Tłumaczone cytaty zaczerpinięto z notki na blogu Connera Habiba

Kopiowanie i umieszczanie naszych treści na łamach innych serwisów jest dozwolone na zasadach opisanych w licencji.
Komentarze · Dodaj komentarz
Dodaj komentarz
Twój nick:
E-mail (opcjonalnie):
Komentarz:



Powiadamiaj o odpowiedziach na mój komentarz
(wymagany email):

Zanim napiszesz komentarz, zapoznaj się z zasadami publikowania komentarzy.

Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.
Tagi
Inne artykuły
z działu
SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI
PROGRAM NA DZIŚ
WESPRZYJ
RADIO PARANORMALIUM
POLECANE KSIĄŻKI
NAJNOWSZE FILMY
Arkadiusz Miazga
Czas Tajemnic - blog Damiana Treli
Forum Portalu Infra
Głos Lektora
Instytut Roberta Noble
Księgarnia-Galeria Nieznany Świat, księgarnia ezoteryczna, sklep ezoteryczny, online, Warszawa
Paranormalne.pl
Player FM
Portal Infra
Poszukiwacze Nieznanego. Blog Arkadiusza Czai
Poznajemy Nieznane
The Monroe Institute Polska
UFO-Relacje.pl - polska baza relacji o obserwacjach UFO
Skontaktuj się z nami
tel 32 7460008 tel kom. 530620493 Skype radio.paranormalium.pl E-mail: radio@paranormalium.pl Formularz kontaktowy Polityka prywatności
Copyright © 2004-2024 by Radio Paranormalium