Niestety obawiam się, że Gość z 2009-07-30 15:02:28 ma częściowo rację. To jakiś zapis z przeszłości, a nie dusze. Sam tego doświadczyłem po śmierci mojej suńki. Przeszła jak zawsze koło kanapy, mimo że od kilku dni już była pochowana w ogrodzie. Tyle, że nie zwróciła uwagi na mnie, ani na mojego kolegę, z którym uwielbiała się bawić. Za życia byłoby to niemożliwe. Moim zdaniem zobaczyłem jakieś "nagranie", które występuje w przyrodzie, a którego nie potrafimy wyjaśnić. P.S. Sądzę że ludzie też duszy nie mają.
Piesek nie zwrocil na was uwagi poniewaz was nie widzial. Zwierzatka po smierci sa obok nas ale w innym wymiarze. Mysle,ze czekaja na nas. Zobaczylam w domu cien mojego psa, to trwalo kilka sekund. Widzialam wyraznie jak wylania sie ze ze schodow i idzie w kierunku kuchni. DJa bylam w sypialni i widzialam tylko maly frahment halu. Szok! Ale to prawda.
Czytalam gazete lezac w lozku, uslyszalam jakis odglos i myslalam, ze to moj maz wrocil do domu. Spojrzalam w strone halu I wtedy zobaczylam naszego Bamse. Dziwne,ze szedl w kierunku kuchni a nie do mnie. Czyli nie widzial mnie. Musielismy go uspic z powodu naglej choroby. To bylo 6 lat temu w marcu. Zobaczylam go w marcu tego roku.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych