No na litość boską, przecież ta relacja - szczególnie ostatnia - jest klasycznym przykładem paraliżu sennego! "Zaczęło mnie ciągnąć w dół łóżka (...) zawołałam "skarbie", ale nie usłyszałam swojego głosu (...) pamiętam jeszcze uczucie jakbym spadała lub unosiła się w powietrzu". I mean: come on! Jeszcze trochę, a zaczniecie publikować relacje Marysi, lat 6 o tęczowych smokach śpiewających kolędy. Powodzenia w byciu branym na poważnie przez społeczeństwo.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych