Lucek, wybacz mi brak wiary ale to niemożliwe byś przyzwał samego Lucyfera. Gest taki jak wyrycie sobie na ciele znaku demona (nieważne jakiego) może być podstawą do przywołania demona, także przywołania podświadomego, mimowolnego ale Lucyfer nie przyszedł by do Ciebie. Zapewne był to jeden z pomniejszych demonów, świadczy o tym fakt, że nie doszło do żadnego kontaktu, mimo przywołania. Uwierz, w mojej "karierze", jeżeli mogę to tak określić, spotkałem wiele osób które przywoływały demony wysokiej rangi. A przynajmniej tak im się zdawało. Czyn taki jak samookaleczenie się jest gestem przeciw własnemu życiu, a więc równocześnie przeciw Bogu, ponieważ to On je nam podarował, dlatego nadaje się do przywoływania demonów (nie żebym zachęcał, wręcz przeciwnie). Tak naprawdę wątpię, by ktokolwiek, kto przywołał demona wyższej rangi niż te, które są odpowiedzialne za większość opętań, obył się bez większych kłopotów z jego strony. Czy przywołałeś demona? Niewątpliwie. Jeżeli czułeś tą charakterystyczną, negatywną energię to nie mógł być duch. Jednak fakt, że nic ci nie zrobił był zapewne szczęściem, czy raczej kaprysem demona. Nie polecał bym ci kolejnego przywoływania demona, tym razem pewnie skończy to się opętaniem. Ale wolna wola, ja tylko doradzam z własnego doświadczenia. Co do wisiorka- powiązanie z demonem. Nie zdziwiłbym się, gdybyś go odnalazł już jako obiekt opętany (to znaczy znalazł byś go niby w oczywistym miejscu, następnie rozpoczęła by się passa niepowodzeń w twoim życiu). Co do zwierząt- może od dzieciństwa tkwiło na Tobie fatum, swoiste przywiązanie demona do Ciebie? Może to on był odpowiedzialny za twojego "hopla" na punkcie demonologi? Bóg daje nam wolną wolę, jednak demony nie są takie w porządku w wojnie o ludzi. Bo co to za zło które nie oszukuje, które nie dąży do celu wykorzystując wszelkie możliwe sposoby?
Ps. Nie pal. Ani to smaku nie ma, ani zdrowe nie jest. Sam paliłem więc wiem, rzuciłem ze względu na raka płuc (złośliwego) mojego dziadka, zaawansowanego palacza z 40-letnim stażem. Lepiej by nikt nie powtarzał takich błędów.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych