Cóż, magia jest dla mnie niczym innym, jak tylko siłą naszego umysłu, niejednokrotnie przekonałam się że silna wola i wizualizacja potrafią zdziałać na prawdę wiele, ale nawet najlepszy magik, który opanował swą siłę do perfekcji powinien wiedzieć, że żaden czar nie przyniesie porządanych efektów, jeśli nie będzie się usilnie dążyć do jego spełnienia. Sama magia nigdy nie wystarczy. Sama zajmuję się magią i wiem, że aby coś osiągnąc musisz "współpracować" z magicznymi mocami. Najbardziej śmieszy mnie podejście niektórych ludzi, którzy uważają, że aby się wzbogacić wystarczy odmówić formułkę, zapalić świeczkę i czekać aż pieniądze truchtem w dwuszeregu wtruptają do portwela :) Mówię tu o moich znajomych :) A magia według mnie jest po to, by jedynie pomódz nam w osiągnieciu swych celów. Ach, i jeszcze co do klątw i "złych czarów".... Judy, moim zdaniem "dobre" czary nie istnieją, bo zawsze istnieje cień szansy, że w dobrej wierze uczynimy komuś krzywdę, a klątwy faktycznie wracają, jeśli się je nieumiejętnie rzuca :) Wiem po sobie, kiedy na samych początkach mojej "pracy" z magią będąc niedośwadczoną osobą rzuciłam na kolegę klątwę, skończyło się to dla mnie boleściami brzucha i wizytą w szpitalu :) Szczerze to początkującym adeptom serdecznie odradzam próby rzucania klątw :)
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych