Ni ch*ja, koleś się musi mylić. Jeśli dobrze zrozumiałem, to uszkodzenie komórek tego łuku zębatego wpływa na efekt "deja vu". Więc ten efekt jest fałszywy, tak? Jakim więc cudem człowiek ma pewność, że dana sytuacja miała miejsce w przeszłości?
Przeżyłem razu pewnego chwilę, kiedy rozmawiałem ze znajomą, nagle dotarło do mnie, że już kiedyś się to działo, w tym samym miejscu, mówiłem dokładnie te same słowa. Ba, dałem się ponieść chwili i spróbowałem nie zaprzeczać niemożliwości istnienia całej sytuacji. Co się stało? Przez kilkanaście sekund wiedziałem co powiem i co się stanie, kiedy przerwę rozmowę, na co spojrzę itd. Więc nie wierzę, że nie ma w tym czegoś nadnaturalnego, że to tylko kwestia uszkodzenia komórek. No, chyba że istnienie tych komórek blokuje nam jakieś supermoce, w co szczerze wątpię.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych