Serdecznie witam :) Bardzo długo opowieści o Elfach był dla mnie tylko pięknymi bajkami z dzieciństwa dopóki jedna z opowieści moje babci powaliła mnie z nóg . Opowiedziała mi kiedyś o o dziwnych ludziach , niezwykle dumnych i jak by bez umiejętności okazywania uczuć ( znała ich osobiście ). Sami o sobie mówili że nazywani są Elfami , mieli niezwykłą wiedzę i umiejętności (czytanie w myślach, niezwykłe rozumienie natury ,ogromna wiedza biologiczna ) , a przede wszystkim starali się unikać ludzi . Z powieści babci wynika że były to osoby o szczupłej budowie ciała , jasnej karnacji i wzrostu ok 165- 170 cm . wiem jeszcze tyle że musieli uciekać bo wielu z nich zabito i uprowadzono do niemieckiej niewoli a tam wykorzystywano ich wiedzę . Kiedy pokazałam babci obrazek Elfa to mnie wyśmiał mówiąc że dobre sobie przebranie wymyśli . Wiem też że Elfy zostały zmuszone do asymilacji z ludźmi dla własnego bezpieczeństwa . W tej historii był też wątek dzieci i to on mnie przekonał o prawdziwości tej powieści , Babcia mówiłam i o tym że potrafią oni robić dzieci wszczepki i to wyciągnęli od nich ludzie i też takie dzieci będą . Próbowałam babci wyjaśnić że to niemożliwe i pewnie jaj chodzi o legendy o podrzutkach ale babcia szla w zaparte że nie . Wyjaśniła mi czym różni się wszczepek od podrzutka , ja oczywiście swoje wtedy pomyślałam , uznałam że babci ze względu na wiek ma problemy i tyle . Myślałam tak aż do pewnego pięknego dnia , kiedy to oficjalnie podano wiadomość o przyjściu na świat dziecka z zapłodnienia in-vitro . Od tamtej pory wieżę w Elfy . Nie wiem jak wy się do tego odniesiecie ale ja myślę że babcia mówiła prawdę
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych