Arturze, to może być zjawisko paraliżu sennego, w skutek którego nie można się w ogóle ruszyć. Za resztę może odpowiadać sugestia, to znaczy człowiek sam jakby wmawia sobie, że coś złego się z nim dzieje. Ewentualnie może jesteś gnębiony przez ducha (demona), który odchodzi dopiero na wieczór w ten dość nieprzyjemny sposób? Sądzę, że gdybyś sprecyzował co się dzieje mógłbym lepiej to wytłumaczyć. A może cierpisz na jakąś chorobę, w skutek której mózg potrzebuję więcej czasu na obudzenie ciała z nocnego letargu? Jeżeli sądzisz, że sprawcą wszystkich z opisanych przez ciebie zjawisk jest obcy byt, zgłoś się do medium (egzorcystę lepiej zachować do chwili wyjaśnienia się sprawy), może wyczuję, bo powinna mieć takie "moce", jakiegoś ducha/demona.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych