Widzący, piszesz, że widziałeś go, ale zacząłeś uciekać. I wiesz co powiem? Dziękuj Bogu, że nie zostałeś. Aby przywołać ducha Goecji należy spełnić kilka mniej lub bardziej rygorystycznych warunków, nie będę się rozpisywał jakich, ale jest to min. pieczęć z metalu odpowiadającego tytułowi, w tym wypadku musiałbyś wykonać pieczęć z czystego srebra, która w pewien sposób "trzyma" Demona. A jak sama nazwa wskazuje, pieczęć ma za zadanie chronić coś, jak np. pieczęć chroni przed przypadkowym przeczytaniem listu lub pozwala to wykryć. Do tego potrzebna jest określona godzina i dzień, nawet pogoda. Jeżeli wyszedłeś na np. spacer, i zobaczyłeś Ducha Goecji, to wdanie się z nim w jakikolwiek kontakt mogło by się zakończyć niekorzystnie dla twojej osoby. Bo coś, co włada demonicznymi armiami, raczej nie jest z natury dobre, miłe i ogólnie rozdaje cukierki wszystkim, których spotka. Zapewne też nie miałeś dotąd żadnej wiedzy na temat Amona, czy jakiegokolwiek Ducha Goecji, nie wiedziałeś jak się sprawnie ochronić przed jego mocą, a o wspominanej wyżej pieczęci ze szczerego srebra nie wspominam (chyba, że ktoś z natury nosi przy sobie kilkadziesiąt pieczęci odpowiadającym demonom, w tym złotych i srebrnych) i dlatego nie masz czego żałować, bo pieczęć ma za zadanie ochraniać maga przed istotą przywoływaną, wskutek czego jedyne co Duch może to nic nie powiedzieć lub, brutalnie mówiąc, olać cię i wrócić do strefy macierzystej. Jak już pisałem wyżej, Hrabiowie piekieł nie są dobrzy, a żeby władać piekielnymi armiami nie wystarczy znajomość przeszłości i przyszłości, a wątpię by ktoś taki jak my, szarzy zjadacze chleba, pokonał wręcz (chyba, że zna jakieś zaklęcia, ale wtedy nie jest zwykłym człowiekiem) jednego z dowódców piekieł, zostawmy to Jezusowi. Podkreślam: ciesz się, że zwiałeś, bo naturalny instynkt mógł ci uratować życie. Odsyłam cię do art. "Obserwacje Duchów Goecji" oraz innych art. o tej tematyce. Dodam, że nie mam praktycznej wiedzy na temat tych demonów, jedynie teorie (w tym połowa jest wymyślona przez ludzi, którzy chcą tylko zostać zauważeni i mieć swoje "pięć minut") którą mogę się co najwyżej podzielić. Ja także nie wiem, co oznacza pojawienie się Amona, ale jeżeli uciekłeś i dotąd ci się nie pojawił, to albo nic, albo to było przewidzenie. Ewentualnie miał to być znak dla innej osoby, a z racji zodiaku (bliźnięta) przypadkowo go zobaczyłeś (choć nie mam pojęcia jak).
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych