Bombur Pomyślałeś o tym, kiedy ten człowiek miał tam te płyty zakopać?. W nocy poprzedzającej wykopanie?, raczej nie, świadkowie którzy byli przy wydobyciu zaprzeczają by ziemia w tych miejscach była wzruszona, więc TA opcja odpada. Oczywiście mógł je zakopać wiosną, ale tu mamy pewien problem, mianowicie ryzyko że ktoś inny je znajdzie i tym samym dziesiątki tysięcy marek które zostały zainwestowane w te drogie płyty poszłyby na marne. Nie wiem (nikt nie wie ) czy ta "złota płyta" naprawdę była ze szczerego złota, jeżeli tak to koszty były naprawdę ogromne, już sama srebrna płyta jest dużo warta. Inne pytanie które mi się już zawsze nasuwało to , po co to wszystko?. Tylko z powodu piktogramu?, na pewno nie bo sam agroznak nie był na tyle superancki jak inne z Angli . O sławę na pewno nie szło bo nawet i po 19-tu latach ten pan pozostal nie znany, i się nie dziwię, właściciel pola mógłby się prawnie ubiegać o zwrot "jego" płyt. Więc co mogłoby być przyczyną fałszu?. Sam nie wiem, wyprodukować płyty i je zakopać to są rzeczy do zrobienia, ale trudniej jest znależć sens takiego działania, no i jeszcze trzeba się zastanowić nad techniką wytworzenia takich płyt. Ale to już inna sprawa, może kiedyś będę miał tyle informacji od wyżej wymienionych panów że uda mi się podać dokładną analizę powstania i budowy płyt.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych