Czytajac wasze artykuly postanowilem dodac cos od siebie. Otoz jestem studentem teolgii (doktryny biblijne) i obecnie znajduje sie w Anglii. Okolo piec lat temu podczas wakacji pojechalem do Niemiec dla zarobku. Pracowalem dla bogatej rodziny w hotelu, ktory zostal zalozony niewiele po II wojnie swiatowej. Otoz, gdy przyjechalem na miejsce pierwszego dnia - okolo 3 godziny nad ranem - zostalem polozony na noclego w ulubionym pokoju szefa. Zasnalem spokojnie, ale okolo 4 nad ranem obudzilem sie i... nie moglem sie ruszac, czulem jakby ogromny ciezar mnie przygniatal mi klatke piersiowa. Dziwne bylo to ze nie panikowalem, ale spojrzalem na Biblie (ktora zawsze czytam przed snem) i powiedzilem "Boze ratuj!" i... to cos puscilo. Osobiscie wierze, iz byl to demon. Fakt ten potwierdzilo pochodzenie pokoju w ktorym spedzilem noc. Otoz stary szef, dla ktorego pracowalem, sluzyl podczas II wojny swiatowej w oddzialach SS w Polsce. Zaraz po zakonczeniu wojny mial wystarczajaca ilosc funduszy aby wykupic olbrzymi teren nad Renem i pobudowac ten hotel. Jednakze nigdy nie wyznal co robil podczas wojny ani co mial na sumieniu. A pokuj w ktorym spedzilem pierwsza noc, byl jego pokojem w ktorym normalnie spal. Po tym doswiadczeniu wzmocnila sie moja wiara w Biblie jak i w Boga.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych