Myślę że newsy powinny trwać max 10 minut. Mi po godzinie newsów odechciewa się słuchać dalej. Również ludzi którzy mówią w audycji o rzeczach nie na temat powinno się wyłączać. Lepiej by audycja trwała 2 godziny. Obecnie wszystko jest takie rozlazłe, rozmemłane. Po co robić te zawody w najdłuższą audycję?
Masz rację, że tak być powinno, ale wątpię aby tak się stało. Tak jak w socjologii istnieje pojęcie “wyuczonej bezradności” tak w życiu istnieje “wyuczona bylejakość”. Taki skrót w 10 minut, a telefony po temacie głównym wymuszałyby przygotowanie do audycji, a teraz po tematy są robione nie tylko “na odpieprz” ale wręcz “na pałę”. Wielokrotnie przecież zdarza się, że Michał szuka treści newsów w Necie, a po przeczytaniu części (w swoim stylu: eeeeee….yyyyyyy…oooooo….hmmmmmm…yyyyyyy) okazuje się że są kompletnie od czapy i Michał wstrzymuje ich czytanie. Zatem przed audycją nawet nie znał treści newsów. Jakby były z łapanki.
Trochę z innej beczki – ostatnio w ogóle środowiska alternatywne jakby w Polsce (w to wliczam też emigrantów) ciężko zaniemogły, a tematy do niedawna “alternatywne” pojawiają się coraz częściej na obrzeżach mediów mainstreamowych, na przykład taki program o zabójstwie Kennedyego www.youtube.com/watch?v=Q... mimo kilku błędów jest czymś najciekawszym co na ten temat usłyszałem w polskich mediach (w tym alternatywnych) w ostatnich kilku latach. Zwłaszcza ten wątek polski jest ciekawy.
Cały dział "niusów" to lista linków przesłana przez kolesia z Niemodlina. Prowadzący czyta sobie początek paru linków na kwadrans przed audycją i odczytuje je przez godzinę na antenie (nierzadko z wielkim trudem).
Marne wasze żale na formułę i jakość programu. Z punktu widzenia prowadzącego jest to formuła doskonała, a to z jednego powodu - pozwala nadać audycję BEZ ŻADNEGO PRZYGOTOWANIA, wystarczy przebudzić się z drzemki, odczytać parę linków ze skajpa i modlić się o telefon od Pawła z Żywca czy stałego słuchacza. Ma pełną kontrolę nad czatem i telefonem, więc krytykę wycina natychmiast, w dodatku pomstując na krytykującego, kiedy rzeczony nie może mu już nigdzie odpowiedzieć, bo na czacie ban i na telefon też ban. Pach, dwie godziny już zeszły, teraz można snuć niespójne rozważania luźno związane z "tematem". Najwięcej pracy kosztuje... znalezienie cytatu.
Zwróćcie uwagę, że kiedy po skończeniu odczytu niusów nikt nie dzwoni, prowadzący wręcz upomina się o telefony, bo "mięsa" do audycji po prostu nie ma.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych
Na dzisiejszy dzień nie są zaplanowane żadne audycje (programy nadawane na antenie emitowane są z autopilota). Sprawdź program na inne dni. O wszystkich planowanych audycjach informujemy na bieżąco na tej stronie oraz na naszych profilach społecznościowych.
WESPRZYJ RADIO PARANORMALIUM
Chcesz wesprzeć Radio Paranormalium drobną wpłatą i sprawić, by rosło w siłę i było jeszcze lepsze?