Niestety Claude (celowo lub poprzez wishful thinking) siejesz dezinformacje odnoscnie imigrantow. Mieszkam 7 lat w Manchesterze, i moze i faktycznie dzielnice typu Moss Side czy Cheetham Hill to nie strefy no-go gdzie cie zabija jak wejdziesz (jeszcze), jednakze ryzyko redukcji uzebienia bialego i utraty portfela wieczorami jest wielokrotnie wyzsze niz muzulmanina. Polecam zobaczyc filmiki ya youtubie (bez ciec) jak wygladaja te piekne okolice zamieszkane w wiekszosci przez muzulmanow, by ocenic samemu a nie wierzyc Claudeowi czy mi.Domyslam sie ze nie robisz tego ze zlej woli tylko wolisz wierzyc w swoja wizje swiata ze TYLKO illuminaci czy tam Rotshildowie sa zli, a reszta swiata jest wspaniala i gdyby nie oni to wszyscy spiewaliby i tanczyli na ulicach. Jestem nawet sklonny zaprosic Cie do mnie do Manchesteru i mozemy razem przejsc sie w te miejsca, ktore rzekomo sa takie wspaniale i bezpieczne.
Wiesz ryzyko dostania w mordę lub utraty portfela w godzinach wieczornych na nowej hucie, łąkowej albo starej pradze czy gdzieś w zakamarkach Sosnowca też jest duże. W wielkich aglomeracjach to norma, że są dzielnice na które po zmroku lepiej się nie zapuszczać jeżeli nie jest się "swój" także nie wiem do czego pijesz.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych