"Twarz była ogryziona, z korpusu wystawały żebra, niektóre kości też były zmiażdżone przez ostre jak brzytwa kły - wspomina pan Artur. Martwy nieszczęśnik leżał na plecach. Na szyi miał ranę wskazującą na to, że potężna bestia rzuciła mu się do gardła i zagryzła.(...)" Nie wydaje mi się aby ten człowiek był "sprzątnięty i porzucony" No jedynym wyjście z tej sytuacji było by to że jakiś bandyta śmiertelnie go pogryzł i zjadł. W to chyba nikt nie uwierzy... Mnie to wcale nie dziwi. wygłodniała wataha wilków rzuciła się na jednego wycieńczonego człowieka. Nie wiem co w tym takiego niewiarygodnego, że wam jest tak trudno uwierzyć. Pozdrawiam!
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych
Na dzisiejszy dzień nie są zaplanowane żadne audycje (programy nadawane na antenie emitowane są z autopilota). Sprawdź program na inne dni. O wszystkich planowanych audycjach informujemy na bieżąco na tej stronie oraz na naszych profilach społecznościowych.
WESPRZYJ RADIO PARANORMALIUM
Chcesz wesprzeć Radio Paranormalium drobną wpłatą i sprawić, by rosło w siłę i było jeszcze lepsze?