Michał najpierw mówi, że logika jest bardzo ważna później, że o nieobecnych się nie rozmawia, a później przez 99% swoich odcinków rozmawia o nieobecnych. Do tego woli trzymać na antenie gościa, który jest tak zjarany/napity, że ledwo rozmawia niż stałego sceptyka, którego szybko rozłączył bo zabolały go niewygodne fakty. Te wszystkie telefony gdzie Cloude mówi "oo jakies problemy techniczne, nie udało się połączyć"? To po prostu cenzura imo nie ma żadnych problemów po prostu wygodniej odbierać telefony od przytakiwaczy z kółka wzajemnej adoracji.
no dobra, ale to była jedna taka audycja(na przestrzeni miesięcy, może lat ). Ze sceptykiem potrafi przegadać i 20/30 min.Już nie róbcie z niego Tomka z RNF .Bo to krzywdzące. Doskonale łączy rozrywkowy styl audycji z merytorycznym, ostatnio z przewaga tego pierwszego ale słuchacz jest człowiekiem a i prowadzący potrzebuje odetchnąć. Zrobiła się jakaś nagonka, burza w szklance wody.Jakby przynajmniej przeszedł metamorfozę od tropiciela spisków do Rydzyka.Wygląda jakby ktos tu miał PMS a nie wyrażał konstruktywną krytykę.
żadna burza w szklance wody tylko konsekwencja ignorancji i cenzury. cloude nie odpowiada na maile (chyba że chodzi o dotacje, wtedy odpisuje na drugi dzień), nie publikuje krytycznych komentarzy na stronie teorii chaosu, nie odbiera telefonów od słuchaczy spoza grona znajomych albo wyrzuca ich z anteny tłumacząc to problemami technicznymi. olewa audycje, słuchaczy i tym samym psuje już i tak nadszarpnięty wizerunek naszej społeczności. jest jeszcze sprawa dotacji, rozliczył się z nich kiedykolwiek? powinien pokazać rachunek za pobyt w hotelu na bildenbergach itd. shit hit the fan
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych